cc/flickr/rvp4ever
W Chinach zebrała już śmiertelne żniwo.
Na świecie rozprzestrzenia się choroba bostońska. Pierwsze przypadki zachorowań zanotowano również w Polsce. Lekarze alarmują, że nie można jej lekceważyć.
Pierwsza fala epidemii zaatakowała dzieci na południu kraju. Choroba dotarła też do Radomia, gdzie stwierdzono ją u kilkorga chorych - donosi echodnia.eu.
Wysypka bostońska może stanowić duży problem, ponieważ łatwo ją pomylić z ospą wietrzną. Na skórze pojawiają się bowiem niemal identyczne pęcherze. Jedyna różnica jest taka, że w przypadku ospy krostki nie pojawiają się w jamie ustnej, w przeciwieństwie do choroby bostońskiej.
Wysypka bostońska jest również groźniejsza od ospy. Może bowiem prowadzić do śmierci. Według najnowszych danych w Chinach, w samym tylko czerwcu 2012 roku w prowincji Hunan zmarło na nią 17 osób a 35 tysięcy się zaraziło - informuje trust org.
Chorobę bostońską wywołuje wirus Coxsackie. Chorują na nią głównie małe dzieci, ale mogą się nią zarazić też dorośli. Pierwsze symptomy choroby bostońskiej to wysoka gorączka, brak apetytu i ból gardła. W późniejszym stadium pojawia się wysypka - przede wszystkim na dłoniach, stopach oraz w jamie ustnej.
sfora.pl