4 lutego 2015 19:31 | ID: 1187153
Kiedyś w takim przypadku zaproponowałam kupno chleba - osoba taka jednak chleba nie chciała . Pieniędzy nie daję .
4 lutego 2015 20:01 | ID: 1187163
Ja nawet nie nosze drobnych, bo z reguły płace kartą , więc mówiąc, że nie mam nawet nie kłamie. Jeślibym miała to tak ja Ala zaproponowałbym kupno chleba.
4 lutego 2015 20:19 | ID: 1187171
ja też nie daję
4 lutego 2015 20:25 | ID: 1187173
Mogę kupić chleb, czy bułkę, ale nie daję pieniązków.
4 lutego 2015 20:28 | ID: 1187177
Najbardziej dzis to mnie zadziwiło, że ten gość nie stał i nie zaczepiał ludzi. Ot tak przechodził obok i zagadnął. Tylko mnie.... Tak jakby nic się nie wydarzyło....
Zastanowiło mnie jedno, to że ja jestem z dzieckiem- to znaczy, że mam pieniądze, aby ludziom rozdawać... Na bogata to chyba nie wyglądam
4 lutego 2015 20:29 | ID: 1187178
Najbardziej dzis to mnie zadziwiło, że ten gość nie stał i nie zaczepiał ludzi. Ot tak przechodził obok i zagadnął. Tylko mnie.... Tak jakby nic się nie wydarzyło....
Zastanowiło mnie jedno, to że ja jestem z dzieckiem- to znaczy, że mam pieniądze, aby ludziom rozdawać...
może myślał że matka= miękkie serce ?
4 lutego 2015 20:31 | ID: 1187182
Najbardziej dzis to mnie zadziwiło, że ten gość nie stał i nie zaczepiał ludzi. Ot tak przechodził obok i zagadnął. Tylko mnie.... Tak jakby nic się nie wydarzyło....
Zastanowiło mnie jedno, to że ja jestem z dzieckiem- to znaczy, że mam pieniądze, aby ludziom rozdawać...
może myślał że matka= miękkie serce ?
To samo przyszło mi na myśl..
A może myślał, ze skoro z dzieckiem, to bedziesz chciała szybko się go pozbyć i dla świętego spokoju dasz mu te pieniądze...
4 lutego 2015 20:34 | ID: 1187185
Najbardziej dzis to mnie zadziwiło, że ten gość nie stał i nie zaczepiał ludzi. Ot tak przechodził obok i zagadnął. Tylko mnie.... Tak jakby nic się nie wydarzyło....
Zastanowiło mnie jedno, to że ja jestem z dzieckiem- to znaczy, że mam pieniądze, aby ludziom rozdawać...
może myślał że matka= miękkie serce ?
To samo przyszło mi na myśl..
A może myślał, ze skoro z dzieckiem, to bedziesz chciała szybko się go pozbyć i dla świętego spokoju dasz mu te pieniądze...
Jak jest akcja zbiórki żywności. Zawsze dokładam coś do koszyka, ale tak nie rozdaję nigdy.
5 lutego 2015 09:04 | ID: 1187335
Ponad rok temu idąc do Kauflanda - nie było już koszy, tylko zostały wózki, ja nie miałam drobnych. Bezdomny wyjął mi ten wózek - czymś tam pomerdał i.. wózek był. W zamian zapytał, czy kupie mu bułkę, bądź cos do jedzenia. Mówił, że nie chce pieniędzy tylko jedzenie. Oczywiście kupiłam..
Nigdy nikt nie pytał mnie o pieniądze..
5 lutego 2015 09:21 | ID: 1187341
Nie daję nikomu pieniędzy. Życie mnie tego nauczyło. Kilka razy pomogłam kupując żywność. Ale czasem przelewam pieniądze na konto potrzebujących o których mam jakąś wiarygodną informację.
5 lutego 2015 09:49 | ID: 1187356
Widziałam takich co zbierają pieniądze i ludzie im dają a za jakiś czas widzę takiego człowieka w upojeniu alkoholowym.. wyglądał okropnie aż odrzucało.. Taki wizerunek szybko oduczy wspomagania potrzebujących.. choć czasem może być zupełnie inaczej..
5 lutego 2015 10:35 | ID: 1187375
Ostatnio do mnie do sklepu weszła starsza kobieta i z krzykiem, że ona nie ma co jeść i żebym jej dała parę złotych. Stwiardziłam że nie dam pieniędzy. Miałam akurat kupione pętko kiełbasy, więc jej zaproponowałam, wzięła ale z pretensją że chleba do tego nie ma.
No weź tu człowiekowi pomóż. niektórzy ewidentnie próbują naciagnać na pieniądze. Jesli ktos prosi o jedzenie bo głodny, to kupię, ale pieniedzy nie daję.
5 lutego 2015 10:47 | ID: 1187388
U nas często chodzą po mieszkaniach i proszą o pieniadze na "chleb" ale jak juz zaproponuję że zamiast pieniędzy dam coś do jedzenie to oczywiście nie chcą.
5 lutego 2015 11:29 | ID: 1187418
Teraz nie daję pieniędzy na ulicy. Ale raz miałam wyrzuty sumienia, bo nastolatek poprosił mnie, abym kupiła mu coś do jedzenia. Było to na parkingu, a ja miałam już zapłacone za postój i odmówiłam. Potem głupio się czułam, bo były to wakacje i chłopak mógł rzeczywiście być głodny (może uciekł z domu, a może rodzice wyjechali i nie zostawili mu pieniędzy...)
5 lutego 2015 12:08 | ID: 1187436
Ja też rozumiem, bo różne tragedie mogą spotkać człowieka.. tylko ten co naprawdę potrzebuje nie umie nawet poprosić..
6 lutego 2015 00:11 | ID: 1187709
ja osbiście niedaje pieniędzy, w większości przypadków wiem na co pójda te pieniądze. gdybym wiedziała, że dana osoba naprawdę potrzebuje na chleb napewno bym jej dała, nawet gdybym sama kasy nie miała.
kiedyś moja siostra spotkała przed sklepem chłopaka, który prosił o pieniądzena mleko dla braciszka. Siostra zaproponowała, żekupi mleko. Oczywiście kupiła mleko, dodatkowo prosił o coś do jedzenia. Okazało sie później, że nie miał ojca,matka byłaalkoholiczką a on sam musiał zdobyc pieniądze, zeby nakarmić braciszka i dwie siostry.
Siostra czasem z koleżanką kupowały dzieciom słodycze i zanosiły.
Kiedyś również jakiś Pan prosiłją o pieniądze na chleb .Siostra poszła do sklepu kupiła chleb, ale Pan nie przyjał Go.
I tak nasuwa mi się pytanie. Komu dać a komu nie. Komu uwierzyć a koło kogo przejśc obojętnie?
6 lutego 2015 00:18 | ID: 1187710
Może widzieliście taki filmik w którym pewien
Vloger dał bezdomnemu 100 dolarów i sprawdził, co kupi. Efekt? Zaskakujący
LINK http://natemat.pl/128167,bezdomny-dostal-100-dolarow-i-poszedl-do-monopolowego-nie-kupil-jednak-alkoholu
Po wręczeniu 100 dolarów autor materiału oraz jego kolega śledzili bezdomnego, by sprawdzić, na co wyda on otrzymane pieniądze. Kiedy mężczyzna wszedł do sklepu monopolowego, wydawało się, że eksperyment potwierdzi jedynie rozpowszechnione stereotypy.
Dalsze podążanie za bezdomnym przyniosło jednak niespodziankę. Okazało się bowiem, że śledzony mężczyzna udał się do innych bezdomnych i sprezentował im kupione w sklepie jedzenie. Jego zachowanie tak wzruszyło internautę, że ten podszedł do bezdomnego i przekazał mu kolejne 100 dolarów.
6 lutego 2015 00:33 | ID: 1187714
oni nie czekaja na żywność... ja kiedyś ,też wystąpiłam z taka propozycją zakupu chlebka i czegos do chlebka i niesmacznie pokręcił głoą... nie ,to nie a pieniążków nie daję.
6 lutego 2015 00:34 | ID: 1187716
oj tak jest . jednak mogą się pomylić...
6 lutego 2015 00:36 | ID: 1187717
ja również na akcja koszykowa zbiórka zywności zawsze coś wstawię ,wiem ,że to żywność dla potrzebujacych pokarmu ,a nie napoju wyskokowego .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.