Oszczędzanie
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zawsze jako takie oszczędności mieliśmy i jakoś je dalej mamy bo coś może wypaść i skąd je brać a pożyczek nigdy nie braliśmy i nie chcemy tym bardziej na stare lata brać...
My oszczedzalismy całe zycie, zawsze mielismy i mamy " poduszkę finansową", nigdy nie mieliśmy kredytu. Czasami nawet pożyczamy kuzynom trochę kasy. Uważamy, że nam wystarczy to co mamy i dwie niezłe emerytury. Nie muszę jezdzic na zagraniczne wczasy i wycieczki ale mogę sobie pozwolić na dobrą książkę czy ulubioną kawę. Wnukom też daję kieszonkowe bo prezentów już nie kupuje bo nie wiem co . Niepotrzebnych rzeczy nie kupuję , mam ogród i sad, chowam kury,robię mase przetworów.Jednak podobno jestem niegospodarna bo wydaję więcej niż 1000 zeta miesiecznie zamiast składac na lokaty.
Też mam podobnie, a dla wnuków to nie żałuję ni na zabawki, ni na ciuchy no i oczywiście na kieszonkowe, najstarsza Oliwka (14 lat) dostaje przeważnie po 50zł, 100zł a czasami wiecej np. jak ma większy wydatek - teraz zbiera na laptopa to babcia nie raz jej jeszcze dołoży... he he he... Dzieciom też od czasu do czasu do większych zakupów dołożymy parę groszy...
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Zawsze jako takie oszczędności mieliśmy i jakoś je dalej mamy bo coś może wypaść i skąd je brać a pożyczek nigdy nie braliśmy i nie chcemy tym bardziej na stare lata brać...
My oszczedzalismy całe zycie, zawsze mielismy i mamy " poduszkę finansową", nigdy nie mieliśmy kredytu. Czasami nawet pożyczamy kuzynom trochę kasy. Uważamy, że nam wystarczy to co mamy i dwie niezłe emerytury. Nie muszę jezdzic na zagraniczne wczasy i wycieczki ale mogę sobie pozwolić na dobrą książkę czy ulubioną kawę. Wnukom też daję kieszonkowe bo prezentów już nie kupuje bo nie wiem co . Niepotrzebnych rzeczy nie kupuję , mam ogród i sad, chowam kury,robię mase przetworów.Jednak podobno jestem niegospodarna bo wydaję więcej niż 1000 zeta miesiecznie zamiast składac na lokaty.
Też mam podobnie, a dla wnuków to nie żałuję ni na zabawki, ni na ciuchy no i oczywiście na kieszonkowe, najstarsza Oliwka (14 lat) dostaje przeważnie po 50zł, 100zł a czasami wiecej np. jak ma większy wydatek - teraz zbiera na laptopa to babcia nie raz jej jeszcze dołoży... he he he... Dzieciom też od czasu do czasu do większych zakupów dołożymy parę groszy...
U nas nastoletnie wnuki wspomagam ja a najmłodszemu wnukowi samochody i klocki LEGO kupuje dziadek bo ja na tym się nie znam Wnuczka na 18 dostanie okrągła sumke i skarbonkę z zawartościa zbierana parę lat - kto to wie ile, może 100 zł albo dużo więcej w drobnych monetach
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Zawsze jako takie oszczędności mieliśmy i jakoś je dalej mamy bo coś może wypaść i skąd je brać a pożyczek nigdy nie braliśmy i nie chcemy tym bardziej na stare lata brać...
My oszczedzalismy całe zycie, zawsze mielismy i mamy " poduszkę finansową", nigdy nie mieliśmy kredytu. Czasami nawet pożyczamy kuzynom trochę kasy. Uważamy, że nam wystarczy to co mamy i dwie niezłe emerytury. Nie muszę jezdzic na zagraniczne wczasy i wycieczki ale mogę sobie pozwolić na dobrą książkę czy ulubioną kawę. Wnukom też daję kieszonkowe bo prezentów już nie kupuje bo nie wiem co . Niepotrzebnych rzeczy nie kupuję , mam ogród i sad, chowam kury,robię mase przetworów.Jednak podobno jestem niegospodarna bo wydaję więcej niż 1000 zeta miesiecznie zamiast składac na lokaty.
Też mam podobnie, a dla wnuków to nie żałuję ni na zabawki, ni na ciuchy no i oczywiście na kieszonkowe, najstarsza Oliwka (14 lat) dostaje przeważnie po 50zł, 100zł a czasami wiecej np. jak ma większy wydatek - teraz zbiera na laptopa to babcia nie raz jej jeszcze dołoży... he he he... Dzieciom też od czasu do czasu do większych zakupów dołożymy parę groszy...
U nas nastoletnie wnuki wspomagam ja a najmłodszemu wnukowi samochody i klocki LEGO kupuje dziadek bo ja na tym się nie znam Wnuczka na 18 dostanie okrągła sumke i skarbonkę z zawartościa zbierana parę lat - kto to wie ile, może 100 zł albo dużo więcej w drobnych monetach
U mnie to jeszcze "drobnica" - he he he - prócz Oliwki ale i wnuki Ziemowit 8 lat i Tymon7 lat ostatnio jak pytam co im kupić czy to na urodziny czy na inne okazje to odpowiadają... kaskę zbieramy... he he he - od małego "materialiści"
Ja i wnukom od zawsze kupuję wszystkie zabawki - samochody, lokomotywki, Lego itp., jak wchodzę do sklepu zabawkowego to Panie mnie znają na wylot... Lubię im kupować i sprawia mi to przyjemność... Ja na 18-tkę wnuczki mam super lampkę do szampana, kupiłam kiedyś okazyjnie na ciuszku, nie widziałam nigdzie takiego... a do tego na pewno kasa będzie...
Do powyższego posts Mamy tu babcie tozrzutne ale taka jest kolej rzeczy Trzeba coś mieć w zanadrzu dla wnuków Dopóki są małe to i wydatki mniejsze
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Do powyższego posts Mamy tu babcie tozrzutne ale taka jest kolej rzeczy Trzeba coś mieć w zanadrzu dla wnuków Dopóki są małe to i wydatki mniejsze
Oj to prawda. Moje wnuczki gdy były małe to kupuwałam maskotki a potem lalki . Wnukom maz kupował samochody i klocki ale pozostał tylko jeden maluch a 3 pozostałym to też daje kasę.Mamy taki niepisany podział l
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Minęło 20 lat. Doszła wnuczka i wnuk. I nic się nie zmieniło na plus. A i doszła działka i zakupy na działkę. Co jakiś grosz odłożymy ( niewielki) , to przyjdzie potrzeba i wydajemy.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Do powyższego posts Mamy tu babcie tozrzutne ale taka jest kolej rzeczy Trzeba coś mieć w zanadrzu dla wnuków Dopóki są małe to i wydatki mniejsze
Przyznaję się bez bicia, że dla wnuków prawie wszystko, w miarę swoich możliwości finansowych...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Minęło 20 lat. Doszła wnuczka i wnuk. I nic się nie zmieniło na plus. A i doszła działka i zakupy na działkę. Co jakiś grosz odłożymy ( niewielki) , to przyjdzie potrzeba i wydajemy.
Hi, hi, hi. To nie 20 lat minęło tylko 10.
Minęło 20 lat. Doszła wnuczka i wnuk. I nic się nie zmieniło na plus. A i doszła działka i zakupy na działkę. Co jakiś grosz odłożymy ( niewielki) , to przyjdzie potrzeba i wydajemy.
Hi, hi, hi. To nie 20 lat minęło tylko 10.
Myślałam ,co ty też wymyśliłaś
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Minęło 20 lat. Doszła wnuczka i wnuk. I nic się nie zmieniło na plus. A i doszła działka i zakupy na działkę. Co jakiś grosz odłożymy ( niewielki) , to przyjdzie potrzeba i wydajemy.
Hi, hi, hi. To nie 20 lat minęło tylko 10.
Myślałam ,co ty też wymyśliłaś
To tak jak u córki, po 10 latach urodził się Olaf, u mnie po siedmiu córka a potem po trzech młodszy syn i u córki po trzech kolejny syn... dobiła do mnie... I by było śmieszniej to urodziłyśmy drugie i trzecie dzicko w tym samym wieku... 30 i 33 lata...
- Zarejestrowany: 09.04.2020, 17:51
- Posty: 62
żeby oszczędzć trzeba mieć z czego. ja przy mojej nędznej pensji wbudżetówce nie jestem w stanie nic oszczędzić, zawsze miesiąc kończę na minusie, chociaż chętnie bym coś oszczędziła
- Zarejestrowany: 28.03.2020, 17:51
- Posty: 44
Ja próbuje oszczędzić na zakupach spożywczych, Carrefour mi w tym pomaga, wprowadził gwarancję niezmiennej ceny dla wielu produktów marki właśnej, teraz zakupy tylko tam.
- Zarejestrowany: 08.08.2020, 19:35
- Posty: 56
Ja również robię u nich zakupy maja fajne produkty marki własnej Jakość z Natury, produkty pochodzą od polskich przedsiębiorców.
- Zarejestrowany: 25.01.2022, 08:33
- Posty: 28
Ja po prostu staram się odkładac kilkaset złotych miesięcznie z każdej wypłaty. Miesiac za miesiacem i zbiera sie z tego sensowna kwota na jakąś sytuacje kryzysową.
- Zarejestrowany: 11.07.2022, 17:43
- Posty: 17
Ostatnio mam problem z odłożeniem czegokolwiek, dlaczego ciesze sie że odkładałam sporo w czasach przed inflacją, zawsze jest to jakieś zabezpieczenie...