Rząd już nie dołoży do mieszkań - Forum

Witam serdecznie,
troche zostałem wywołany do tablicy przez mame Julki, więc myślę, że Nikt nie bedzie miał mi za złe :)

ad. 1: tylko w pojedynczyc przypadkach tak jest, w większości banków kredyt RNS i zwykły maja te same parametry cenowe

ad. 2: w pierwszych 8 latach rata jest podobna do raty we frankach, lub euro, a za 8 lat prawdopodobnie juz nie będziemy mieli w Polsce PLN, więc tej wyższej raty nigdy pewnie nie bedziemy mieli okacji płacić. Wtedy bedziemy mieli kredyty w euro :) Dodatkowo z mniejszą marżą niż obecnie sprzedawane kredyty w euro.

ad. 3: nie ma takiej reguły, dopłaty są już w ofercie kilkunastu banków, jedne sa droższe, inne tansze dla klienta.

ad. 4: pewnie, że bankom jest wszystko jedno. Ba, nawet dopłaty im pasują - mniejsza rata dla Klientów, to więcej Klientów, a kredyt jakby poręczony przez Państwo.

Ale, żeby nie byc gołosłownym, proponuję mała zabawę: wymyślcie jakieś warunki kredytu, a ja postaram sie zrobić porównanie w kilku bankach warunków cenowych dla standardowych kredytów i kredytów z dopłatami.

Potrzebne będa m. in.:

rodzaj nieruchomości (mieszkanie, dom)
cena nieruchomości
wielkośc posiadanych środków własnych
okres kredytowania

Pozdrawiam
Krzysiek

To może tu na forum jako przykład poruszymy mój przypadek kredytu o którym pisałam Ci w prywatnej wiadomości

ok,
Na potrzeby przykładu będę potrzebował jeszcze, żebyście określili, jaka bedzie wartość rynkowa Waszego domu z działką po skonczeńczeniu budowy.

Pozdrawiam
Krzysiek

Oho to żeś mnie teraz zagiął

Im mniejszy jest stosunek kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia (nieruchomości) tym lepsze oprocentowanie można uzyskać.

Określcie ta wartoś chociaż w przybliżeniu.

Pozdrawiam
Krzysiek

Ok Łukasz kazał podać 250tys

Więc na jutro przygotuję porównania w kilku bankach.

Pozrawiam
Krzysiek

Super będzie na czym oprzeć nasze rozmowy

I jak Wam sie podoba moje "wywołanie do tablicy" Krzyśka?

No to jest.
Założenia Czerwonej Panienki:

Dom, o powierzchni 100 m2, kredyt w wys. 150 tys. zł, warość rynkowa gotowej nieruchomości: 250 tys.zł, okres kredytowania: 20 lat.
Czyli rozpatrujemy warunki kredytu w wysokości 60% wartości zabezpieczenia (domu).

Poniżej są przykłady kilku banków (to nie wszystkie). Pdałem standardowe, lub najpopularniejsze warunki cenowe. Pamiętajcie, że w niektówrych bankach otrzymamy lepsze warunki, jeśli skorzystamy z dodatkowych produktów. Ale jak ze wszystkim, najpierw trzeba spradzić opłacalność.
Kolor czerwony: kredyt z dopłatami z gorszymi warunkami niż standardowy
Sa tez 2, gdzie kredyt z dopłatami jest lepszymi warunkami niż standardowy.
* - w oprocentowaniu jest wyższa marża, ale bank przyjmuje mniejszą stopę procentową w przypadku RnS, więc obecnie wychodzi taniej.

Na dole dodatkowo informacja, ile mniej odsetek zapłacimy, korzystają z dopłat (przyz założeniu niezmiennych stóp referencyjnych) - obliczenia na opdstawie banku Millennium.

Pozdrawiam
Krzysiek

No proszę - widac wyraźnie, jak sie korzysta z programu Rodzina na swoim!

Szkoda, ze Janki nie ma!

Co z tej dopłaty jak się nie ma zdolności a jak jedno zachoruje, lub kobieta urodzi dziecko i będzie musiala siedzieć z nim w domu bez przychodu, to ciężko z jednej pensij spłacić zadłużenie, ta perspektywa na tyle lat mnie dobija, chyba nigdy nie będę na swoim

No, na to juz rady nie znajdę :)
Mam nadzieję, że sprawdziłaś swoje możliwości we wszystkich bankach (różnice w zdolności potrafią być bardzo duże)

Jeśli chodzi o Twoje przyłady tego co może sie wydarzyć w przyszłości, to Każdy zawsze powinien rozważyć różne scenariusze. Zawsze trzeba być ostrażnym. Zdolość kredytowa wg oceny banku jest jednym, a czym innym jest własna ocena naszych możliwości fianansowych.

Pozdrawiam
Krzysiek

Ja chyba jestem za ostrożna i boję się ryzyka. Jak bym na papierze miała faktyczną sumę zarobionych pieiędzy to bym miala szansę, ale jak na papierze widnieje najniższa krajowa to szanse maleją. I umowa na czas określony.

 Justynko, ja też na tę chwile nie mam zdolności kredytowej, choć mąż ma więcej niż najniższa krajowa. Dlatego będę szukać pracy, zeby tę zdolność zwiekszyć. A przykłady, o których piszesz są oczywiste. Niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć naszych losów przez 30 lat... Jednak jeśli chcemy byc na swoim, w dzisiejszych czasach, hipoteka, jest jedynym wyjściem... Chyba, ze ktoś podaruje nam dom.

Jest jeszcze coś o czym powinno sie wspomnieć.
Często słyszę, że strach brać kredyt z dopłatą, bo rata będzie za 8 lat wyższa. A przy kredycie np. w euro mamy szansę tego uniknąć. I teoretycznie tak.
Ale zastanówmy sie jakie jest prawdopodobieństwo, że za 8 lat będziemy spłacali kredyt w PLN ? Praktycznie niewielkie. Jest mała szansa, że do tego momentu naszą waluta nie będzie euro. No a nikt nie pozwoli przecież spłacać kredytu w walucie która nie istnieje :).
Dlatego pewnie za 8 lat będa to kredyty w euro.
Mało tego - będą to kredyty lepiej oprocentowane niż te dziś zaciągane w euro, bo:

oprocentowanie = stopa procentowa + marża banku

Marża banku jest zapisana w umowie i jest niezmienna.
Obecnie średnie marże kredytów w euro są dużo wyższe niż marże kredytów w PLN.

Po przyjęciu euro stopy procentowe w obu kredytach będą identyczne (Euribor). Wobec tego co napisałem wcześniej, mniejsze oprocentowanie będzie miał ten kredyt, który ma mnieszą marżę.

(to samo wpisałem w wątku https://www.familie.pl/Forum-10-387/m364014-2,Rodzina-na-Swoim-w-2011-r.html)
Pozdrwiam
Krzysiek

A jest szansa, że jeśli weźmie się kredyt teraz w złotówkach i wejdzie euro nasza rata zmaleje?

Czy jeśli wejdziemy do strefy euro przy kredycie z dopłatą państwo będzie nam dalej dopłacać?

Jeżeli w momencie wejścia do strefy euro stopy procentowe w Polsce będa znacznie wyższe niż te w Eurolandzie, to tak.

Państwo powinno dopłacać, bo w umowei kredytowej będzie mowa o dopłatach przez 8 lat.

Pozdrawiam
Krzysiek

Może głupia jestem że aż tak się boję

Nie.
Jeśli masz jakieś obawy, to znaczy, że może sa jakieś ku temu powody.
Lepiej sie trochę dłuzej zastanowić niz popełnić błąd.
Widziałem już niejednego, dla którego kredyt było łatwo wziąć, ale spłacac bardzo trudno.

Pozdrawiam
Krzysiek