Tablicę w Smoleńsku zawieszono bez zgody Rosjan. Podobno Rosjanie od kilku miesięcy apelowali do naszego MSZ o zdjęcie tej tablicy, bo po pierwsze - została tam przytwierdzona bez poinformowania lokalnych władz, a po drugie - u nich jest (podobno) taki zwyczaj, że przy "międzynarodowych" wypadkach umieszcza się tablicę dwujęzyczną. Nasze MSZ nie reagowało na apel Rosjan, więc ci postanowili sami zdjąć tablicę.
Polski MSZ dotąd nie wypowiedział się w tej kwestii, albo mi coś umknęło...
Zastanawiam się tylko dlaczego zrobiono to w nocy przed oficjalnymi uroczystościami upamiętnienia ofiar.