joasia
2010.04.15 20:32
Ja też jestem zwolennikiem spania z maluchem. Witek w łóżeczku płakał jakby go ze skóry obdzierano. Przysypiał, odkładałam go, a za 15 minut płakał. Po którejś z kolei nocy zabrałam go do naszego łóżka. Gdy czuł, że jestem obok, spał jak aniołek.
alanml
2010.04.15 17:52
No to się pochwalę, ze Kuba od wielkanocy śpi we własnym łózeczku. Poszło nadzywczaj gładko. Na początku w nocy poprostu do mnie przychodził a teraz przychodzi rano. Ale zasypia ze mną i potem go mąż przenosi. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
soniavenir
2010.04.15 17:41
Moja córcia często spała razem ze mną, kiedy brałam ją w nocy na karmienie cycusiem i spałyśmy już potem razem. Teraz Ala ma 4 lata i ze względów typowo lokalowych znowu śpi ze mną. Trochę się rozkopuje, ale ogólnie nie jest źle. Ciekawa jestem, jak to będzie, kiedy druga niunia przyjdzie na świat, coś mi się widzi, że będziemy spoać razem we trzy
pchelka
2009.11.02 14:04
Przez pierwsze pół roku Kubek spał we własnym łóżeczku, potem nauczył się samodzielnie wstawać i położenie Go do łóżeczka przestało być proste - wylądował więc w naszym małżeńskim łożu. Wspólne spanko trwało mniej więcej do czasu, gdy przestałam karmić piersią. Gdy nauczył się żyć bez cycusia "przeprowadziłam" Go do łóżeczka i śpi w nim do dziś. Czasem jednak zdarzy Mu się w nocy przywędrować do nas ( dzielimy wspólną sypialnię ).Głowa pełna marzeń...
oliwka
2009.11.02 12:32
Nie stanie sie to ot tak.... jak machnięcie czarodziejską różdżką....
oliwka
2009.11.02 12:30
Doczekacie się kochane... trzeba na to czasu.... widzę po swoich znajomych, że też mieli lub mają ten problem z tym spaniem dzieciaczków i zawsze się dziwili, dlaczego u nas tego problemu nie było.... po prostu, tak się zdarzyło.... hehehe....
alanml
2009.11.02 09:35
Odpowiedź na #8Ja czekam aż minie już 9 miesięcy albo i dłuzej. Debris napisał 2009-11-02 09:34:26jak mi ktoś da dobrą receptę to na pewno skorzystam! :) myślę że poprostu należy przeczekać ten okres za jakiś czas mu minie!
Debris
2009.11.02 09:34
alanml napisał 2009-11-02 09:32:48Debris mój Mały tez duzo pije, stanowczo za duzo w nocy. jest tylko jedna rada, oduczyc picia a jeden problem bedzie z głowy. Tylko to takie trudne.jak mi ktoś da dobrą receptę to na pewno skorzystam! :) myślę że poprostu należy przeczekać ten okres za jakiś czas mu minie!
alanml
2009.11.02 09:32
Debris mój Mały tez duzo pije, stanowczo za duzo w nocy. jest tylko jedna rada, oduczyc picia a jeden problem bedzie z głowy. Tylko to takie trudne.
aśka r
2009.11.02 09:29
Domi śpi w swoim łóżeczku i raczej wolę taką formę chociaż zdarza mi się jak zaczyna płakać w nocy że ją czasem wezmę do siebie. Tylko że na szczęście nie skutkuje to tym że potem częściej budzi się w nocy i płacze żeby ją wziąć. A czasem widocznie potrzeba jej więcej się poprzytulać i nie robię z tego afery.
Debris
2009.11.02 09:25
Patryk długo spał w swoim łóżeczku ale przez to jego ostatnie chorowanie braliśmy go do siebie bo wstawanie po kilka razy w nocy bardzo mnie męczyło i się cwaniak przyzwyczaił :) do tego strasznie dużo pije w nocy (3 duże butle) przewijam go ze 4 razy :/ na łóżku mi łatwiej bo bym normalnie jak zombi chodziła!
alanml
2009.11.02 09:04
Mój syn od urodzenia do 15 miesiaca spał w swoim łózeczku. Potem nagle zaczął sam z łóżeczka wychodzić i przychodzic do nas. nie jestem z tego zadowolona ale z drugiej strony nie muszę wstawac, mam przygotowane picie, podam i spimy dalej. No i wiem, ze jest przykryty. Ale pomimo to uwazam ze powinien spac na swoim i popracuje na tym.
oliwka
2009.11.02 09:01
Moja trójka dzieci nie spała ze mną.... tak szczęśliwie się złozyło, że były takie cudne, że od samego początku spały w swoim łóżeczku.... nie było z tym żadnego problemu.... i teraz jest tak z moja ukochana wnusią................ śpi na "swoim"...............
Isiunia
2009.11.02 08:47
moj synek do ok. 3 miesiaca spal ze mna w lozku - nocki. Bo w ciagu dnia spal na swoim. Potem przenioslam go do jego lozeczka juz na stale. Teraz ma 2,5 roku i zasypia w moim lozku, najczesciej przed tym musimy sie "wytulic". A potem przenosze go do jego lozeczka.
oaza09
2009.11.02 08:17
Pierwsze dwa miesiące Mateusz spał sam w łózeczku, a ja wstawałam do niego co 3-4 godziny. Nad ranem nie miałam siły juz wstać, więc brałam go do siebie. Efekt, skonczył 2 miesiące i zaczął spać ze mną. A ja zaczęłam normalnie funkcjonować, bo sie wysypiałam. Wiem, że będzie problem z "przeprowadzeniem" go do własnego łóżka, ale póki co oboje jesteśmy wyspani i spokojni. Mam nadzieję, że jak przyjdzie czas na samodzielne spanie, to będzie na tyle duży, że w miarę łatwo będzie mu to wytłumaczyć. Ale to oczywiście moje pobożne życzenie.