malenstwo_1986 2011.10.09 20:45
oj Aniu to co opisalas to jeden wielki kolowrotek:)...moge tylko ci wpsolczuc pornienia i jednoczesnie gratulowac ze udalo sie zajsc ponownie w ciaze i jak na razie oby do sameog konca bez problemow donosci:)...masz racje duzo wspolnego...i faktycznie tak jest ze jak czlowiek bardzo chce nie wychodzi ale w pewnym momencie odpuszcza i bach sa dwie kreski:)...a i aporpo odczekiwania roznicy wieku miedzy dziecmi to wlasnie nie chcialam za dlugo czekac bo wiem,ze wizja ponownie wracania do pieluch,nieprzespanych nocy mnie przerazala:)...takze doskonale rozumiem i lacze w radosci:)
anetaab 2011.10.04 16:04
aż się spłakałam :)
monikamila 2011.10.04 12:23
Aniu pięknie to ujęłaś,wzruszyłam się:* życzę: zdrowia..
Monika Nagórna 2011.10.04 10:54
Wszystkiego Dobrego.
Mama Julki 2011.10.04 10:37
Aniu, wspaniała z Was rodzinka!:)
baszka 2011.10.04 10:18
Wspanialy artykul, życze ci z calego serca zdrowka , wytrwalosci i zdrowych synkow
emka1007 2011.10.04 09:22
wspaniała historia :) cieszcie się tymi bobasami, które niedługo się pojawią-niech rosną zdrowe i silne, a jedno Maleństwo już czuwa nad Wami z Nieba :)
JUICYfruits 2011.10.04 08:03
Ja tez sie wzruszyłam... Anus, Wszystkiego Dobrego dla Was.
Sonia 2011.10.03 14:57
Dzielna jesteś i się wzruszyłam:)
Isabelle 2011.10.02 15:54
Ach Aniu...wzruszyłam się....:)
Justyna mama Łukasza 2011.10.01 22:06
Aniu najważniejsze że Maja bedzie miala rodzeństo i oby donosić maleństwa.
aguska798 2011.10.01 19:40
Zawiła ta droga, ale jest za to co wspominać;)) dzielna kobietka z Ciebie i cierpliwa;-D