snupy3 2012.01.14 14:24
Gratulacje.Bardzo pozytywny konkurs,a opisy przezabawne.Nawet porażka nie boli :D
Ma_niusia 2012.01.13 13:36
Gratulacje!
Mama Julki 2012.01.13 10:59
Ciekawe komu się tym razem poszczęści?:)
ewelka21 2012.01.12 16:23
,, - Mamo, mogę zostać konduktorem?"- zapytała niespodziewanie Pola, gdy wychodziłyśmy z pociągu. ,, - Konduktorem? Po pierwsze jeśli już to konduktorką...A po drugie...wydawało mi się, że jeszcze wczoraj marzyłaś o tym aby być lekarzem..." - spojrzałam pytająco na swoją niespełna trzyletnią córkę. - ,, Och, mamo...Będę lekarzem...I konduktorem..., to znaczy konduktorką też będę..." - odparła rezolutnie. Zresztą, czego ja mogłam się spodziewać widząc jej radosną minę na widok konduktorskiego munduru...Taki sam wyraz twarzy miała bowiem podczas ostatniej wizyty u Pani doktor, po której bezwzględnie stwierdziła, że musi zostać lekarzem...Z dwojga złego wolałabym aby wybrała ten drugi zawód...,, - Mamo pośpiesz się, bo spóźnimy się do cyrku!"- stanowczy głos Poli sprowadził mnie na ziemię...No tak cyrk! Błyskawicznie zadzwoniłam więc po taksówkę...Na szczęście zdążyłyśmy...Ledwo zdążyłyśmy zająć wskazane przez pracownika cyrku miejsca, a na scenie pojawił się klown...Spojrzałam na Polę...Na jej twarzy znowu zagościł ten sam, jakże dobrze mi znany uśmiech...,, - No nie...Tylko nie mów że chcesz zostać klownem...Tylko nie klown..Ani żaden linoskoczek...Ani trener dzikich zwierząt...Proszę..." - pomyślałam patrząc na przepełnione szczęściem oczy córki...,,- A zresztą...Możesz być nawet sprzedawcą waty cukrowej w cyrku...Obyś tylko była szczęśliwa..."
tapani 2012.01.12 14:55
Mój syn Wojtek ma 7 lat i chce zostać dyrygentem. Muzyka go fascynuje. Mogę go zabrać na najpoważniejszy koncert symfoniczny i wytrzyma, po warunkiem, że ma miejsce z widokiem na dyrygenta. Nie jest to chwilowa fanaberia. Takie postanowienia podjął mając 4 lata. Cierpliwie zgłębia tajniki muzyki, pilnie ćwicząc na gitarze. Przed nim jednak daleka droga. Czy wytrwa w tym postanowieniu? Czas pokaże...
majkanew 2012.01.12 12:12
Nie wiem, kim Jula chce zostać. Nie potrafi mi jeszcze tego powiedzieć (1,5 roku), ale skutecznie sygnalizuje różne aspiracje. Uwielbia śpiewać i tańczyć, zaczyna się kołysać nawet nad dźwięk telefonu, więc być może będzie tancerką lub piosenkarką. Uwielbia też malować, rysować i pisać, więc może zostanie pisarką, poetką, malarką lub artystką w jeszcze innej dziedzinie? Ma doskonały zmysł przestrzenny, tworzy wspaniałe budowle z klocków, książek i wszystkiego, co wpadnie w jej łapki, to może architekt? Nie wiem, kim zostanie moje dziecko w przyszłości, objawia wiele talentów, więc może wyrośnie mi Leonardo da Vinci w spódnicy? To, jaką profesję wybierze, nie ma znaczenie, oby czuła się szczęśliwa i spełniona jako dorosła osoba :)
Sonia 2012.01.12 12:01
Mój mały chciałby być w przyszłości weterynarzem lub rolnikiem:) Uwielbia zwierzęta, żadna paszcza lub pysk zwierzęcia Mu nie straszne, choćby nie wiem, jak były ogromne. Szczególną sympatią darzy konie, i te małe- kuce i te ogromne, których nawet ja się boję. Często przegląda książki o zwierzętach i twierdzi, że musi nauczyć się, co jedzą, bo jak będzie rolnikiem, to ta wiedza Mu się przyda:))) Poza tym, na każdej wizycie z naszym psem u weterynarza "bombarduje" Panią weterynarz mnóstwem pytań. I bywało również tak, że nie chciał w ogóle wyjść z gabinetu, tak Mu się tam podobało:))))
Mama Julki 2012.01.12 10:56
Moja 4-letnia Julka jest zafascynowana lataniem! Uwielbia Piotrusia Pana, ptaki, motylki i ...samoloty! Często bawi się, że fruwa (co raz nawet skończyło się rozciętą wargą i zdartym nochalem...). Pewnego dnia zobaczywszy przez okno nisko lecący samolot, oznajmiła: - Mamo, ja będę pilotem! - A dlaczego chciałabyś być właśnie pilotem? - spytałam. - Bo będę latać samolotem do Wiktorii i na plac zabaw, i do babci... - padła rozbrajająca odpowiedź. :)
natanael 2012.01.12 10:55
witam , mój maluch ma 4,5 roku i często wymienia różne zawody od strażaka , opekuna swojego kotka , po lekarza , listonosza itp. , ale są dwie wypowiedzi mojego Malucha które do tej pory najbardziej zapadły mi w pamięci : 1. będę twoim mężem powiedział , któregoś dnia - jako mamusię SYNKA JEDYNAKA TO UCIESZYŁO ( JUŻ WIDAĆ ,ŻE BĘDĘ OKROPNĄ TEŚCIOWĄ !!!!!!), 2. BARDZO MNIE TO TEŻ UCIESZYŁO BO POWIEDZIAŁ , ŻE JAK BĘDZIE DUŻY TO PO PROSTU CHCE BYĆ SZCZĘŚLIWY ---- może to dziwne ,ale jest to jedno ze zdań wypowiedziane przez mojego SYNKA , KTÓRE MNIE NIEZMIERNIE UCIESZYŁO , BO PRZECIEŻ CO MOŻE BYĆ PIĘKNIEJSZEGO W ŻYCIU NIŻ TO ,ABY BYĆ SZCZĘŚLIWYM .............. POZDRAWIAM
mirabel 2012.01.12 10:44
Moja córcia jak miała 3 lata na pytanie kim chciałaby być w przyszłości odpowiadała że nie chce chodzić do pracy tylko z Zenkiem(sąsiad) na ryby teraz ma 5 i postanowiła że będzie superdziewczynką, będzie pomagała dzieciom wiązać buty, czytać im bajki i pomagać usnąć, a przede wszystkim będzie pomagała ich rodzicom w obowiązkach, żeby zmęczeni rodzice mogli odpocząć troszkę.
Sylwiaws 2012.01.12 10:19
Syn bardzo chciał by być strażakiem. Zawsze to powtarza gdy zada mu sie pytanie kim chce być w przyszłości. Część lubionych zabawek poświęcona jest temu zawodowi. 2 duże wozy strażackie, kask i toporek i coś najważniejszego co może nie jest zabawką ale podczas spacerów zamienia mojego Syna w strażaka.- Kurtka Strażacka! Napisałam że to część jego ulubionych rzeczy ponieważ lubi bawić się tez w rycerzy. Bardzo lubi z nami jeździć po zamkach, turniejach rycerskich...Zakładam że z Takim zapałem jaki ma teraz w przyszłości będzie Strażakiem i Pasjonatem rycerstwa.
emaran 2012.01.12 10:16
W główce mojej małej dwulatki roi się mnóstwo pomysłów. W tej chwili największym zainteresowaniem cieszy się pisanie, gdzie się da i czym się da. A zatem, jeśli już miałabym określić, kim zostanie moje dziecko w przyszłości, to piszę z całą pewnością-pisarką! Długopis i ołówek to jej najważniejsze narzędzia pracy. A sądząc po szybkim uczeniu się nowych słówek, warsztat językowy będzie mieć również na poziomie. Jeszcze trochę i zacznie tworzyć własne opowieści. Przy tak dużym zapale, jaki ma moja córeczka teraz, to pewnie niedługo będę szukać wydawcy:)
178.56.*.* 2012.01.12 09:00
Moja córka ma 5 lat i dwa pomysły na przyszłość:1.chce zostać weterynarzem i leczyć zwierzęta bo bardzo je kocha;2.chce pracować w szpitalu ale nie wie kim konkretnie ma być, jedno jest pewne,że nie znosi widoku krwi.
duska11 2012.01.11 22:41
Mój siedmiolatek, gdy będzie już dorosły chciałby zostać dzieckiem, ponieważ dorośli nie bawią się zabawkami, nie oglądają bajek, czytają książki bez obrazków. Do tego nie wypada im marudzić, być niegrzecznym, nie umieć czytać, pisać i tabliczki mnożenia. Nie wypada im wybrudzić się przy jedzeniu, poskakać po kałużach i robić wielu innych wspaniałych rzeczy. Powiedział,że bardzo nam dorosłym współczuje, i że możemy przy nim się nie krępować, jeśli chcielibyśmy raz na jakiś czas pobyć sobie dziećmi; )
83.25.*.* 2012.01.11 18:28
Moja córka ma bardzo bujną wyobraźnie. Nie ma ściśle sprecyzowanych planów, gdyż zmieniają się one z minuty na minutę. Gdy jest w sklepie- chce być sprzedawcą, gdy u lekarza- chcę leczyć ludzi. Jedynym zawodem z którym na pewno się zwiąże jest aktorstwo. Aktorką jest wzorową. Daję dwa cukierki. Proszę, aby jeden oddała dla brata. Na co ona: Braciszku chcesz cukierka, ale ostrzegam że jest on bardzo niedobry!! I co mamo świetnie to zagrałam? Braciszek nie chciał cukierka, a ja w ten sposób mam dwa!
snupy3 2012.01.11 15:10
Moja 5latka ma kilka pomysłów: 1.chce zostać kierowcą rajdowym 2."sprzedawczynią ogórów (Pani w warzywniaku pozwala jej wyławiać z beczki i ma z tego wielką frajdę) 3. Kiedy dziadek podarował jej wiklinową miotełkę stwierdziła z zachwytem,że gdy dorośnie będzie zamiatać ulice.Mam nadzieję,że jednak nie. Natomiast młodsza (1,5) nie potrafi jeszcze powiedzieć ale przejawia zdolności kaskaderskie :/
edycia274 2012.01.11 13:02
Moja córcia ma dwa wymarzone zawody. Chciałaby zostać pielęgniarką - bierze wzór z mamy hihi, w domu pełno akcesoriów pielęgniarskich jest i często się bawimy w szpital gdzie mała jest pielęgniarką. i chciałaby też zostać weterynarzem. A to dlatego, że uważa iż za dużo krzywdy się dzieje małym i dużym stworzonkom i chciałaby im pomagać, leczyć, ratować. namiętnie ogląda programy z udziałem zwierząt i weterynarzy.
ewelina1109 2012.01.11 11:28
Kiedyś podczas zabawy z moim synkiem zadałam mu pytanie: Kim chcesz zostać Filipku? On po dłuższym zastanowieniu odpowiedział-emerytem. Bardzo zaskoczyła mnie ta odpowiedź więc zapytałam dlaczego emerytem na co uzyskałam odpowiedź "Bo dziadek pracuje jako emeryt i nic nie robi, a listonosz mu przynosi forsę na zabawki"
Bogdan_Bator 2012.01.10 21:45
Moja córka: Oh, jak bym chciała, żeby już ktoś przyszedł do mnie i powiedział, że chce wysterylizować kotkę a ja bym go wzięła, zbadała, włożyła termometr do pupy i zmierzyła temperaturę a potem uśpiła i rozcięła i sprawiłabym, że jakiś kot byłby szczęśliwszy a mniej tych cudownych stworzeń błąkało się po śmietnikach. Mowa oczywiście o Weterynarzu ;)
MADZIA34 2012.01.10 13:39
mój 6 latek chce byc strazakiem bo jak twierdzi to sa bohaterzy i niczego sie nie bohja,i maja takie fane mundury:)
flowersik18 2012.01.10 01:01
- Mamooo a jak zostanę archologiem, to pozwolisz mi mieć w domu stegozaura? - Tak, Kochanie, oczywiście ;) A! I mówi się archeologiem. - No to ja będę tym archologiem, dobrze?
halinkalinka 2012.01.09 23:18
Synku kim chcesz zostać kiedy dorośniesz?? hymmm...emmm..ymmm mamo mamo ja zostane obieżyświatem, podróżnym będę się przyglądać kulturom różnym: zjem z chińczykiem miseczkę ryżu obejżę z bliska wieżę Eiffla w Paryżu będę polował z aborygenem zuchwałym pobawię się z eskimosem na śniegu białym w Holandii powącham wszystkie tulipany nad morzem zostanę przez wieloryba ochlapany w Egipcie wejde na szczyt piramidy A w Grecji podziwię świątynie Artemidy W Australii poskacze w kangura torbie z nomadami pojeżdzę na wielbłąda garbie a kiedy mamo zobacze cały świat Przywiozę Ci najpiękniejszy kaki znajdę kwiat opowiem dokładnie każdą przygodę tak by ci umilić dzień w niepogodę
angelakadula 2012.01.09 22:40
Mój 2,5 letni synek jest już na tym etapie i wykazuje zainteresowanie "kucharzeniem". Moje dziecko chce zostać kucharzem! Często wpada do kuchni, wyciąga garnki, wrzuca klocki, miesza i miesza aż powstaje "ziupa". Synek bardzo lubi pomagać w kuchni, zakłada wtedy fartuszek i staje się prawdziwym kucharzem. Jest bardzo pomocny zwłaszcza przy robieniu i smażeniu wszelkiego rodzaju placków, racuchów i babeczek. Później to wszystko zjada z wielkim apetytem :)
Jokan 2012.01.09 22:10
Kasia z pewnością zostanie stylistką mody. Dlaczego? Co chwilę wywala swoje rzeczy z szafy i przewala nimi w lewo i prawo;-). Mamie już nie starcza sił, aby wytłumaczyć, że to poprasowane i poukładane. Kasia układa, przemieszcza po pokoju, rozbiera, ubiera...po prostu to uwielbia. Ubrania zestawia kolorystycznie lub na daną pogodę (upał, zima,...). A pomysłów to ma tysiące na minutę, więc możecie sobie wyobrazić pokój w ciuchach;-)
pociecha2803 2012.01.09 21:42
Mój synek Robert od 6 lat,(czyli wybrał sobie już swój zawód w wieku 2 lat teraz ma 8) wie że będzie maszynistą.Nikt,ani nic go nie przekona do czegoś innego.Zbiera encyklopedie na temat pociągów,potrafi sam z wyobrazni zbudować różne pociągi z klocków lego,jest to jego hobby.Ostatnio uczył mnie jak odróżniać elektrowozy od parowozów,co to jest pantograf i wiedzę na temat kolei ma ogromną.Ja pewnie chciałabym żeby miał inny zawód,jednak nie zamierzam mu nic narzucać.Widzę jak bardzo go to interesuje,w te wakacje spełniło się jego marzenie i miał okazję poprowadzić sam pociąg,więc jeśli to będzie sprawiało w przyszłości radość z pracy to niech będzie maszynistą.Już mi nawet obiecał że zabierze mnie w daleką podróż swoim pociągiem,to też będzie piękne
ewikewik 2012.01.09 17:54
Ostatnio córka twierdzi, że zostanie "łowczynią okazji". Jest przekonana, że moja przyjaciółka taki ma właśnie zawód ponieważ po każdych zakupach w centrum handlowym, obok którego mieszkamy, wpada "na kawe" by zaprezentować swoje trofea. A oko ma celne, gust znakomity więc budzi tymi pokazami moje zachwyty i ogromny entuzjazm. Zapewne córeczka liczy, że również ona wzbudzi mój zachwyt tropiąc "okazje"...
dkojoka 2012.01.09 14:43
Moja córeczka na pytanie kim chce zostać w przyszłości, stwierdziła krótko i zwięźle: "Tatusiu w przyszłości będę mamą a później babcią" :)
dagmara_84 2012.01.09 14:30
Moja córka nie potrafi jeszcze mówić, ale obserwując Ją mogę przypuszczać, że może zechce być Dj'em, bo kocha miksować przy radiu i robić tany-tany :))) Albo może zostanie archeologiem, bo nie ma okruszka na dywanie,którego by nie znalazła i nie "zbadała" :). Z ciekawości zapytałam też mojego 10 -letniego chrześniaka - "kim chciałbyś zostać w przyszłości?. I tutaj był dylemat - weterynarz albo mechanik samochodowy. Miłość do zwierząt czy samochodów zwycięży? Zobaczymy. Jeśli zostanie mechanikiem to na pewno kochającym zwierzęta.
oliwka 2012.01.09 00:31
Moja wnusia Oliweczka na pytanie kim chce w przyszłości zostać to odpowiedziała - przedszkolanką albo może babciu "zooloszką" bo wiesz ja bardzo lubię zwierzaczki i będę je karmić, bawić się z nimi. Nic dodać, nic ująć - wie czego chce ;)))
pszczolka maya 2012.01.09 00:02
Maya, prawie czterolatka marzy aby zostać muszkieterką, od czasu, kiedy zobaczyła animację "Barbie i trzy muszkieterki" niezłomnie wierzy, ze kiedyś również zostanie muszkieterką, zawzięcie trenuje wymachy, wykroki, przewroty i obroty, widok ten jest czasem komiczny, a czasm przerażający -zawsze rozczulający :)
emerycia 2012.01.08 21:41
Piotruś od najmłodszych lat marzy zostac inżynierem budowy dróg. Twierdzi, że wtedy wszystkie drogi będą autostradami, po których będzie się jeżdzic bezpiecznie. Z klocków zawsze buduje drogi, przejazdy kolejowe, mosty. Te marzenia nie zmieniają się od 4 lat, ciągle trwa przy swoim.Ostatnio tylko pytał, czy taki inżynier dobrze zarabia.
kamilara84 2012.01.08 19:52
Mój syn ma wprawdzie dopiero 1,5 roczku ale jego przyszłość jest już dokładnie zaplanowana :)! Najpierw będzie lekarzem, bo tak chce tata, później będzie prawnikiem, bo tak chce mama, a na końcu zostanie kominiarzem, żeby i sobie zrobić przyjemność :D!!!Pozdrawiamy!Tata, Mama i Jaś !
renatak0 2012.01.08 19:48
Na pytanie kim chciałabyś zostać, moja córka odpowiedziała,że nie będzie pracować tylko życ ze swoim mężem.Ja na to,że to znaczy, że chce być gospodynią domową.Córka obruszona stwierdziła: nie ja po prostu BĘDĘ uszczęśliwiać moją obecnością męża.
jarekbyk 2012.01.08 19:37
Moja mała Natalka piwedziała, że chce zostać fryzjerką... kotów. Bo oto spodobało jej się czesanie szczotką naszego kocurka, a nawet wpinanie mu spinek do ogona. Kot jest bardzo puchaty, więc stwierdziła, że idealnie nadaje się do szczotkowania:) Ponadto stroi kota w różne kokardy więc może fryzjer i wizażystka w jednym ;)
gremlin 2012.01.08 14:05
Moj syn , powiedziało mi że chce być "utrzymankiem" i żyć z kimś żeby nie musieć pracować, albo pracować tylko jako hobby. Nie wiem skąd wziął ten pomysł, pewnie podsłuchał to gdzieś w przedszkolu. Kto wie, może zostanie mężem jakiejś księżny i jedyne co bedzie musiał robić to brać udzial w balach i ładnie sie prezentować...życie zweryfikuje plany, co nie zmienia fakty że nieźle mnie rozbawił tym pytaniem .
izabela381 2012.01.08 13:00
Moi synkowie - 4,5 letnie bliźniaki ciągle nie mogą zdecydować się kim będą w przyszłości. Chcieli byś policjantami i strażakami a na dzioeń dzisiejszy chcą zostać...malarzami:) Na pytanie dlaczego odpowiadają - "bo kochamy kolory i wszystko pokolorujemy w kolorach tęczy".
anejank 2012.01.08 07:57
Moja córka Oliwka już od najmłodszych lat wykazywała się po swoim tacie szczególną miłością do motoryzacji i mechaniki. Kiedy Bogdan grzebie coś w garażu lub przy samochodzie ona dzielnie mu towarzyszy i nie odwiodą jej od tego zajęcia żadne inne czynności typowo dziewczęco- dziecięce. Ona zna się na rozmiarach kluczy, wie gdzie chłodnica i resor a nawet co to katalizator. Kiedyś moja siostra kupiła sobie kilkuletnią mazdę i przyjechała nią na urodziny Oliwki. Wiadomo faceci poszli popatrzeć , zajrzeć gdzie się da , postukać, popukać i podyskutować o opłacalności zakupu. Niestety ona nie mogła w tym uczestniczyć , bo właśnie stroiłam ją w odświętna sukienkę. Lecz ciekawość nie dawała jej spokoju i ciągle zerkała przez okno co oni tam robią przy tym samochodzie. Kiedy podpaliłam świeczki na torcie a goście usiedli przy stole Oliwki tam nie było. Po kilku minutach przyszła w ubrudzonej jak z kopalni sukience ze słowami na ustach „ wujek coś ci tam cieknie z silnika, weszłam pod samochód , ale i tak nie widać skąd” stała tak z tą mądralińska zadowoloną miną a ja myślała , że ją rozszarpię na kawałki. A dziadek dla żartu spytał czy u niego wszystko w porządku, czy tylko zrobiła przegląd w cioci samochodzie. Wszyscy pękali ze śmiechu! Do dziś w rodzinie mówią , że jak kłopoty z autem do Oliwki! Już nie mam siły moja wymarzona córka wyrasta mi na mechanika samochodowego , a kto będzie ze mną chodzić do kosmetyczki jak ona ciągle siedzi z mężem w warsztacie a wieczorem rozmawia z nim o turbo sprężarce a nie ze mną o turbo lokówce !
misia2783 2012.01.07 06:37
Moja córeczka Nikoleczka księżniczka zostać by chciała .. W różowej sukni tańcować po balach w koronach i różdżkach w luksusie się pałać .Ludźmi zarządzać ,rozkazy wydawać zaś potem przebiera się w postać baletnicy tańczącej co róż to nowe kroki . Baletki, pointy wszystkie style nowe już szybko tworzą się w jej małej głowie .Po wielu krokach ,piruetach i tańcach cichutko w pokoju anielskim głosem w mikrofonach brzmienie śliczna melodia z ust jej bije promienie ach jakie śliczne to brzmienie, mowie wam drodzy moi aż się od tych pomysłów wszystko troi, kolejnym pomysłem córki mojej drogiej -....zostanę wiolonczelonczelogiem a możne skrzypkiem choć dobrze to wszystko jej wychodzi zobaczymy jaki zawód się w niej nowy urodzi.;)) tyle o tej kozie mojej pięcioletniej małej najważniejsze by szczęścia jej nie odebrały..
Maya_007 2012.01.06 21:58
Moja prawie 5 letnia córeczka bardzo by chciała zostać lekarzem. Powiedziała, że będzie leczyć biedne chore i cierpiące dzieci :) Sama jest chora na astmę więc może też przez to chce pomagać innym dzieciaczkom :)
madzik3 2012.01.06 21:56
Nasz synek najbardziej na świecie chciałby być muzykiem, tak jak jego tata. Zapytany dlaczego akurat to chciałby robić, odpowiada. że baaardzo podobają mu się nutki i te inne znaczki na pięciolini :D
bossik 2012.01.06 19:09
Moja córka Oleńka lat 5 najpierw chciała zostać panią adwokat, jak tato. Ale zważywszy, iż tato późno wraca do domu pewnego dnia zmieniła zdanie i stwierdziła, że ona to po prostu wyjdzie za mąż i nie będzie pracować zawodowo. Na moje pytanie, czy chciałaby prać, prasować i gotować, odpowiedziała: " mamo to też będzie robić mąż jak wróci z pracy" :)
joko1 2012.01.06 18:12
Moja Natalka (10 lat) różnych zawodów już próbowała. Oczywiście w teorii, chociaż i w praktyce też się zdarzało. Była już lekarzem, ale na szczęście swoje diagnozy testowała na misiach; pływaczką zawodową, ale po pierwszych porażkach w wyścigach z kuzynami zrezygnowała; kucharką, jednak gdy raz poczuła ostrze noża na swym paluszku, stwierdziła, że to nie dla niej; malarką, lecz pomimo, że w tej dziedzinie odnosi sukcesy, postanowiła, że malarstwo pozostanie jej hobby, bo nie jest to dochodowy interes. I tak została przy jednym zawodzie, który od małego ją fascynował. Zapragnęła zostać treserem zwierząt (bo ludzi się nie da , próbowała "tresować" swojego braciszka , bez efektów). Najpierw próbowała tresować mrówki na działce, ale potem skupiła się na naszej papudze. Po wielu trudach i mękach papuga Żaklina poddała się i uległa moje córce. Nauczyła się mówić parę słów, robić kupkę na zawołanie na papier toaletowy oraz kłaniać się. Jestem ciekawa, czy za 10 lat moja Natalka dalej będzie chciała tresować zwierzęta?Obojętnie jaki zawód wybierze, zawsze będę z niej dumna.
krysia1987 2012.01.06 15:33
Mój syn trzylatek jest zafascynowany wszelkim sprzętem elektrycznym, typu piła, wiertarka, kosiarka czy odkurzacz. Ciężko wywnioskować z tego, czy będzie chciał zostać mechanikiem, elektrykiem czy ogrodnikiem. Jedno jest pewne, zostanie naszą małą złotą rączką. Od małego pomaga tacie w naprawach, mi w kuchni przy gotowaniu, może akurat nas zaskoczy i zostanie szefem kuchni.
Agnieszka Wysocka 2012.01.06 13:30
Mój prawie pięcioletni syn od dłuższego czasu ma jasno sprecyzowane plany zawodowe. Po okresie fascynacji zawodem maszynisty a później strażaka zdecydował ze zostanie wynalazcą-konstruktorem! Codziennie przedstawia nam nowe, coraz bardziej wyszukane pomysły na maszyny, urządzenia i inne cudeńka, nierzadko ilustrując je rysunkami - trzeba wykazać się nie lada fantazją żeby zrozumieć co tez autor miał na myśli;) Ostatnia myśl nad którą pracuje to przenośna maszyna do wytwarzania śniegu (to chyba wpływ tegorocznej, niestety na razie bezśnieżnej zimy). Ale uwaga - nie byłaby to zwykła armatka śnieżna, o której istnieniu wszyscy wiemy. Maszyna miałaby być niewielkich rozmiarów, tak żeby każdy mógł ją zabrać ze sobą na spacer. Z boku miałby przycisk który w wybranym przez właściciela momencie generowałby nad nim miłą chmurkę z której sypałby biały puch. Gdyby właściciel chciał ulepić bałwana wystarczy że postałby chwilę w jednym miejscu, aż "napada" wystarczająca ilość śniegu, i już zabawa gotowa:) Głowa mojego dziecka jest pełna podobnych pomysłów - ciekawe czy kiedyś uda się mu zrealizować choć jeden?
aw. 2012.01.06 10:11
Madzia chce byc .. zaklinaczem koni. ujezdzać dzike konie z Mongoli, prowadzić stadnine i hotel dla psów. Ma 10 lat wiec nie jest małym dzieckiem,jak wszystkie dzieci kocha zwierzęta.Tylko u mniej, nie mija ta miłość z wiekiem, a wręcz sie nasila.
mikow1 2012.01.04 19:20
Najpierw kim nie chce być mój siedmioletni synek - otóż nie chce byc strażakiem, choc bardzo podziwia te pracę i wie, że jest bardzo pożyteczna. A nie chce, bo wie też, że jest niezwykle niebezpieczna i to jest powód, dla ktorego nie bierze jej pod uwagę jako zawodu dla siebie. A chce być gitarzystą rockowym, chce grac na gitarze elektrycznej i trzepać piórami (dla niewtajemniczonych - machać długimi włosami). I na razie robi co może, aby taka przyszłość się ziściła - zapuszcza włosy i uczy się grać na gitarze, co prawda na razie klasycznej, ale taka jest kolej rzeczy.
wiolus85-85 2012.01.04 15:23
Witam!!!! Mój syn Oktawian (3 latka) ma dwa zawody, które go interesują. Pierwsze to zostanie "wulanizatorem" (wulkanizatorem). Bo jak jeździł z dziadkiem (moim tatą) wymieniać opony... to miał tysiąc pytań do.... 1) A po co ten Pan bierze nam te opony? 2) A po co ten Pan kula te opony? 3) A po co ten Pan nam odkręcił śruby? 4...) A po co..... i tak przez cały czas.... Jego autka przechodzą rewolucję "oponową". Są ściągane, zakładane i znów ściągane..... klejone dziury są ciastoliną lub plasteliną. Zabawa na 102:) Drugi zawód to "Robert Kubica" czyli kierowca formuły 1. Cały czas jak patrzy na wyścigi, które lecą prawie cały dzień.... to mu kibicuje.... (mamy nagrane 50 odcinków jego wyścigów) i mówi "Ja też będę Robertem Kubicą i będę tak szybko jeździł jak on... i policja mi nie da mandatu, bo jestem Kubica:) i opony będę umiał sobie sam naprawić" Mamy ubaw na całego. Miejmy nadzieję, że zostanie "wulanizatorem", bo na mandaty pieniędzy szkoda;)
agulcia83 2012.01.04 09:06
Moja zaledwie 3 letnia córka odkąd wróciliśmy ze szpitala po operacji cały czas powtarza, że będzie chirurgiem i logopedą. Chirurgiem, żeby dzieciom naprawiać buźki (specjalistką od rozszczepów wargi i podniebienia) a logopedą, aby potem móc z dziećmi ćwiczyć mowę. Pomimo bólu jaki przeszła, nadal chce zostać tymi specjalistami, a rodzice są z niej dumni, bo to ogromna odwaga. Tylko ciekawe co z tego wyjdzie w przyszłości. Jedno jest pewne my nie będziemy jej na siłę pchać do tego, aby wybierać jej zawód. To ma być jej decyzja i ma robić w życiu to, co chce (w granicach rozsądku oczywiście).
beata79 2012.01.03 17:28
Mój synuś Janek ma zaledwie kilka miesięcy, więc kontakty werbalny raczej jest z nim utrudnimy. Od narodziny synka borykamy się z wieloma problemami zdrowotnymi, a moje macierzyństwo daleko odbiega od sielanki. Ja jako mama chce tylko, aby moje dziecko było szczęśliwe i zdrowe!!! Nie jest dla mnie ważne czy będzie zwykłym budowlancem czy wykształconym człowiekiem. Zawód nie ma dla mnie znaczenia, znaczenie natomiast ma szczęście i zadowolenie syna. Pragnę abym mój syn był człowiekiem wrażliwym na krzywdę i cierpienie innych( zwierząt również), aby umiał dostrzec w drugim człowieku – człowieka!!! Tak niewiele oczekuje wydaje mi się …..a może zbyt wiele. Czas zweryfikuje moje pragnienia!!
91.189.*.* 2012.01.03 17:21
Mój synuś Janek ma zaledwie kilka miesięcy, więc kontakty werbalny raczej jest z nim utrudnimy. Od narodziny synka borykamy się z wieloma problemami zdrowotnymi, a moje macierzyństwo daleko odbiega od sielanki. Ja jako mama chce tylko, aby moje dziecko było szczęśliwe i zdrowe!!! Nie jest dla mnie ważne czy będzie zwykłym budowlancem czy wykształconym człowiekiem. Zawód nie ma dla mnie znaczenia, znaczenie natomiast ma szczęście i zadowolenie syna. Pragnę abym mój syn był człowiekiem wrażliwym na krzywdę i cierpienie innych( zwierząt również), aby umiał dostrzec w drugim człowieku – człowieka!!! Tak niewiele oczekuje wydaje mi się …..a może zbyt wiele. Czas zweryfikuje moje pragnienia
gosiatko81 2012.01.03 12:30
Moja obecnie 3,9l. marzy o tym by być... astronomem :) Od kiedy skończyła 2 latka ciagle powtarza, że jak będzie duża będzie astronomem i będzie badała gwiazdki. I na prawdę ja to interesuje. W tym roku już od wakacji zaczęła pisać listy do gwiazdora o prawdziwy teleskop i jej marzenie się spełniło. Pod choinka znalazł się prawdziwy teleskop i wszystkie inne prezenty nawet z ukochanymi słodziakami poszły w kąt. Jej wielkie oczy i pierwsze słowa:" no jednak gwiazdor dobrze słuchał, może zobaczę Merkury :)" z emocji całą noc nie mogła spać i jeszcze wieczorem kazała sobie pokazywać w komputerze mapę nieba, co teraz można zobaczyć nad Polska. Tak więc rośnie nam drugi Kopernik w domu :)
violetka 2012.01.03 11:09
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że córka ma sprecyzowane "stanowisko" odnośnie swojej kariery zawodowej (ale powaznie zabrzmiało, prawda - sama się z tego uśmiechnęłam do siebie) - pomysłów sto, zależnie od sytuacji, w zależności od bajki, która jest na topie, pod wpływem zdarzeń, sytuacji, których jest świadkiem, obserwacji świata, czy tego, jaki ja mam charakter pracy itd - więć przewinęło się już standardowo - jak to u dzieqwczynek bywa: marzenie bycia księżniczką, modelką, tancerką, piosenkarką, lekarką, pielęgniarką, sprzedawczynią, sprzątaczką, malarką .......................................... i całe mnóstwo innych pomysłów, na prace w przyszłości. Ale ostatni "hit" - powalajacy mnie (i wszystkich, którym to opowiadam) na kolana - moja córka już zdecydowała, już wie kim chce zostać jak urośnie - RENCISTKĄ. Tak - muszę to przyjać do wiadomości, że moje dziecko chce zostać rencistką - tak mi ten wybór moja latorośl uzasadnia, że brak mi słów na kontrę - otóż rencistką pragnie być, bo: - chciałaby mieć zniżkę na bilet komunikacją miejską (bierze się to stąd, że córka wie, że jadąc autobusem kasuje dla niej bilet ulgowy, a dla siebie droższy - "normlany" i wie, że taki ulgowy mają też renciści) - nie będzie jak mamusia często zmęczona - nie bedzie musiała wstawać raniutko do pracy i wracać po pracy zmęczona - nie będzie stać w dłuuuuuugiej kolejce przy okienku bankowym (co ostatnio nam się przydarzyło w banku - 30 minut w kolejce do okienka z obsługą) - bo pieniążki przynosił jej będzie listonosz do domu (to chyba z obserwacji cioci w rodzinie, której listonosz przynosi do domu rentę) - cały dzień będzie mogła robić co tylko chce - nie będzie obowiazków na godzinę, spieszenia ię przy wyjściu czy z powrotem do domu (to z całą pewnością z obserwacji życia domowego) - będzie sobie malować paznokcie kiedy będzie tylko chciała (tu stawiam na to, że pewnie dlatego, że babcia zawsze mówi: nie warto mi pomalować paznokci i tak się zniszcza w pracy) - "no i w ogóle, takie rencistki mają fajnie, nic nie robią, a mają pieniążki i czas na wszystko, nie muszą prosić szefa o urlop - zawsze są wakacje, długie weekendy, no i piją ciągle kawki u sąsiadek, ale ja nie będę piła kaw - będę rencistką, co pije herbatkę ................................... mama ja nie będe musiała lubić kawy?, mama czy rencistki musza lubić kawę" (tu cytat za córką) No cóż co ja mam na to powiedzieć, chyba tylko jedynie córeczko zmień zdanie
emilia17 2012.01.02 18:43
nasza córka Wiki chodz ma 4,5roku chce zostać nauczycielką .Odbywa już prywatną praktykę zawodu w swoim pokoju mając za ucznia swojego półtorarocznego braciszka Adrianka , którego uczy rozpoznawać zwierzątka ,malować ,rysować . Gdy ona rysuje kredą po swojej tablicy on musi siedzieć przy swoim stoliczku i patrzeć jak ona to robi i mówi do niego : patrz bo zaraz ty podejdziesz do tablicy i będziesz rysować to :)
Ma_niusia 2012.01.02 15:37
Mój mały całkiem jeszcze synek ma tysiąc pomysłów kim chciałby zostać. Sądząc po jego zabawach i tym czym się najczęściej zajmuje to mógłby być z równym powodzeniem: kucharzem (uwielbia gotować i ze mną i na swojej zabawkowej kuchence), kontrolerem ruchu drogowego (uwielbia ustawiać, porządkować samochody ale przede wszystkim sygnalizatory świetlne!), konserwatorem powierzchni płaskich (niemal nie rozstaje się ze szczotką i mopem), kolarzem (z rowerka swojego mógłby nie schodzić). Jednaj najczęściej pytany kim chce zostać odpowiada, że Strażakiem. Bo chciałby ratować kotki co się wspięły na wysokie drzewo. Zresztą zabawa w te kotki na wysokim drzewie ratowane przez strażaka przewija się regularnie, więc kto wie...?
wiwi_sekcja 2012.01.02 14:15
Trzyletnia Zuzka ambitnie planuje w przyszłości zostać "Czterodaktylem", to tak na fali książek o dinozaurach. Bedzie latać, latać i latać... bo w sumie latanie jest najważniejsze. A czysto hobbystycznie, w wolnych chwilach będzie Księżniczką, bo uwaga "Korony są fajne, zwłaszcza te różowe".
pronar 2012.01.02 13:44
moje dziecko ma 6 lat i caly czas podgląda pracę taty.Tak jak on chce aby każdy miał co jeść i kazdy pracował.Dlatego tak wciąga go prowadzenie gospodarstwa i hodowla zwierzat.Śledzą najnowsze techniki a przy tym zatrudnia ludzi do pracy.Żadowolony jest jak widzi że dzięki temu ludzie maja jak żyć .wie że nie wszystkim moze pom€c ale w przyszłości chcialby wszystko powiększyc i dać pracę ludziom.Rolnk to jego marzenie!
ss.0208 2012.01.02 11:42
Mój syn Szymon ma niespelna trzy latka, jego idolem jest bob budowniczy.odkad ukonczyl dwa lata do zasypiania chodzi spac w kasku i z gumowym młotkiem. jak sie go ktos zapyta jak ma na imie mowi : BOB budowniczy. w nocy jak sie obudzi szuka młotka kiedy go nie moze znalezc budzi tate i proszi: "tatuś cy mozes posukac mi moj młotecek" i jak go ma usypia smacznie. tata Szymona jest budowlańcem w wolnych chwilach zabiera go ze sobą na budowe. Nasz "bob" jest zachwycony chdzi za tata krok w krok najchetniej on sam by wbijal gwozdzie nosil młotek itp. poki co to tylko budowanie mu w głowie. naszczescie wystarczaja mu klocki , roznego rodzaju pudełeczka garczki miski itp jakotakie zabawki nie sa mu potzrebne. spakowane w pudle czekaja az sie nimi zajmie ale narazie konstrukcje sa wazniejsze:
jeloonka 2012.01.01 11:12
Baśka to chyba będzie piosenkarką :) Przez pierwsze 3 miesiące życia darła się jak opętana, więc se dziewczyna wyćwiczyła przeponę. Wysłuchiwaliśmy tych wrzasków z mężem w duchu licząc, że po takich ćwiczeniach na 100% wygra jakiegoś Idola albo innego Xfactora :) Co więcej ma słuch muzyczny, bo jak tylko usłyszy melodie to kołysze się w jej rytmie. Więc kariera muzyczna murowana :) Ma też zadatki na informatyka, albo chociaż na serwisanta laptopów, bo jak widzi klawiaturę to aż podskakuje. A to se dziewczyna spację wydłubie z maminego komputera, albo palec wsadzi w USB - to jest dopiero zabawa! Widzę też ogromne parcie na szkło, kamera czy aparat działają jak magiczna różdżka i natychmiast napędzają uśmiech na ponurą wcześniej basiową twarzyczkę :) Myślę, że Basia ma też zacięcie medyczne i psychologiczne, bo jak widzi lub słyszy reklamę Serca i Rozumu to już nie ma szans na odwrócenie jej uwagi :) Być może ma szansę, by zaistnieć w polityce. Zawsze stara się postawić na swoim i ma lekkość wypowiedzi, co w tym fachu bardzo potrzebne :) Wróżę jej też karierę w lingwistyce. Póki co biegle posługuje się jakimś bliżej nieokreślonym językiem, nikt go nie rozumie, ale ona zdaje się odnajduje się w nim rewelacyjnie :)
moniq_b@tlen.pl 2011.12.30 23:16
Córka Julia 11 lat chce zostać weterynarzem, bardzo kocha zwierzęta i chce im pomagać by nie cierpiały, dlatego bardzo dobrze sie uczy, syn Mateusz 8 lat chce jak tata być informatykiem, ciężko oderwać go od komputera i lubi podglądać jak tata "grzebie" wewnątrz kmputera i instaluje wszystkie możliwe gry na jego komputerze, natomiast najmłodsza Martynka 2 latka chyba będzie aktorką albo politykiem, ma wspaniały uśmiech, wyraźnie wymawia słowa i potrafi przekonać wszystkich do swojego zdania. My z mężem jesteśmy zwykłymi magistrami ja zarządzania a mąż informatyki, On spełnia się zawodowo i jest programistą a ja urzędnikiem państwowym, pozdrawiamy :)
efcia30 2011.12.30 22:32
Moja córeczka bardzo chciałaby zostać Weterynarzem,gdyż kocha zwierzęta a najbardziej konie.Bardzo często bawi się w weterynarza,bierze wtedy wszystkie swoje kucyki(a ma ich sporo)stetoskop,termometr i cukierki tic-taci(jako tabletki)i opiekuje się i leczy swoich podopiecznych.Ostatnio nawet wzięła papier toaletowy i niektóre kucyki całe nim pozawijała,gdyż jak stwierdziła połamały się a ona musiała założyć im gips:-)Czasami ma ciekawe i zwariowane pomysły.
agamiel81 2011.12.30 21:55
Mój synuś Oskarek chce zostać kierowcą, ma jednak mały dylemat bo podoba mu się prowadzenie koparki i śmieciarki i nie wie czy uda mu się to połączyć. koparka może kopać doły , ładować ziemie na wywrotkę, spychać nierówności, czyli mnóstwo okazji do wspaniałej zabawy. Śmieciarka zaś fajnie podnosi kosze i kontenery do góry i jeździ na wysypisko.....i jak tu się zdecydować co będzie fajniejsze:-) Jeśli nie będzie mógł się zdecydować to mój kochany 3 latek chce być kotkiem żeby cały czas przytulać się do mamusi:-)
178.42.*.* 2011.12.30 19:03
Mój synek chce zostać elektrykiem,ponieważ nie ma chwili żeby nie trzymał w rękach jakiegoś kabelka,latarki albo cały wybór przeróżnych śróbokrętów różnego gatunku.Ciągle coś by złąćzał i rozłączał no i patrzy czy to coś połączone przez niego działa albo wydaje jakieś dzwięki.
gogo0606 2011.12.30 16:52
Moja córka chciałaby zostać rolnikiem, ponieważ mamy gospodarstwo i uwielbia maszyny rolnicze. Zawsze mówi do taty, że jak dorosnę to będę za ciebie orać pole , tylko musisz mnie nauczyć.
178.159.*.* 2011.12.30 12:45
Moja córka chcę zostać Reżyserką, bo w szkolę prowadzi zajęcia aktorskie i Reżyseruje. Jest bardzo w tym dobra i Ma bardzo ciekawe i śmieszne pomysły na przedstawienia. Myślę, że mogła by nią zostać.
Prezes 2011.12.30 08:59
SZYMEK CHCE ZOSTAĆ CHYBA IMPLANTOLOGIEM. WCZORAJ TAK POPATRZYŁ NA MNIE I POWIEDZIAŁ:"TATA JESTEŚ TAKI ŁYSY, ALE JAK SKOŃCZĘ SZKOŁĘ -COŚ Z TYM ZROBIMY:-)"
83.24.*.* 2011.12.29 16:11
Moja córka bardzo chciałaby zostać tancerką i nie jest to jedyna praca o której marzy. Uwielbia tańczyć i co chwile przezentuje nam nowe układy taneczne. bardzo lubi tez malowac i dlatego malarka to jej drugie marzenie. Marzenia o pracy zmieniają się dosyć szybko w zależności od obejrzanego filmu, czy przeczytanej bajki. jednak dwa powyższe trwają już jakiś czas więc może coś z tego będzie...
malnad 2011.12.29 08:56
Moja córcia chce zostać codziennie kimś innym czasem chce być nawet zwierzątkiem zwinnym, Raz chciała zostać lekarzem bo kocha zwierzęta i opiekuje się każdym gadem, Gdy byliśmy w lesie chciała zostać leśniczym wie, że przyroda jest dobrem najważniejszym, Gdy na basenie to ratownikiem jednak później zapomniała o tym całkiem, Strażakiem też już chciała być i tego marzenia nie mogła się długo pozbyć, Chciała już też być księżniczką oraz mieć moc nadludzką, Zostanie kim zechce a ja jedno wiem cudownie jest być dzieckiem!
Małgorzata Suska 2011.12.28 22:52
Moja córcia po ostatnich świętach Bożonarodzeniowych i po emisji w Mini Mini bajki o Świętym Mikołaju, stwierdziła, że jak urośnie to będzie włąśnie Świętym Mikołajem,najbardziej cieszy się z tego że będzie miała w swoim domu fabrykę zabawek :)
kingusia1115 2011.12.28 13:59
Moja córka chce zostać w przyszłości opiekunką do dzieci ponieważ bardzo lubi dzieci a dzieci lubią ją. Ma bardzo dobry kontakt z dziećmi w każdym wieku.Zawsze mażyła miec jakies siostrzyczkę lub braciszka. A gdy juz miała siostrzyczke bardzo sie nią opiekowała. Kinga 10LAT
Justyna mama Łukasza 2011.12.28 11:40
Praca taka fajna co by moglabyć to Klauna bo dzieci ciągle by się śmiały ale mam tego nie pisz bo dziadkowi obiecałem że będę lekarzem a sam chcialbym być inżynierem bo kocham tworzyć z Lego :-) Łukasz lat 6
zolkana 2011.12.27 21:53
Zosia lat 4: Chcę zostać "trzyliterką" (czirliderką), bo będę miała różowe pompony i będę nimi tak ruszać (pokazuje rączkami jak to będzie wywijać pomponami) i tańczyć i śpiewać. I będę jeszcze wysportowana, bo mamo "trzyliteki" są wysportowane bo tak podskakują i robią takie fikołki. Zapiszesz mnie mamo do szkoły "trzyliterek"?
xdrfv 2011.12.27 20:48
Malwinka ma prawie 5 lat i chciałaby być Księżniczką i to nie w przyszłości, ale od zaraz. Uwielbia przebierać się z Księżniczkę, zakładać długie sukienki, koronę, naszyjniki ...i wydawać rozkazy. Julia ma 10 lat i marzy aby być Tancerką, trzy razy w tygodniu chodzi na zajęcia taneczne, wytrwale ćwiczy i nie może doczekać się kolejnej edycji You Can Dance...
rabbuni 2011.12.27 15:51
Mój synek [5 lat] oczywiście przerabiał przeróżne zawody ale najlepsze było gdy chciał zostać Karolem Strasburgerem. Całkiem niedawno w niedzielę na obiad przyszli do nas znajomi i w telewizji, trochę dla żartu, obejrzeliśmy Familiadę. To obudziło serię żartów o "sucharach" Karola, zrobiliśmy też szybki seans na youtube z największymi wpadkami z programu. Popłakałem się ze śmiechu na pytaniu: "Więcej niż jedno zwierzę to:" (polecam obejrzeć na YT jak ktoś nie widział). Piotruś niestety nie wyłapał ironii gdy zachwycaliśmy się Karolem i szczerze uwierzył, że to bardzo śmieszny człowiek, który bawi rodziców. Faza na Karola trwała tydzień! Tak tatuś się nauczył, że przy dziecku trzeba uważać nawet na Familiadę.
monikxxx 2011.12.27 13:56
Mój Synek 6 lat, marzy aby zostać ASTRONAUTĄ!!!! Ciekawi a wręcz interesuje go kosmos i co tam się dzieje! Co wieczór wpatrzony jest w niebo i liczy gwiazdy:) Robi zdjęcia:)zadaje Pytania dlaczego gwiazdy świecą???,Czy są gorące ???jakiej są wielkości??Skąd sie one biorą?? gdzie są w dzien???oraz miedzy innymi Gdzie jest ufo???cały swój pokoik obkleił gwiazdami i statkami kosmicznymi...i ciągle wnika w świat kosmosu...Niestety nie potrafie odpowiedziec na jego wszystkie pytania:) Synek powiedział mamo jak bede duży zostane astronautą Polece SAM w kosmos i sam odpOWIEm sobie na te wszystkie moje pytania:) zROBIĘ ZDJĘCIA I powiesze w swoim pokoju:))) Kosmos jest jego całym światem zainteresowania:))) Pierwsza książeczka jaką wypożyczył w szkolnej bibliotece to' Tajemnice wszechświata. Jak odkrywaliśmy kosmos'".
natuszielona 2011.12.27 13:54
Hej!!!!! Mam na imię Natalia i mam 11 lat. Non stop oglądam teletoon+ a tym bardziej HUNTIK. W przyszłości chciałabym zostać detektywem poniewarz kocham zagadki a jeszcze bardziej je rozwiązywac.Zawsze miałam słabość do zagadek.
petunija 2011.12.27 13:30
Córka moja bardzo chce zostać kosmonautą. Przecież każdy dobrze wie ile w górze dzieję się. Pani Noc ma piękny pałac i czarowny ogród z gwiazd a jej mąż Pan okrągły księżyc piecze pełne blachy ciast. Mleczną doliną na spacer pójdziemy i na koniec wycieczki spadająca gwiazdą na ziemię zjedziemy i tylko mama to wszystko wie, bo córcia na co dzień trochę marzeń wstydzi się,ale sądzę,że z czasem zrozumie jakie to wspaniałe mieć w główce tyle wspaniałych pragnień..
46.250.*.* 2011.12.27 11:12
Hej! Mam na imię Magdalena mam 11 lat. W przyszłości chcę zostać piosenkarką. Ponieważ śpiewałam jeszcze zanim nauczyłam się mówić. Uwielbiam śpiewać i komponować. Śpiewanie to moja pasja i wiem, że jeśli będę się starała to osiągnę swój cel.
mamadwojga 2011.12.26 21:59
No dobrze, przyznam się. Moje dziecko chce zostać ... panią dozorczynią. A wszystko wzięło się stąd, że pewnego wieczora, kiedy wracaliśmy piechotą od mieszkających w pobliżu znajomych, córka znalazła jeden po drugim dwa pieniążki na ulicy. Podniosła je i w małej główce objawiła się niezawodna metoda na bogactwo: "Chciałabym być panią dozorczynią!" powiedziała. A na nasze prośby o wyjaśnienie opisała jak wiele by zarabiała znajdując rano te wszystkie pieniądze które ludzie gubią w nocy... Syn natomiast ma w głowie tylko Boba Budowniczego. Jak nic pójdzie w ślady mamusi. W końcu na Politechnikę chodził już w moim brzuchu.
Erna 2011.12.26 21:10
MOJE DZIECKO CHCE ZOSTAĆ APTEKARZEM, BO APTEKARZ TO DOBRY CZŁOWIEK, SPRZEDAJE LEKI, SYROPY ,WITAMINKI I SŁODKIE CUKIERKI, KTÓRE, GDY CHORY MÓJ SYN ,TO GO LECZĄ, UZDRAWIAJĄ I NA NOGI STAWIAJĄ. DLATEGO CHCIAŁBY SPRZEDAWAĆ LEKI, BABCI, DZIADKOWI, MAMIE I TACIE ABY NIE CHOROWALI TYLKO ZDROWIEM TRYSKALI I W WARCABY Z NIM GRALI.
johny 2011.12.26 19:57
mój synek nie ma 3 lat ale jak to chlopiec oczywiscie najbardziej zafascynowany jest policj straza i pogotowiem, ale na pytanie kim chce zostac odpowiada ze chce zawsze byc maly.
robin x 2011.12.24 21:15
MOJE DZIECKO MA 7 LAT CO CHWILA ZMIENIA TO KIM CHCIAŁBY ZOSTAĆ ,OSTATNIO CHCIAŁ ZBUDOWAĆ KOPALNIE SOLI ( OCZYWIŚCIE MIAŁ TAKIE MARZENIE PRZEZ TYDZIEŃ I BYŁO TO ZARAZ PO WYCIECZCE W KOPALNI SOLI W BOCHNI),KTÓREJ PLANY RYSOWAŁ CODZIENNIE INNĄ WERSIE BUDOWY. TERAZ CHCE ZOSTAĆ ŁOWCA TAJEMNIC BO TO JEST SUPER MOŻNA ODKRYWAĆ TAJEMNICE . I OCZYWIŚCIE PODCZAS PISANIA TEKSTU JUŻ CHCE ZOSTAĆ KIMŚ INNYM TERAZ SAMO KSZTAŁTNYM TYTANEM KTÓRY SIĘ POTRAFI SAM SIĘ ODRADZAĆ .JEGO WYOBRAŹNIA JEST NIE DO OPISANIA :-) POZDROWIENIA OD MŁODEGO BOHATERA ROBIN X (AREK X - BO TAK MA NA IMIĘ )
monaaa71 2011.12.24 07:45
- "Miki,kim chciałbyś zostać jak dorośniesz?" - "yyy,no sobą" ;)))) bezcenna rozmowa :)))
DorotaR81 2011.12.23 22:28
Kubuś w przyszłości chciałby zostać kucharzem. Bardzo lubi pomagać w kuchni przy gotowaniu i pieczeniu: podaje ziemniaki do skrobania, myje je, podaje łyżki, ugniata ciasto itp. Niestety z Kubusia jest mały psotnik i czasami np wsypuje sól do stojącej herbaty.
dagkris 2011.12.23 22:02
Moja córka odkąd zaczęła chodzić do przedszkola, zajęła się wreszcie sama sobą. To dla mnie wielka ulga, mam czas na inne zajęcia. Ostatnio jej ulubioną zabawą jest udawanie kogoś, kogo nie mogłam rozgryźć. Zakłada taty buty, moja apaszkę, czarne okulary i torebkę, pod pachą laptop-zabawka, a w ręce długopis. Przez kilka dni maltretowała mnie dziwnymi poleceniami, które dla swiętego spokoju wykonywałam. Była z mojej uległości bardzo zadowolona. Kiedy pytałam w co się bawi, odpowiadała: "Jestem bemesonem, a Ty musisz mnie słuchać" W końcu któregoś dnia, zdenerwowała się kiedy to po 10tym rozkazie nie zastosowałam się i pobiegła do taty. Mój mąż wyszedł z pokoju, żeby dowiedziec się co się dzieje i po chwili wyjasnił mi: "Kochanie nasze dziecko chce zostać biznesmanem, jak jej tatuś :)"
164.127.*.* 2011.12.23 17:09
MOJA CÓRKA WERONIKA BARDZO PRAGNIE ZOSTAĆ FRYZJERKĄ. GDY WRACA ZE SZKOŁY ZAWSZE BAWI SIĘ MOIMI WŁOSAMI LUB SIOSTRY.MA CIEMNE BLOND WŁOSY KRĘCONE ŚREDNIEJ DŁUGOŚCI .MARZY O DŁUGICH PROSTYCH WŁOSACH. PRAGNIE SKOŃCZYĆ SZKOŁĘ I ZAŁOŻYĆ SWÓJ ZAKŁAD. OBIECUJE WSZYSTKIM Z RODZINY ŻE JEŚLI BĘDZIEMY JĄ CZĘSTO ODWIEDZAĆ DA NAM OBNIŻKI ALE TAKIE ŻEBY NIE STRACIĆ NA FARBĘ LUB DAWAĆ SPECJALNE KREMY A JEJ SIOSTRA BĘDZIE JEJ DORADCĄ MARKETINGOWYM. MIESZKAĆ BĘDZIE W WARSZAWIE A W SAMYM CENTRUM BĘDZIE JEJ FIRMA. Z CHĘCIĄ PRZYJMIE PRAKTYKANTÓW PONIEWAŻ NIE BĘDZIE MUSIAŁA IM PŁACIĆ . CHCIAŁABY NIĄ ZOSTAĆ PONIEWAŻ BYŁA U FRYZJERA STRASZNIE JEJ SIĘ PODOBAŁO....
asiula221 2011.12.23 16:18
Mateusz ma dopiero 4,5 roku a w głowie cała burze pomysłów na zawód który zamierza wykonywać w przyszłości. Chciał zostać Bobem Budowniczym, pilotem. Ostatnio w jego głowie narodził się chytry plan i marzy żeby zostać Spidermanem bo nosi fajny niebieski kostium i wszystko potrafi. Kiedy wytłumaczyłam mu że Spidermenem zostać się nie da, że on może być tylko jeden. To tak jakby ktoś chciał zostać Mateuszem S. Oburzył się i powiedział ,,nigdy w życiu - to jest tylko mój zawód,, Ostatecznie więc na chwilę obecną Mateusz pragnie zostać kierowcą rajdowym. Wie że to niebezpieczne i jak Franczesko z filmu ,,Cars,, ciągle musi walczyć o zwycięstwo. Wie jednak że będzie wygrywał bo jest najszybszy! Bawi się swoimi autami i wydaje dzwięki jak podczas wyścigów samochodowych. Nawet oglądając w telewizji wyścigi krzyczy ,,Patrz mamo Franczesko z filmu ,,Auta,, jedzie, ja też chcę...proszę,,
karlosz 2011.12.23 14:13
MOJA 7-LETNIA CORKA BARDZO CHCE ZOSTAC PANIA DOKTOR PONIEWAZ BEDAC NA BADANIACH BARDZO SPODOBALY SIE JEJ SLUCHAWKI PANI DOKTOR JAK BADA JEJ SERCE I SLYCHAC JEGO BICIE OD TEJ PORY JEST ZAFASCYNOWANA TYM ZAWODEM I KAZDA WOLNA CHWILE PO SZKOLE ZAMIENIA SIE W PANIA DOKTOR I OSLUCHUJE LALKI I MISIE CZY BIJE IM SERCE CO JEST CZASEM ZABAWNE BO KRZYCZY ZE SWOJEGO POKOJU ZE NIC NIE SLYCHAC ZE SERCE IM BIJE I SA CHYBA CHORE .