91.178.*.* 2015.12.06 15:04
nie wim dlaczego w kolko wysuwany jest ten argument ze matka będzie wygladala jak babcia. no i co z tego? chociaż moja mama miała mnie wcześniej, tj. w wieku 23 lat, jakos nigdy nie wydawala mi się mloda, nie szalala ze mna itp. mam koleznke która urodzila dziecko w wieku 37 lat, i co ona wyprawia z nim, szaleje wręcz. Inna kolezanka która urodzila dzieci tuz przed 50 urodzinami tez nie wydaje się starym grzybem i nie szykuje się wcale do umierania i nikt nie uważa jej za babcie - może będzie ale co z tego wynika? jak komus się chce wozic z tym majdanem, ma zdrowie i kase to czemu ma się wzbraniać przed poznym macierzyństwem?
Mama Julki 2013.03.29 11:10
Ja nie jestem późnym dzieckiem, ale mam w otoczeniu kilkoro dzieci rodziców po 40. To jeszcze nie jest aż tak późny wiek, jak pisałam już poniżej, ale ta granica ciągle idzie w górę, a 50. czy 60. letnia mama noworodka to coraz częstsze zjawisko...
k24 2013.03.29 10:46
Rozmawiając z dziećmi późnych rodziców raczej te dzieci wolałyby mieć młodszych rodziców, ponieważ nawet taka 40-latka nie ma chęci biegać za dzieckiem w piaskownicy. Rodzice szybko "dziadzieją" i w wieku licealnym takie dziecko zamiast rodziców ma w domu dziadków, którzy nie lubią gwaru, wizyt kolegów.Dochodzi różnica w mentalności między pokoleniami. Zdrowie szybko siada, więc w młodym wieku ma się na głowie opiekę nad chorym rodzicem. Każda z tych osób, które znam bardzo zazdrości innym młodej mamy i taty. Późna mama czy tata mogą też nie doczekać wnucząt.Taka mniej więcej jest opinia moich znajomych , którzy byli późnymi dziećmi. Dla mnie i to jest moja opinia - wiek góra 32-33 lata jest granicą górną, choć widzimy, że trend podnosi ten wiek w górę. Może odezwie się ktoś kto jest takim "późnym" dzieckiem i się podzieli swoimi odczuciami.
Mama Julki 2013.03.29 10:36
No własnie po zapoznaniu się z wieloma materiałami na ten temat sama byłam w szoku, jak wiele 50 latek i starszych kobiet decyduje się na dziecko. Może nie w Polsce, ale w innych krajach, gdzie in vitro jest bardziej rozpowszechnione, ten problem naprawdę istnieje. Co do 40 latek to tutaj problemy nie są chyba aż tka poważne. Niemniej też istnieją. Dziękuję za opinię i przeczytanie artykułu :)
79.186.*.* 2013.03.29 09:33
Bardzo ciekawy artykuł, fajne podejście do sprawy, tylko te 60 i 70 latki trochę nagięte, po co rozważać pojedynczy przypadek na tysiące. Myślę, że lepiej byłoby pokierować dyskusję w stronę 40latek, bo w tym kierunku przesuwa się społeczna granica i tu trzeba skupić uwagę. Tak uważam.Pozdrawiam