Jak dbać w lecie o swoje stopy? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Jak dbać w lecie o swoje stopy?

W letnie upalne dni często chcemy zrzucić buty i poczuć pod bosymi stopami ciepło nagrzanego piasku, chłodną wodę czy miękką trawę. Chodzenie boso to doskonały relaks nie tylko dla stóp, ten doskonały masaż zapobiega bólom pleców, ramion, mięśni nóg i płaskostopiu.

Jak dbać w lecie o swoje stopy?

Autor zdjęcia/źródło: Sxc.hu

Są ludzie, dla których chodzenie boso to styl życia, nie tylko podczas wakacyjnych spacerów po plaży czy łące, ale również w trakcie codziennych zakupów, w pracy, urzędach i kawiarniach. W Stanach Zjednoczonych działa Stowarzyszenie Żyjących Boso. Jego członkowie uważają, że buty stanowią zbędny balast, a bose stopy wyglądają lepiej i są zdrowsze. Zważywszy, że nasi przodkowie świetnie sobie radzili bez pantofli, chodzenie boso dla nas – współczesnych może być również atrakcyjne. Zwłaszcza w warunkach wakacyjnego luzu i obcowania z naturą warto tego spróbować, być może nam też spodoba się ten naturalny masaż.

Noszenie butów z wąskimi noskami, zwłaszcza wykonanych ze sztucznych materiałów może być przyczyną bolesnych odcisków, otarć i halluksów. Pozbawione dopływu powietrza stopy nadmiernie się pocą, stają się podatne na rozwój infekcji bakteryjnych i grzybiczych, a wieczorem po upalnym dniu są opuchnięte i obolałe. Jakkolwiek bose spacery  dostarczają niezapomnianych wrażeń, uważajmy, by uniknąć przykrości. Bose stąpanie po łące może się wiązać z ryzykiem nadepnięcia na żądlącego owada, którego jad jest szczególnie niebezpieczny dla osób uczulonych, oraz na żmiję.

Nie polecamy również dreptania po ściernisku. Może się to skończyć otarciami i zranieniem stopy. Co prawda w Internecie spotykamy doniesienia o formie akupresury, która polega na chodzeniu boso nie tylko po rosie i śniegu ale nawet po rozżarzonych węglach, nie polecamy ekstremalnych praktyk zwłaszcza bez przygotowania. Brodząc w wodzie warto  wiedzieć, czy nie ryzykujemy nadepnięcia na szkło lub inny ostry przedmiot, a w ciepłych morzach w ramach spędzanego zagranicznego urlopu na jeżowca czy parzącą meduzę.


Istotnym problemem, na który narażona jest bosa stopa, to grzybica. Grzybica jest chorobą zakaźną, przenosi się z człowieka na człowieka, przy czym można zarazić się w sposób bezpośredni lub korzystając z przedmiotów należących do osoby chorej np. ręcznika, obuwia, klapków prysznicowych, myjki, nożyczek do paznokci.

Również niektóre miejsca zwłaszcza wilgotne i ciepłe sprzyjają rozwojowi grzybicy. Należą do nich ogólnodostępne kabiny prysznicowe w hotelach, zwłaszcza z drewnianymi podestami, a także sauna, basen i przebieralnie.

Odradzamy chodzenie boso osobom chorym na cukrzycę. Zwiększona podatność na infekcje oraz trudniejsze gojenie nawet drobnych skaleczeń może przysporzyć problemów.

Ci wszyscy, którzy zechcą odetchnąć od obuwia i poprawić kondycję swoich stóp spacerami boso, powinni liczyć się z możliwością otarć oraz przesuszeniem i stwardnieniem naskórka zwłaszcza w okolicy pięt. Dlatego po każdym spacerze warto dobrze umyć i osuszyć stopy, po czym wmasować w nie krem nawilżający. Kiedy stopy pozostają odkryte, trzeba pamiętać o zadbaniu o paznokcie. Raz w tygodniu dobrze jest zafundować stopom kąpiel z dodatkiem aromatycznych olejków i zmiękczających soli, co ułatwi usunięcie  zrogowaciałego naskórka. Ratunkiem na uciążliwe w upalne dni uczucie „ciężkości” nóg jest chłodna kąpiel i wypoczynek z nogami uniesionymi nieco powyżej tułowia (np. ułożonymi na poduszce). Pobudza to krążenie krwi i zapobiega obrzękom.

Wiele mam spacerujących boso przeżywa dylemat – Czy można bezpiecznie pozwolić na to samo dziecku, które właśnie za jej przykładem zdejmuje buciki? Dzieci uwielbiają biegać boso, co więcej, takie bieganie ma działanie hartujące. Jeśli malec wbiega z rozgrzanego piasku do zimnej wody, naczynia krwionośne przystosowują się do nagłych zmian temperatury. Podobne efekty daje bieganie po rosie, ale po takich wyczynach dobrze jest osuszyć małe stopki i nałożyć na nie ciepłe skarpetki. Dzięki temu jesienią i zimą organizm malca będzie mniej wrażliwy na różnice temperatury między ciepłym wnętrzem mieszkania a podwórkiem, gdzie jest deszczowo lub mroźnie. Stąpanie boso jest również świetną gimnastyką, która pomaga w kształtowaniu się sklepienia pulchnej, rozwijającej się stopy małego dziecka.

Osoby które nie są przekonane do bosych wypraw, powinny szczególnie starannie dobierać letnie obuwie. Zadbajmy, by buty były wygodne, przewiewne i wykonane z naturalnych surowców. Warto zrezygnować z syntetycznychskarpet na rzecz bawełnianych lub wykonanych ze specjalnych materiałów przepuszczających powietrze. Osoby z dużą potliwością stóp powinny używać specjalnych – dostępnych w aptekach preparatów, które skutecznie likwidują tę przykrą dolegliwość. Wszystkich, zarówno bosych, jak i tych w wygodnych butach, zachęcamy do korzystania z uroków lata i namawiamy do wędrówek, „gdzie nogi poniosą”.

lek. med. Małgorzata Stokowska-Wojda      

www.zdrowiedlakazdego.pl

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Kasia.Iwa
    Kasia.IwaIkona zgłaszania komentarza
    Powinniśmy dbać o stopy nie tylko latem. I nie chodzi tu wyłącznie o estetykę, a o zdrowie. Wszelkie zrogowacenia i narośle czasem warto skonsultować z podologiem, bo nie wszystko zwalczymy tarkami i kremami. Więcej na ten temat polecam przeczytać tutaj: https://strefamody.com.pl/istota-pielegnacji-stop
  • Awatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaIkona zgłaszania komentarza
    Ja też lubię chodzić boso. Taki miły masaż dla stóp.
  • Awatar użytkownika KingaKinga
    KingaKingaIkona zgłaszania komentarza
    moj synek jak tylko jest okazja chodzi na bosaka, buty ma zakladane tylko na dwor, choc latem na pewno bedzie biegal po piasku czy trawie na bosaka, buty kupilam w sklepie bartek by miec pewnosc ze oddychaja, co jest najwazniejsze latem