Jak przetrwać 9 miesięcy , czyli przewodnik dla przyszłych Tatusiów. Cz.1 Zmiana priorytetów. - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Jak przetrwać 9 miesięcy , czyli przewodnik dla przyszłych Tatusiów. Cz.1 Zmiana priorytetów.

Dwie różowe kreseczki na teście ciążowym oznaczają wielką rewolucję nie tylko w życiu przyszłej Mamy, ale również oznaczają wiele zmian dla przyszłego Taty. Obydwoje przyszłych rodziców ma prawo do swoich lęków i obaw i to jest zupełnie normalne. Jednak obawy przyszłej Mamy czasami znacznie różnią się od obaw przyszłych Tatusiów…

„Boję się” usłyszałam pewnego dnia od swojego Męża. Mój rosły mężczyzna, na co dzień typ raczej bym powiedziała twardziela, pewny siebie, dumny, zdecydowany, wyznaje mi coś takiego ze łzami w oczach… „Kochanie, czego się boisz?” - zapytałam, spodziewając się, że usłyszę odpowiedź w stylu „boję się odpowiedzialności, boję się zmian, boję się tego, co nas czeka…” Zamiast tego słyszę: „Boję się, że jak Maleństwo się urodzi, przestaniesz mnie kochać, przestaniesz się mną interesować, zejdę na drugi, albo jeszcze dalszy plan… tego się boję…”. Zrobiło mi się go w momencie tak bardzo szkoda, że sama miałam ochotę się rozpłakać… Przytuliłam go bardzo mocno i wtedy obiecałam sobie, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby nigdy nie poczuł się odrzucony… Myślę, że to wyznanie bardzo korzystnie wpłynęło na moje podejście do niego przez te 8 miesięcy, które mamy już za sobą… Po tym, co usłyszałam, nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby w jakikolwiek sposób wykorzystywać swój odmienny stan, żeby sobie ułatwić życie. Nigdy nie wysłałam Męża do sklepu w celu spełnienia jakichś zachcianek, zawsze daje mu odczuć, że to on jest całym moim światem, dbam o niego, o jego sprawy z takim zaangażowaniem jak to było zanim zaszłam w ciążę.  Dlatego, przyszły Tatusiu, nie bój się szczerze i otwarcie rozmawiać ze swoją partnerką o swoich lękach i obawach, bo Ty też masz do nich prawo.

To bardzo naturalne, że wszyscy wokół skupiają uwagę na Twojej partnerce, w końcu to Ona nosi pod sercem Wasze Maleństwo. Musisz po prostu zaakceptować ten stan rzeczy, a nic Was bardziej nie zbliży jak wspólne zaangażowanie w opiece nad rosnącym brzuszkiem. Dlatego, w miarę możliwości uczestnicz wraz ze swoją partnerką w wizytach u ginekologa, a przynajmniej w tych, w których wiecie, że będzie wykonywane badanie USG ( to niezapomniane przeżycie widzieć na ekranie monitora Wasze maleństwo, słyszeć jego bijące serduszko…), czytaj też fachową literaturę, którą zapewne Twoja partnerka od pewnego czasu kolekcjonuje. Z pewnością znajdziesz tam mnóstwo rad i wskazówek, które przydadzą się w przyszłości i Tobie. Twojej partnerce będzie bardzo miło, że z takim zaangażowaniem interesujesz się sprawami ciąży. Nie ma nic gorszego dla Twojej partnerki, jak odczucie, że jest się w „przeżywaniu” ciąży samotnym… Naucz się też słuchać. Zwłaszcza, jeśli jest to Wasza pierwsza ciąża, bardzo ważnym jest, żebyś całym sobą dał Jej odczuć, że uczestniczycie w tej „podróży” w nieznane razem…

Wasza silna i głęboka relacja jest niezwykle Maluszkowi potrzebna. Dlatego, dbaj o to, żeby między Wami było jak najlepiej. Niestety, czasami nie będzie Ci łatwo, dlatego będziesz musiał, przyszły Tatusiu koniecznie uzbroić się w cierpliwość, duuużo cierpliwości :) Czasami będziesz miał wrażenie, że odkąd Twoja partnerka jest w ciąży, ciągle rozwiązujesz równanie z wieloma niewiadomymi :) W następnym artykule pomogę Ci, przyszły Tatusiu przebrnąć przez huśtawkę nastrojów Twojej partnerki…

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Mama Tymka
    Mama TymkaIkona zgłaszania komentarza
    Bardzo ciekawy artykuł. Bo tatusiowie powinni się czuć ważni i doceniani na każdym kroku.