Jak przetrwać trzydniówkę? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Jak przetrwać trzydniówkę?

Nie ma nic trudniejszego dla rodzica, niż patrzeć na chore dziecko. Wielu z nas samo najchętniej przejęłoby chorobę na siebie, żeby dzieciątku choć trochę ulżyć. Niestety to niemożliwe. Ale można trwać przy maluszku i pomóc mu w tych trudnych chwilach. Jedną z chorób wieku niemowlęcego jest gorączka trzydniowa – tak zwana trzydniówka. O tym jak ją rozpoznać i co wtedy robić-już za chwilę!

Jak przetrwać trzydniówkę?

Autor zdjęcia/źródło: www.sxc.hu

   Jak sama nazwa wskazuje objawem choroby jest gorączka. Może ona sięgać nawet 40 stopni. Nie należy wtedy panikować, tylko spokojnie podać dziecku les przeciwgorączkowy. W aptekach dostępne są preparaty typu paracetamol, zarówno w czopkach jak i w płynie. Gdy Hania miała trzydniówkę, na noc podawaliśmy jej czopki, dzięki temu bez większego rozbudzania mogliśmy obniżyć jej gorączkę. W dzień zaś dostawała lek w postaci płynnej. Miał słodki malinowy smak, więc nie było problemu z jego łykaniem.

   Gorączkę należy konsekwentnie zbijać. Pamiętać należy, że u dziecka temperatura podwyższona jest dopiero wtedy, gdy na termometrze (po mierzeniu temperatury w odbycie) ukaże się 38 stopni. Jest to moment, gdy należy zastosować lek. Trzydniówka zazwyczaj nie ma żadnych innych objawów poza gorączką. Tak było w przypadku mojej córki. Była śpiąca, nie miała siły na zabawę, marudziła i miała gorączkę. Nie zaobserwowałam żadnego kaszlu czy zaczerwienienia gardła. Jest to kolejny objaw, że może to być gorączka trzydniowa.

   Temperatura może być podwyższona od 3 do 5 dni. Jeżeli przebiega bezobjawowo nie ma potrzeby kontaktu z lekarzem. Podczas choroby dziecko może mieć mniejszy apetyt. Nie należy go wtedy zmuszać do jedzenia. Podawać trzeba sporo płynów, aby się nie odwodniło. Tak też robiłam, gdy chorowała nasza Hania. Chętnie piła wodę. Jedzenia w nią nie wmuszałam, mimo, że jadła mniej niż zazwyczaj.

   Ostatecznie jednak potwierdzić czy to była trzydniówka możemy dopiero po ustąpieniu gorączki, ponieważ po około 2 dniach od jej ustąpienia na ciele pojawia się charakterystyczna wysypka. U Hani przebiegało to książkowo. Najpierw trzy doby gorączkowała. Po dwóch dniach od gorączki miała wysypkę na brzuch, klatce piersiowej i pleckach. Jest to wysypka nieswędząca i niegroźna. W ciągu doby zniknęła. Wtedy już na sto procent wiedziałam z jaką chorobą mamy do czynienia.

   Maleństwo podczas trzydniówki może być marudne i płaczliwe, z tym należy się liczyć. Może również być bardzo śpiące z powodu osłabienia. Ulżyć mogą dziecku również chłodne okłady z główkę i lżejsza piżamka oddychająca – sama to stosowałam.

   Podobno na tę chorobę choruje się raz w życiu, a potem organizm się uodparnia na wirusa, który ją wywołuje. Była to jak dotąd jedyna choroba mojej córki. Mogę śmiało powiedzieć, że nie jest groźna i jeśli zapewni się dziecku odpowiednią ilość płynów i preparat przeciwgorączkowy, to ani się obejrzymy, a maluch będzie jak nowonarodzony.

   Należy jedynie zachować cierpliwość i trwać przy swoim skarbie, a czuły uśmiech tuż po chorobie będzie jak miód na serce rodzica :)



Najnowsze komentarze

  • 85.202.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    U nas trzydniówka wyglądała tak: dwa dni gorączka, trzeciego dnia gorączka zniknęła a pojawiły się wodniste kupki i strasznie niska tem ciała (osłabienie).. pod wieczór zauważyłam pojawiającą się wysypkę. Rano wysypka była na całym czółku, klatce piersiowej i brzuszku. Dziś 5 dzień, wysypka zanika, ale Franek ciągle jest marudny, śpiący i niestety usypia tylko na moich rękach.. :(
  • Awatar użytkownika emka1007
    emka1007Ikona zgłaszania komentarza
    każde dziecko jest inne i odchylenia zawsze mogą się zdarzyć, ja napisałam o najczęstszych objawach, najważniejsze, żeby Twoja córcia doszła do zdrowia:)
  • 83.11.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Moja córcia jest na końcówce trzydniówki. I wszystko było inaczej... Temperatura 37,5 stopni, gorączkowała 2 dni, była pobudzona, drażliwa. Wysypka to jedna wielka czerwona plama. Pojawiła się na trzeci dzień na buźce, brzuszku, pleckach. Mija trzeci dzień wysypki. Znika, ale jeszcze co nieco zostało. Dużo piła. Cały czas pokasłuje mokrym kaszlem. Lekarka obejrzała i wysłał do domu. Tyle.