Najnowszy raport NIK ujawnia prawdę o polskich porodówkach SONDA - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Najnowszy raport NIK ujawnia prawdę o polskich porodówkach SONDA

Najnowszy raport NIK ujawnia prawdę o polskich porodówkach SONDA

Autor zdjęcia/źródło: pixabay.com @

Nieodpowiedni sprzęt, za mało personelu i brak intymności to tylko niektóre uchybienia oddziałów położniczych. NIK w raporcie o polskich porodówkach ujawnia, że w większości szpitali standardy opieki okołoporodowej nie są przestrzegane, a prawa kobiet rodzących są konsekwentnie łamane.

Jak czytamy w raporcie celem kontroli „Opieka okołoporodowa na oddziałach położniczych” było sprawdzenie przygotowania oddziałów położniczych do udzielania świadczeń zdrowotnych w sposób wynikający z przepisów prawa i zapewniający pacjentom opiekę zgodną ze standardami opieki okołoporodowej i prawami pacjenta.

Standardy opieki okołoporodowej a polskie realia

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła 29 oddziałów położniczych w Polsce. Okazuje się, że żaden z nich nie przestrzega wszystkich standardów opieki okołoporodowej, jakie wyznaczyła fundacja Rodzić po Ludzku, która od lat walczy o prawa rodzących kobiet. Standardy Opieki Okołoporodowej wyznaczają procedury postępowania w opiece nad kobietą i dzieckiem podczas ciąży fizjologicznej, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem. Określone w nich zostały prawa kobiet oraz postępowanie personelu medycznego, który w czasie porodu powinien zapewnić kobiecie ciężarnej m. in. prawo do intymności, informacji oraz znieczulenia. Niestety większość z tych praw nie jest respektowana.

Nieodpowiednie wyposażenie sal porodowych

W 21 (z 29 skontrolowanych) oddziałach położniczych pacjentkom i noworodkom w ogóle nie zapewniono możliwości korzystania z sal porodowych. W tych szpitalach znajdują się sale wielostanowiskowe, na których rodzi kilka kobiet na raz, oddzielonych od siebie jedynie parawanami. Takie warunki nie zapewniają intymności. Natomiast te szpitale, w których są sale porodowe okazują się nieodpowiednio wyposażone. To samo dotyczy sal poporodowych, do których przenoszona jest kobieta z noworodkiem. W większości szpitali na jednej sali leży 4, 5, a nawet 7 kobiet z noworodkami. Dodatkowo mama nie ma możliwości pielęgnowania czy mycia dziecka samodzielnie ponieważ warunki na to nie pozwalają.

Za mało lekarzy i pielęgniarek

Szpitale spełniają wymagania NFZ i zatrudniają minimalną liczbę personelu medycznego, co niestety jest niewystarczające według zapotrzebowania. Problem jest zwłaszcza z anestezjologami. W większości szpitali dyżur pełni tylko jeden anestezjologa, który obsługuje cały szpital, a więc nie tylko oddział położniczy, ale również cały blok operacyjny. Z tego powodu w 20 z kontrolowanych szpitali nie podaje się znieczulenia rodzącym siłami natury. Z raportu wynika również, że lekarze są przepracowani, pracują od 31 nawet do 151 godzin, czyli nawet kilka dni bez przerwy. W takich warunkach nie trudno o błąd medyczny.

Prawa mamy i dziecka

Okazuje się, że nadal powszechnie praktykowane są procedury, których nie powinno się wykonywać bez konieczności lub które są nawet zakazane takie jak: przebicie pęcherza płodowego, nacięcia krocza, podawanie oksytocyny czy chwyt Kristellera, które mają przyspieszyć i „ułatwić” poród. Co trzeci noworodek dokarmiany jest mlekiem modyfikowanym bez konkretnych zaleceń. Raptownie wzrasta również liczba cesarskich cięć bez wyraźnych wskazań medycznych. Według ordynatorów wynika to z braku wiedzy pacjentek oraz strachu przed porodem naturalnym. Jednak w raporcie jest równocześnie zaznaczone, że zdarza się także wiele przypadków z wyraźnym wskazaniem wykonania cesarskiego cięcia, w których jednak nie jest ono wykonywane lub wykonuje się je zbyt późno. W takich przypadkach naraża się życie matki i dziecka.

Na podstawie raportu NIK (https://www.nik.gov.pl/kontrole/P/15/065/)

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Standardy opieki okołoporodowej - Czy znasz swoje prawa?>>

Pozycje porodowe, które warto znać>>

Strzałka w prawo

Sonda

Grafika sondy

Co myślisz o opiece okołoporodowej w szpitalu, w którym rodziłaś?

Była okropna, czułam się niekomfortowo
66.7%
Byłam zadowolona z opieki medycznej, ale warunki były nie do przyjęcia
33.3%
Nie mam żadnych zastrzeżeń, wszystko było tak, jak powinno
0.0%

Najnowsze komentarze

  • 78.133.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Mam za sobą 2 porody w SPSK 1 w Lublinie. Po za tym, że sale są przepełnione, to nie mam nic do zarzucenia. Fakt, że sala porodowa z parawanem, a na salach przeludnienie, ale opieka i ciepło płynące od personelu bezcenne. Jak ktoś czuje się dotknięty to niech zobaczy jak wyglądają porodówki w Afryce, np. https://www.unicef.pl/nmaction/akcja/uratujdzieckowafryce/78?gclid=CjwKEAjwiru9BRDwyKmR08L3iS0SJABN8T4vDb9av9Cltc5DAWLRHBtiB0ERWGDLzb3BTeIllYox-BoC7zLw_wcB
  • 88.156.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Juz jakiś czas temu pisałem na ten temat. Masakra: https://mlodytata.pl/newsstyle/dlaczego-w-polsce-opieka-okoloporodowa-wyglada-fatalnie/
  • Awatar użytkownika Radwańska Anna
    Radwańska AnnaIkona zgłaszania komentarza
    ja muszę pochwalić szpital w Nowym Targu, Opiekę miałam rewelacyjną, położna, pani doktor i pielęgniarki były wspaniałe. Pomogły mi urodzić, dawały dobre wskazówki i były życzliwe - starały się, abym skupiła się na moim skarbie, niż na bólu:"):) Po porodzie, przez cały okres pobytu w szpitalu, pielęgniarki z porodówki przychodziły na oddziała poporodowy i pytały jak się czujemy my i nasze maleństwa:) Także Piątka z Plusem :):) Każdej życzę takiego porodu :)