W Polsce jest obecnie stwierdzonych 200 przypadków zachorowania na grypę AH1N1, co stanowi bardzo niewielki odsetek w porównaniu z liczbą zachorowań na tzw. grypy sezonowe. - Choruje na nie średnio 10 tys. osób tygodniowo – usłyszeliśmy od Jana Bondara, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Jan Bondar powiedział nam również, że odmiany AH1N1 nie należy się obawiać bardziej, niż zwykłej grypy. Badania, które były przeprowadzane w krajach, w których fala zachorowań już minęła mówią jasno, że „grypa świń” wcale nie jest dużo groźniejsza, a nawet można powiedzieć, że jest słabsza od niektórych odmian sezonowych. Mimo to, szczepionki na zwykłą grypę raczej nie ochronią nas przed AH1N1.
Czy Minister Kopacz dobrze robi, że wstrzymuje się z kupnem dla nas szczepionek na „nową grypę”, w momencie, gdy większość krajów europejskich wprowadza program szczepień? Niemcy kupili 50 milionów szczepionek, tak samo Francuzi, a Polacy obawiają się, że to może być „woda święcona”.
Wątpliwości Minister Zdrowia mogą wiązać się z tym, że proces rejestracji szczepionek w Europejskiej Agencji Leków (EMEA) był bardzo nietypowy. – Zwykle jest tak, że podmiotem odpowiedzialnym za wprowadzenie leku do obiegu jest jego producent. W przypadku szczepionek na „nową grypę” EMEA zgodziła się, aby ta odpowiedzialność spadła na rządy poszczególnych państw – wyjaśnia Jan Bondar.
Według tygodnika „Le Point” w kontrakcie podpisanym z brytyjskim koncernem GSK, u którego francuski rząd zamówił 50 milionów szczepionek istnieje klauzula o utajnieniu skutków ubocznych tych specyfików – nie będą ich znali ani pacjenci, ani lekarze. Ludzie będą więc szczepieni „w ciemno”. Zdaniem stacji telewizyjnej France 24 producent dodał do tych specyfików rtęć. Epidemiolog Francuzki Marc Girard twierdzi, że szczepionki przeciwko świńskiej grypie zabiją we Francji 60 tysięcy osób. Z góry wiadomo, że ludzie będą chorować z powodu tych szczepionek, bo producenci dodali do nich więcej substancji wzmacniających niż zwykle – twierdzi adwokat Jean Pierre Joseph, który wniósł skargę do sądu przeciwko francuskim władzom w imieniu grupy mieszkańców Grenoble.
Kto wie lepiej, lekarze, którzy zalecają szczepienia, czy Ministerstwo Zdrowia, które odwleka zakup szczepionek na AH1N1? Zdecyduj sam!
Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl