Autor zdjęcia/źródło: Oligobs
W całej tej sprawie chodzi o słód jęczmienny, który wg przeprowadzonych badań wpływa na zwiększenie ilości hormonu o nazwie prolaktyna, odpowiedzialnego za wydzielanie właściwego mleka po porodzie. Jeśli jest go niewystarczająca ilość, można domniemywać, że przyczyną może być właśnie zbyt niski poziom prolaktyny.
Dlatego „świeżo upieczone” matki gorączkowo poszukując sposobów na podwyższenie tego poziomu, decydują się na spożywanie piwa, w którego składzie pojawia się słód jęczmienny. Ze względu jednak na wcześniej wspomniane kontrowersje lepiej sięgać po bardziej naturalne metody.
Popularna „bawarka”, czyli herbata z mlekiem, wywołuje sprzeczne komentarze. Ostatecznie jednak przeważają raczej te pozytywne. Na szczęście możemy tu mówić o sytuacji, kiedy wypicie takiego napoju nawet jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi.
Warty odnotowania jest także fakt, że na rynku dostępny jest obecnie suplement diety o nazwie OLIGOBS, posiadający w swoim składzie korzystny dla laktacji słód jęczmienny. Wygląda na to, że producent doskonale zauważył, jakie są problemy i potrzeby karmiących mam. Co ciekawe preparat oprócz innych składników zawiera też kwasy Omega 3, taurynę oraz drożdże piwne – ważne źródło witamin z grupy B, soli mineralnych i białek.
Dodatkowo nie należy zapominać, że doradcy laktacyjni zalecają przy problemach z karmieniem częste przystawianie dziecka do piersi dla stymulacji gruczołu piersiowego, a także w miarę potrzeby profesjonalną ocenę techniki karmienia stosowanej przez matkę.