Standardy opieki okołoporodowej obowiązują w Polsce od 2012 roku. Nie jest to zatem nowe prawo, od jego wejścia w życie minęło już 6 lat, a nadal w wielu szpitalach łamane są przez personel sal porodowych i oddziałów położniczych zapisy w nim zawarte.
Raport z monitoringu oddziałów położniczych 2018, czyli jak traktowane są kobiety na porodówkach?
Fundacja Rodzić po Ludzku opublikowała raport z monitoringu oddziałów położniczych w Polsce, który był przeprowadzany przez ostatnich kilka miesięcy. Raport został opracowany w oparciu o informacje zebrane od 10 tys. kobiet rodzących w Polsce w latach 2017 i 2018. Oto najważniejsze wnioski wynikające z analizy raportu.
Nie ma ani jednego szpitala wśród przedstawionych w raporcie, w którym w 100% byłyby przestrzegane standardy opieki okołoporodowej.
Aż ponad 54% kobiet doświadczyło jednej lub więcej form przemocy lub nadużyć związanych z zachowaniem personelu lub niedopełnieniem procedur. Formy przemocy i nadużyć są różne: szantażowanie, wyśmiewanie, grożenie, krzyczenie, obrażanie, wypowiadanie niestosownych komentarzy, szturchanie, rozkładanie nóg na siłę oraz przywiązywanie nóg do łóżka porodowego.
Do nadużyć i przemocy wg. raportu należą także inne zaniedbania ze strony personelu: brak dbałości o zachowanie prywatności i intymności, obecność studentów położnictwa bez zgody badanej, brak odpowiedzi na pytania, używanie języka niezrozumiałego dla rodzącej oraz sposób zwracania się świadczący o braku szacunku.
W raporcie znalazły się bardzo prezycyjne opisy sytuacji dostraczone przez respondentki, które doskonale obrazują stosunek personelu do kobiety rodzącej. Opisane sytuacje są obraźliwe i poniżające, czasami wiążą się nie tylko z samym porodem, ale także wyglądem rodzącej. Oto kilka cytatów z zachowaniem oryginalnej pisowni:
W trakcie skurczy lekarz krzyczał „nie drzyj się, zamknij się, czego się drzesz"
„Jak chce pani zmarnowac dziecko to pani sprawa!”. Prosilam wtedy o wytlumaczenie sytuacji, uslyszalam „lekarzowi nalezy ufac, a nie zadawac glupie pytania”
„Pani nie jest opuchnieta tylko gruba” - pani dr
Leżałam na stole operacyjnym, byłam przyszykowywana do cc, przed położeniem się kazano mi się rozebrać do naga w obecności około 10 osób w tym mężczyzn, studentów. Widziałam jak po cichu mnie obgadują i naśmiewają się. Było to bardzo poniżające.
Raport wskazuje także, jakie pozycje mogą przyjmować kobiety podczas porodu. Poniższy wykres pokazuje pozycje w czasie II okresu porodu. Niestety aż ponad 37% kobiet nie mogło samodzielnie zdecydować w jakiej pozycji urodzi.
Kobiety wypowiadałay się również na temat komunikacji z personelem. 24% kobiet wskazało, że personel wypowiadał w ich kierunku niestosowne komentarze.
Nie wszystkie aspekty wyglądają tak źle. 86% respondentek, które nie miały porodu wysokiego ryzyka, deklarowało, że w trakcie porodu, mogło pić, a 22% mogło jeść. Zawsze jednak można zapytać, dlaczego aż kilkanaście procent kobiet nie mogło pić, zwłaszcza, że według standardów opieki okołoporodowej personel powinien zapewnić rodzącej możliwość przyjmowania płynów.
Pozytywne jest również to, że poród rodzinny zaczyna być w Polsce standardem. 85,2% ankietowanych, które rodziły drogami natury, deklarowało, że rodziło z osobą bliską, w tym 83,6% z ojcem dziecka.
RAPORT 2018: Jak traktowane są kobiety na porodówkach - ważne dane:
- Najczęściej stosowaną przez badane kobiety niefarmakologiczną metodą łagodzenia bólu było chodzenie, z którego korzystało 59,7% kobiet na salach porodowych.
- 13% kobiet chciało otrzymać znieczulenie zewnątrzoponowe, ale w ich szpitalu nie było takiej możliwości.
- Poród był wywoływany u 43,4% rodzących kobiet.
- Co chwalebne, przeważająca większość ankietowanych (92,7%) twierdziła, że zaraz po porodzie miała zapewniony kontakt z noworodkiem „skóra do skóry”, ale jedynie u 38% kobiet kontakt ten trwał zalecane w standardach dwie godziny lub dłużej.
- Na oddziale położniczym aż 93,5% respondentek mogło przebywać razem z dzieckiem bez ograniczeń.
- 61,3 % dzieci podczas pobytu w szpitalu było dokarmianych mlekiem modyfikowanym.