Przestawianie zegarów następuje dwa razy do roku - wiosną i jesienią. Wiosenną zmianę czasu bardziej odczuwają “sowy”, czyli osoby, które lubią długo siedzieć w nocy i rano wstawać później niż przysłowiowe skowronki. W tym roku zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi juz w nocy z 28 na 29 marca.
Zmiana czasu na letni: czy można się przygotować do zmiany czasu?
Organizm człowieka źle reaguje na duże zmiany czasu, np. zmiany stref czasowych podczas podróży. Zaburza się wtedy rytm dobowy, źle się czujemy, mamy kłopoty ze skupieniem się. Natomiast krótkotrwałe i niewielkie zmiany czasu tolerujemy całkiem nieźle. Co możemy zrobić, żeby nie odczuć zmiany czasu z zimowego na letni?
>>> Czytaj też: Puzzle DODO zachwyciły najmłodszych i tych starszych! Zobacz opinie rodziców
Po przestawieniu zegarków o godzinę do przodu zdarza się pierwszego dnia spóźniamy się do pracy lub nawet nie przychodzimy. By zmianę czasu przejść bezboleśnie trzymajmy się swoich nawyków:
Kładźmy się spać i wstawajmy o stałej porze, także w dni wolne. Najlepiej kłaść się do łóżka ok. godziny 22-iej i wstawać ok. 6-ej rano.
Wieczorem porządnie przewietrzyć sypialnię lub spać przy uchylonym oknie – najlepsza do snu jest temperatura poniżej 20 stopni C.
Co najmniej 2 godziny przed snem odłóżmy wszelkie urządzenia elektroniczne emitujące niebieskie światło.
Ostatni, lekki posiłek najlepiej zjeść na ok 2-3 godziny przed spaniem.
Jeśli w sypialni jest jasno – przed oknem świeci latarnia lub neon, zamontuj zasłony ze specjalnej tkaniny typu black-out lub zakładaj maskę na oczy.
Zadbaj też o jak najniższy hałas.
Jeśli mimo to po zmianie czasu masz kłopoty w ciągu dnia, staraj się nie drzemać i nie odsypiać po południu brakującej godziny. Lepiej po pracy wyjdź na dłuższy spacer, zrób porządny trening lub sesję jogi - zmęczenie fizyczne, ale nie tuż przed snem, sprawia, że szybciej usypiamy, a sen jest bardziej efektywny. W ciągu dnia postaraj się wyjść na przerwę na słońce - światło działo stymulująco na organizm.
Przy zmianie czasu nie jest dobrym pomysłem kłaść się wcześniej – nie zmusisz się do szybszego zaśnięcia, czasem wręcz uśniesz później niż normalnie.
Po kilku dniach takiej rutyny zapomnisz, że nastąpiła zmiana czasu i będziesz się cieszyć dłuższym dniem.
