:) wiosenne mamusie :) 2012 :)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
chyba narazie jestem sama :)
ale serdecznie zapraszam do dyskucji kobitki spodziewające się maluszkow wiosną 2012r.
Ja termin mam znowu na święta wielkanocne :) i ciekawe czy maluszek przyjdzie na świat znowu zgodnie z terminem w niedziele wielkanocną......
Nie wiem czy wiecie ale Anusia12346 od wczoraj ma już swojego synka przy sobie. Gratulacje Ania!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie wiem czy wiecie ale Anusia12346 od wczoraj ma już swojego synka przy sobie. Gratulacje Ania!
GRATULUJĘ !!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nasza wiosenna mamusia jeszcze w dwupaku... ale już ciężko jej bardzo... Może rozwiązanie być na dniach...
I u nas już wnusio "wykluł" się na święta w piątek 6 kwietnia
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
gratulacje:). my jeszcze czekamy:).
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
gratulacje:). my jeszcze czekamy:).
Trochę cierpliwości i urodzi się... musi, nie ma wyjścia
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
my od niedzieli w domku w zwiększonym składzie :) Bartoszek urodził się w wielki piątek 6 Kwietnia o 7.40 waga 3350 i 56cm :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
gratuluję i ja
my też nadal czekamy ;)
9 dni to już zleci szybko...
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
gratulacje dla mamusi i maluszka:).
my nadal czekamy. dzisiaj na ktg lekarz powiedział,że wszystko dobrze jest. ale strasznie się to dłuży.
9 dni to niby już nie dużo...ale ten czas tak jakby w miejscu się zatrzymał..
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
jak miałam do terminu 9 dni to jakoś mi szybko leciało, a teraz jak juz jestem po to każdy dzień to męka dosłownie. i jeszcze te irytujące telefony "urodziłaś juz?". a kiedy urodzisz. no skąd ja to mam wiedzieć, przecież nie mam na to żadnego wpływu.
i tylko czekanie pozostaje. a cierpliwość już sie skończyła:(
- Zarejestrowany: 03.10.2011, 07:00
- Posty: 110
my wczoraj tez po wizycie maly wazy 2940g ;) oczywiscie +/- 460g :)
jeśli nie urodzimy do 23.04 to mam skierowanie do szpitala na 'przyspieszenie'':)
wiec grzesnie czekam... a szczerze brak mi juz sil ;)
ale syndrom wicia gniazdka sie zalaczyl i sprzatac mi sie chce...;P
mi to tak wolno leci bo mam nadzieje że "to już dzisiaj" a dlatego że i mama moja i siostra rodziły przed terminem i miałam nadzieje że i u mnie tak będzie a tu masz ci los...nawet tych lekkich skurczy już nie ma..nic cisza...
syndromu wicia gniazdka też nie widać wręcz przeciwnie mam syndrom leniwca
nic mi się nie chce robię bo musze ;)
my wczoraj tez po wizycie maly wazy 2940g ;) oczywiscie +/- 460g :)
jeśli nie urodzimy do 23.04 to mam skierowanie do szpitala na 'przyspieszenie'':)
wiec grzesnie czekam... a szczerze brak mi juz sil ;)
ale syndrom wicia gniazdka sie zalaczyl i sprzatac mi sie chce...;P
mój mały w 36tygodniu ważył 2800 aż strach pomyśleć ile będzie miał po narodzinach a nie daj bóg przenosze to już wogóle ;) ja przy narodzinach miałam 2750 a urodziłam się 10 dni przed terminem
tatuś wielki też nie był no i nie jest
zdrówka mamuśki. cierpliwości (mi jej brakuje już) i ogółem wszystkiego najlepszego z okazji...a tak bez okazji
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
no to szybko na przyspieszenie. ja miałam termin na 6 a do szpitala mnie przyjmą najszybciej (jak nie urodzę oczywiście) 20. Przynajmniej się męczyc tak nie będziesz:). Bo 11 dni Ci zostało, tak? Czyli termin jakos na 23?
Moje maleństwo już 3300 waży. ciekawe ile przy porodzie bedzie:)
jak tam? cisza jakas tu....
ja na jutro mam termin porodu i jutro mam też ktg.. i nadal cisza... a jak tam u was? u mnie zdrówko dobrze ale samopoczucie gorzej..
- Zarejestrowany: 03.10.2011, 07:00
- Posty: 110
u nas roznie :)
raz nas bierze a raz puszcza... grzecznie czekamy a jak nie to w poniedzialek do szpitala :)
ja po ktg...w poniedziałek mam następne...
wykazało lekkie skurcze ale po badaniu doktor stwierdził że w poniedziałek się zobaczymy jeszcze uparciuch nie chce wyjść...
Ja też nadal czekam... tak mnie Szymon nastraszył, że wyjdzie za szybko, a tu proszę! wychodzi na to, że chłopaki to małe uparciuchy!:)
Nie cierpię czekać...:)
Ja też nadal czekam... tak mnie Szymon nastraszył, że wyjdzie za szybko, a tu proszę! wychodzi na to, że chłopaki to małe uparciuchy!:)
Nie cierpię czekać...:)
mogłabym napisać "A nie mówiłam":) No ale poczekam jeszcze te 10 dni;)