Mamusie z terminem na kwiecień-maj 2013 - Forum

A tak wogole to, jak przechodza wasze dzieci to załamanie pogody? Mój zaczyna kaszleć i kicha. Jak do jutra nie przejdzie to ide do lekarza. Macie jakieś sposoby na przeziebieie dla niemowlaczkow??

moja już miała zapalenie oskrzeli przeszło jej i znowu ma trochę katar.Ja podaje jej witaminę c w kroplach i robie inhalacje z soli fizjologicznej tylko trzeba mieć inhalator i przy kaszlu koniecznie oklepywać. To wszystko wiem od lekarza oczywiście i dobrze jak dziecko nie śpi na płasko żeby tam w oskrzelach nic nie zalegało.Moim zdaniem jak nawet  troche pokasłuje to nie ma na co czekać i na kaszel mi doktor przepisała Stodal.

Natka, mój Maluszek też ostatnio kichał i pokasływał... Mało jadł, marudził, 2 noce były koszmarne. Byłam z nim u lekarza, ale okazało się, że to tylko przeziębienie. Kupiłam za poradą lekarza Nasivin Soft na katar i Drosetux na kaszel. Dziś już wszystko było ok.

Moja mała też od kilku dni trochę kicha i czasami pokasłuje ale na razie nic jej jeszcze nie podawałam. Staram się tylko zeby jej gdzieś nie zawiało i coś gorszego sie nie przyplatalo.

Jakoś nie moglam się zabrać za ten gluten i dopiero dziś zaczęlam podawać. Kupilam bezmleczną kaszke manne z bobovity i dodalam do jabłuszka zobaczymy jak bedzie reagowac mam nadzieje ze nic sie nie bedzie dzialo. A jak u was z tym glutenem nic sie nie dzieje?

A maja wasze maluszki juz jakies ulubione dania bo mojej bardzo smakuje jabłuszko, ku mojemu zdziwieniu calkiem ładnie jadla kalafiorka ale nr.jeden to soczek bananowy z hippa

Witajcie mamusie ;-) Nie wiem w który wątek się wpleść ... Na chwilę dzisiejszą termin na początek kwietnia mam. Dokładniej będę wiedziała za jakiś tydzień. Ale jako MultiMama, mogę spaść na wątek marcowy ;-) 

Jak wasze samopoczucia? U mnie gdyby nie rosnący brzuszek i usg, badania, nie czułabym w ogóle, żę jestem w  ciąży. Pierwsza ciąża, również, tak dobrze przebiegała, mam nadzieję, że będzie tak do samego rozwiązania.

Pozdrawiam ciepło ;-)

Witam
U nas na szczęście jak na razie nie ma żadnych objawów przeziębienia. Pogoda jest straszna i jesteśmy zmuszeni siedzieć w domu, a młody przez pogodę ciągle śpiący i częściej mi sypia w ciągu dnia.
Rozszerzanie diety powolutku jakoś idzie. Młody owoce je chętnie, ale z warzywami jest gorzej. Oczywiście przysmak to pieczone jabłko z cynamonem :)
Powoli zaczyna wypowiadać głoski i coś mi się wydaje, że "tata" to będzie pierwsze słowo heh  

O kurka, dopiero doczytałam, że wpasowałam się w mamusie, które już rodziły, a ja next year ;-)))

Byliśmy dziś u riodzinnego.Ja mam wirusa a mały przeziebienie zwykłe.Duzo leków i mamy wypoczywać. U tego nefrologa tez byliśmy. Mamy zrobić 3 badania moczu do końca pazdziernka powtm sie stawić na usg i jak ikaze sie ze te kamienie  nie znikają to bedziemy jechać do Poznania do Kliniki Nefrologicznej na konsutacje i potem usunięcie! Straszne.. Mam nadzieje ze znikną i sie wiecej nie pojawią.

U mnie już slowo "mama" jest na porzadku dziennym. Zwłaszcza jak cos go denerwuje albo jest zmęczony to tak słychać" mama amamama". Baba juz też raz było i co jest smieszne kiedyś wyszła mu "ija" a moja siostra do której czesto chodze to Iza :) i jeszcze jak go trzymam pod paszki to robi kilka kroków. To jest wogole dziwne bo jak siedzi to za chwile leci na boki ale jak go na nogi postrawie to stoi sztywno i jakby mógł to by juz biegl. Teraz te dzieci jakieś "zmodyfikowane".

A jak z zebami u waszych dzieci? U mnie (juz 2 miesiace) tylko dwie białe kreseczki na dole ale zebów brak. 

Natka, mam nadzieję, że z Waszym Maluszkiem będzie wszystko dobrze, a kamienie same znikną. Swoją drogą, to straszne, że u takiego malutkiego człowieczka już pojawiają się kamienie... Skąd?

U nas zapowiada się kolejny marudny dzień. To wszystko przez tą pogodę... Jak Mały wychodzi na spacer to jest super. W domu już go coś trafia, a ja wychodzę z siebie, żeby go zabawić. Już mi pomysłów brakuje. Co do deseków, to chętnie je wszystkie. A jeśli chodzi o obiadki to nie podszedł mu brokół oraz ziemniak ze szpinakiem. Ostatnio próbowaliśmy obiadki z mięskiem i pałaszował je, aż mu się uszy trzęsły. Królika jeszcze nie próbowaliśmy. Ciekawa jestem, jak zareaguje. Jeśli mu posmakuje to kupię od sąsiada całego królika i porobię Małemu sama obiadki i pewnie zamrożę...

U nas zębów brak Wypatruje ich codziennie.

Ostatnio, jak byliśmy u lekarza z tym przeziębieniem to zapytałam o stulejkę. Pani dr powiedziała, że do 2 lat nic się nie robi. Dopiero po tym czasie, jeśli napletek sam nie schodzi wykonuje się zabieg. Mam nadzieję, że mojemu do tego czasu wszystko się unormuje. Póki co poradziła delikatnie odciągać napletek w kąpieli.

Kacper też już coraz fajniej mówi. Na razie jest "dada", "baba" itp. A ślini się przy tym niesamowicie Z siedzeniem coraz lepiej, ale cały czas muszę go trzymać. Noszenie przodem wprost uwielbia! Na wszystko patrzy z góry, więc mu się podoba. A jak tylko dotknie nóżkami czegoś twardego, podłogi, blatu stołu itp. to wali nóżkami jak szalony!! Aż się dziwie, że go to nie boli. Cieszy się przy tym niezmiernie. Aż cały "chodzi"! Jak go postawie na podłodze to robi kroki do przodu. Na brzuchu nadal nie lubi leżeć, ale już wyprostuje się na rękach, a za chwilę pupa do góry i tak na zmianę. Straszne akrobacje wyczynia

ja dzisiaj byłam z małą na szczepiomce i waży 8,6 kg i ma 67 cm mały klocekU nas pogoda też nie zaciekawa ale mała nie marudzi wręcz przeciwnie więcej śpi w deszczowe dni.Natalcia uwielbia deserki i zypkę jarzynową.Nie wiem co mam zrobić bo w ksziężeczce zdrowia jest napisane żeby w 5 miesiącu zacząć dawać kasze manną ale nie wiem jaką bo w sklepie są owocowe a bez mleczne to kleik ryżowy ale do tego się dodaje mleka sztucznego a ja mała karmie piersią.Już sama nie wiem co mam zrobić może to być zwykła kasza manna?co wy dajecie dzieciaczkom?

Też Natka życzę Wam, a szczególnie Małemu wszystkiego dobrego. Niech wszystkie brzydalstwa same sobie pójdą:)

Ja jeszcze nie sadzam małego, czasami na chwilkę go poszadzę, ale leci do przodu więc nie jest gotowy jeszcze na to. W końcu czego mogę chcieć od prawie 5-cio miesięcznego maluszka:) Na wszystko przyjdzie czas. Co do jedzenia to albo obiadek (marchewka, pietruszka, ziemniaczek) z kaszką albo deserek (jabuszko). Na razie tylko jeden taki inny posiłek daje małemu. Nie spieszymy się tak bardzo z rozszerzaniem diety. Później króliczka od babci weźmiemy i mały będzie miał jedzonko:)

Jeśli chodzi o gluten to ja kupiłam mleczną kaszkę manną Nestle, nie trzeba jej gotować, wystarczy że dodasz łyżeczkę do posiłku np. do deserku albo zupki. Ja kupuję ją w Rossmannie ale widziałam tez w Biedronce.
Dziewczyny u nas też zębów nie widać, ale produkcja śliny idzie pełną parą. Od kilku dni mały czołga się po podłodze. Jak widzi coś co go interesuje a nie może sięgnąć to sprytnie się czołga :)  

Ja kupiłam kaszke manne z bobovity bezmleczna i tez dodaje na razie do deserków po lyżeczce codziennie.

Jeśli chodzi o ząbki to też na razie brak dwie białe plamki już są od jakiegoś miesiąca. Od kilku dni mała ma lekkie stany podgorączkowe i gorzej sypia i tak się zastanawiam czy to nie od zębów właśnie bo jak jej daje gryzak albo grzechotke to tak je meczy mało nie połknie.

DZIEKI dziewczyny :) Wierze ze wszystko bedzie dobrze :)Ja kupiłam kaszkę manną z Bobovity. Do wieczorego mleka dodaje kaszki. Mały palaszuje aż miło. Tylko dziś wyszła mu jakaś wysypka na dupci. Powiem szczerze ze dostał ostatnio tyle nowości ze cięzko mi stwierdzić od czego. Danonki dostał już, dzis nawet rozdrobinoną parówke z cielecinki, naleśniki już próował, ciastka bez proszku, LUBISIE i mnówstwo innych rzeczy. A jak wasze dzieci piją mleko? Mój gorzej, woli obiadek lub deserek. Jak ma wypic mleko to musze je kaszką ryżową najelpiej owocową zagęsic. 

Kurcze, ja coś nie mogę znaleźć tej bezmlecznej kaszki manny z bobovity. Widziałam w biedronce, ale mleczną... Zobaczę jeszcze w Rossmanie. A Wy gdzie kupiłyście tą kaszkę?

Mój Mały chętnie pije mleko, szczególnie zagęszczone kaszką malinową, albo bananową. Deserki też zjadal, obiadki. Dawałam mu już też chrupka kukurydzianego, troszkę chlebka, ziemniaka z obiadu, takiego z solą, jakie my jemy. OCzywiście wszytsko w znikomych ilościach. Dosłownie odrobinę na języczek Kompoty chętnie pije. Drapie mu świeże jabłuszko. Czekoladę też już lizał Danonków jeszcze nie próbowaliśmy.

Cześć dziewczyny!! Mam do was takie pytanie: ile Wasze dzieciaczki robią kupek dziennie? Od 4 dni moja córcia robi jakieś 4 lub 5 kupek na dzień. Rano robi normalną kupke a poźniej po każdym posiłku tak troche w pieluszkę i jest ona troche rzadsza ale nie biegunkowa. Brzuszek ją nie boli, ma normalny apetyt, nie ma gorączki ani wysypki. Jest radosna, spi całą noc.  Jednak mnie to martwi. Zaznacze że to już nie pierwszy raz tak jest że przez kilka dni robi dużą ilość kupek. Byłam z tym u pediatry i stwierdziła że jak dziecko dobrze przybiera na wadze to wszystko jest w porządku. Jednak nie wydaje mi się żeby to było w porządku... sama nie wiem co mam robić. Mała jest na Bebilonie 2. Je juz dużo nowych rzeczy, ciężko stwierdzić po czym może to być. Ale zawsze jak wprowadzałam nowość to ją obserwowałam, nie wydaje mi się żeby to była jakaś alergia pokarmowa. nie wiem sama. Poradzcie coś...

Jesli dajesz jej picie to jasne ze bedzie wiecej kupek. Moj robil nwet 10 dzienie i pediatra mowi ze to naormalne. Bo pije sporo. Jli bylas u lekarza i jest ok tl sie nie martwiaj ;)

jagoda mi tez bylo ciezko znalezc ta bezmleczna kaszke wszedzie jak byla to wlasnie ta mleczna przez przypadek natknelam sie na nia w sklepie sieci 34.

Moja mala cos od kilku dni ma stan podgoraczkowy nic jej nie bylo tylko od czasu do czasu kichnela a od wczoraj ma katar. Maz ma zapalenie oskrzeli mam nadzieje ze jej nie zarazi. Jutro idziemy do lekarza. Co stosowałyScie na kaszel.

mi lekarz przepisał Stodal jak mała była chora dobre są inhalacje jak masz inhalator i konicznie oklepywać żeby tam w oskrzelach nic nie zalegało.

Hej dziewczyny

Poradźcie proszę, bo nie wiem o co chodzi. Od kilku dni nasz mały nie ma za bardzo apetytu. Dotychczas zjadał butlę 150 ml co 3 h i nawet krzyczał, że mu mało, a teraz ledwo 120 wypija i przerwy między posiłkami sa dłuższe. Co dziwne nawet nie upomina sie o jedzonko. Obserwuję go i nie widze żadnych niepokojących objawów, gorączki tez nie ma. Kurcze nie wiem o co chodzi :(