Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
30 października 2013 07:35 | ID: 1035855
widze natka ze tez twoj lubi bawic sie butelka
Butelka, pilot, tablet, telefon i komputer i dla niego nie musi być zadnehj zabawki. Mój synek nie bawi sie maskotkami ani zabawkami które grają. Ewentualnie je gryzie. Ale jak zobaczy którąś z tych rzeczy to masakra. Wczoraj nawet zaczął po łóżku raczkować( czego wczesniej nie robił) zeby dostać sie do laptopa. A wasze pociechy jak reaguja na zwierzeta (psy)? Mój je ubostwia. Nie moge go aż odciągnąć. Moze to z racji ze mamy w domu dwa psy. Ale on je po prostu Kocha! Łapie za pysk i próbuje pocałować a psy aż piszcza z radości.Mały psiarz
30 października 2013 08:39 | ID: 1035878
Mój Mały jak widzi laptopa, pilot, telefon to też strasznie się wyrywa, żeby je dostać. Z resztą dzieci uwielbiają rzeczy, które nie są zabawkami :) Jedna ciocia sprawiła Kacperkowi nawet prezent w postaci pilota-zabawki, który wygląda jak prawdziwy :) Butelką też lubi się bawić, szczególnie, jak jest w niej woda :) Grające zabawki też lubi, muzykę w ogóle. Codziennie u nas youtube włączone :)
Mamy też dwa pieski, na podwórku. Mały strasznie je lubi! Jak tylko wychodzimy na dwór to ciągnie do psów i śmieje się do nich w głos, piszczy. Mógłby na nie patrzeć cały dzień! :)
Kacperek rośnie, jak szalony. Na zdjęciu może tak nie widać, ale rozmiar nosi już 74, albo 80. No i czuprynkę też ma bujną, już 2 razy go obcinaliśmy :)
30 października 2013 08:53 | ID: 1035882
U nas zwierzaków w domu nie ma więc nasz mały raczej nie reaguje na zwierzaki tak jak wasze pociechy. jak idziemy do cioci gdzie sa dwa koty to przyznam,że junior wogóle nie zwraca na nie uwagi :)
Co do zabawek to lubi piszczałki i grające zabawki, piloty i telefony równiez musze przed nim chowac :) Juniorek bardzo lubi muzykę i uwielbia tańczyc :)
Dziewczyny, a jak u was z ulewaniem?? My cały czas walczymy z tym cholerstwem :(
30 października 2013 08:58 | ID: 1035886
u nas tez pilot ,tel, zegarek laptop a szczegolnie klawiatura butelka jest obowiazkowa musi byc pod reka. dalam mu nawet stary tel ale nie chcial bo to nie ten ktory ja uzywam cwaniak. jak mu dam zabawki to zabawi sie 5 minut i koniec.
czy wasze maluchy tez tak gryza drapia i ciagna za wlosy was? moj ma 4 zabki wiec jak gryzie to boli.
ja slyszalam ze do roku sie nie scina wlosow.
a moj wazy 8kg ma 70cm a ubranka roznie bo niektore 68 dobre sa jeszcze a tak 74-80 zalezy od rozmiaru.
w dzien ma od 3 do 5 dzemek po 15-20 minut w nocy budzi sie co 2h od miesiaca a dokladnie jak zaczely wychodzic zabki
30 października 2013 09:00 | ID: 1035889
Zabawki u nas to grzechotki i piszczałki, maskotki też lubi. Pilota też by chciał i telefon, ale staram się nie pokazywać. Zwierzaków też nie mamy, więc nie reaguje nawet na inne.
Z ulewaniem u nas nie było problemów. A może Twój mał ma refluks jeżeli tak bardzo ulewa. Chociaż mój bratanek też ulewał bardzo i w końcu wyrósł z tego i zagęszczanie mleka itp. nie pomagało.
U nas smoczek zagościł teraz na dobre
W nocy pobudek u Nas nie ma, kryzys minął, ale wtedy też tylko raz się budził.
Waży 8kg i ma 68-70cm.
Konrad drapie strasznie i paznokcie to dwa razy w tygodniu mogę mu obcinać, włosy związuję, więc nie cięgnie za nie:P
30 października 2013 09:02 | ID: 1035892
U nas zwierzaków w domu nie ma więc nasz mały raczej nie reaguje na zwierzaki tak jak wasze pociechy. jak idziemy do cioci gdzie sa dwa koty to przyznam,że junior wogóle nie zwraca na nie uwagi :)
Co do zabawek to lubi piszczałki i grające zabawki, piloty i telefony równiez musze przed nim chowac :) Juniorek bardzo lubi muzykę i uwielbia tańczyc :)
Dziewczyny, a jak u was z ulewaniem?? My cały czas walczymy z tym cholerstwem :(
u nas na szczescie ulewania nie ma przez te 7 miesiecy moze zdazylo sie 3 razy
30 października 2013 09:26 | ID: 1035917
Ja myślę, że z tym obcinaniem przed ukończeniem 1 roku to jakiś zabobon... Kiedyś, jak nie było maszynek, obcowanie z nożyczkami przy takim maluszku mogło być niebezpieczne. Ja przejadę główkę Małego parę razy i gotowe, poza tym Kacper dobrze to znosi. Zabawi się zabawkami, ewentualnie patrzy co to się dzieje :) Po obcięciu super mu się włosy wzmocniły i wygląda jak człowiek :)
Z ulewaniem też u nas było ciężko, ale od jakiegoś czasu mamy spokój. Chyba, że paluszki wylądują za daleko w buzi i wtedy coś zwróci, ale tak to spokój.
Paznokcie też obcinam mu często, ale nie lubi tego. Od początku obcinam mu, jak nie śpi, żeby go przyzwyczaić, ale coś nie może się z tym oswoic. Denerwuje go, że trzymam jego rączkę, kiedy on chciałby coś chwicić, albo po prostu nią machać :)
Włosy wiąże. Chociaż też zdaża się, że mnie pociągie za kucyk :) I strasznie się wtedy cieszy! :D W przeciwieństwie do mnie ;p
30 października 2013 09:36 | ID: 1035925
ja paznokcie tez scinam jak spi ale zaraz sie budzi zaciska raczke nie lubi ale udalo mi sie sciac przy nozkach w dzien jak sie bawil i nie protestowal tylko zaciekawiony co robie.
ja ma dlugie wlosy i caly czas zwiazane w koka ale jest taki spryciaz ze wypatruje pojedynczych wlosow luznych i chwyta i sie cieszy mi nie sprawia to przyjemnosci
a co do wlosow tez mi sie zdaje ze to zabobot ja narazie nie mam co scinac bo ma wlosy ale nie wymagaja maszynki i ma jasne wlosy.
ale twoj faktycznie ma czuprynke
30 października 2013 09:48 | ID: 1035935
Mój nie ulewa. Na szczeście! Włosów ma gęsto ale są krótkie wiec nie musimy obcinać. A co do ciągnięciaza włosy, to mój bardzo. Zwłaszzcza jak zrobiłam sobie grzywke to mu sie podoba, jak chce go pocałować to mnie za nią ciągnie. Mój ma 8,5 kg a mierzy prawie 80 cm. Ciuchy mamy na 80-86. Jak sprawdzałam centyle to mały jest wagowo na 25 centylu a wzrostem na 95 wiec rozstrzał niesamowity. Ale tak jest w rodzinie męza, wszyscy wysocy!
31 października 2013 09:27 | ID: 1036280
Mój Miłoszek ma juz 3 ząbki, w nocy nadal budzi się tak co 1,5-2 godziny góra co 3. Bardzo często nie mogę się przez to wyspać. Ciągle by teraz był na rękach, a waży 9,5 kg i nie raz już bardzo nie mam siły aby go setny raz podnosić bo coś chce. Czytałam coś o lęku separacyjnym, może to to.
Wiecie co, jak jest z pełzaniem u Waszych maluchów?
Ja chodzę z moim na ćwiczenia bo ma nadmierne napięcie mięśni i tam babka mówiła, że juz powiniem pełzać, a on jeszcze nie bardzo jest chętny. Bardzo się złości na takich ćwiczeniach. Czytałam, że ogólnie 7 miesiąc jest od zaczęcia pełzania, ale przecież kazde dziecko ma swoje tempo. On jest duży, to może nie ma tak siły aby podnieść ten brzuch.
31 października 2013 16:05 | ID: 1036450
Moja córcia już skończyła 8 miesiąc, nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał! Dopiero teraz wyszedł pierwszy ząbek ale przechodzi to bardzo łagodnie:) Przesypia mi nadal całe noce. Już ładnie siedzi sama. Bardzo lubi się bawić zabawkami aż miło popatrzeć. Czasem potrafi sama przesiedzieć godzine i bawić się:)Waży 8,5 kg. Apetyt ma spory, wszystko zajada co jej dam.
Co do pełzania to mała jeszcze nie pełza, ogólnie nie lubi leżeć na brzuszku i ja jej nie zmuszam. Jak ją położe na brzuszku to zaraz przekręci się sama na plecyki.
31 października 2013 16:29 | ID: 1036457
u mnie pelza od 5 miesiaca i od wczoraj podejmuje samodzielne proby siadania nawet mu wychodza ale sie chwieje na wszystkie strony i laduje na brzuszku albo boku
31 października 2013 21:45 | ID: 1036554
Mój już dawno sam siedzi. I w łóżeczku wstaje. Dziś stałam przy drzwiach i z ukrycia obserwowalam jak sie po szczebelkach wspina i wstaje. Rozglądał sie czy patrze, jak zobaczył ze go "podglądam" to usiadł i sie smiał ;) Ostatnio jak miałam mieć gości wspiął sie na łózku a którym siedział, złapał za obrus na ławie i wszystkie ciasta sobie na kanape zrzucił. Nie wiedzialam czy mam sie smiac czy płakać. Przy nim musze miec oczy dookoła oczu. A jak go do chodzika na chwile włoże to do kominka biegnie i rece wyciąga. Aż sie chwilami o niego boje zeby sobie krzywdy nie zrobił. Strach pomyśleć co bedzie pozniej. Coś czuje ze da mi w zyciu popalić swoimi wybrykiami ;)
3 listopada 2013 17:25 | ID: 1037106
Hej kobietki :)
Używacie może kubeczków-niekapków?? Jeśli tak to jakich firm, bo chcę zakupić, ale nie wiem jaki :)
3 listopada 2013 19:03 | ID: 1037130
Hej, my już używamy od 2 tyg. kubeczka z silikonowym ustnikiem. Mamy dokładnie taki: http://www.ceneo.pl/12387048#tab=click_scroll na razie nie widzę wad.
4 listopada 2013 20:24 | ID: 1037483
Hej dziewczyny, jesteśmy po wizycie. Z trzech badań moczu jedno jest fatalne, a dwa dobre. Pani doktor troche zgłupiała, bo dobre jest pierwsze i trzecie. Mamy skierowanie na USG nerek na 10 grudnia i tego tez dnia kolejna wizyta. Po niej bedziemy decydować czy bedzie potrzeba cystografia. Oby nie trzeba było jej robić...
Mój nie chciał jakis czas temu, pluł i sie denerwował. Muszę teraz sprawedzić czy da sie przekonać.
5 listopada 2013 08:19 | ID: 1037515
Oj, to znowu masz miesiąc czekania. Ale będzie dobrze, ten jeden wynik może "fałszywy" był i wszystko będzie już dobrze. Trzymam kciuki.
11 listopada 2013 11:50 | ID: 1040070
A u nas gorączka, biegunka i odparzona pupa Wczoraj Mały robił kupkę za kupką, ale takie normalne, dopiero wieczorem zrobił taką rzadszą. Od razu zdjęłam pampka, a tam jedna czerwień. W nocy dostał już typowej biegunki i temp. 38, 5. Dałam czopek i teraz utrzymuje się ok 37. Byliśmy dziś rano w szpitalu na pogotowiu i akurat był nasz lekarz. Przepisał Małemu Bactrim. Ma też zaczerwienione gardło, obrzęknięte dziąsła. Nie wiem, czy to wszystko od zębów, czy nie. Już nie wiem, co myśleć. Strasznie mi szkoda Kacperka, dziś w dalszym ciągu robi rzadkie kupki, humor ma fatalny-zrozumiałe. Przy zmianie pampersa podmywam go pod wodą, bo jak tylko dotknę chusteczką to jest straszny wrzask. Na pewno go to piecze strasznie. Smaruję sudocremem na zmianę z dermovitem. Ale nic mu to odparzenie nie znika. Cały czas podrażniają go te luźne kupki. Mam nadzieję, że niebawem mu to przejdzie. Myślę dać mu soku z borówek, bo tylko sok mam. Podobno pomaga. Lekarz kazał dawać smectę. Jak teściowa usłyszała to od razu zaprotestowała, że takim małym dzieciom nie daje się smecty. No i bądź tu mądry człowieku. Kto wie lepiej? Lekarz, czy teściowa?
11 listopada 2013 12:17 | ID: 1040078
Biedny Twój Kacperek:( Może być, że od ząbków taka reakcja. Ja bym słuchała lekarza i pewnie jakąś małą dawkę smecty mógłby dostać, lepsze chyba to niż jak się odwodni przy tej biegunce i kroplówkę będzie musiał wtedy dostać.
11 listopada 2013 12:25 | ID: 1040079
Dałam mu już się napić trochę tej smecty, pół dawki. Zobaczymy. Na razie zasnął biedaczek. Cały czas pilnuję, żeby pił. Na razie jest ok, nie ma oznak odwodnienia. A i pampek też jest osikiwany. Dobrze, że nie wymiotuje przy tym.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.