Czy miałyście nacięte krocze? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy miałyście nacięte krocze?

82odp.
Strona 2 z 5
Odsłon wątku: 19286
Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 stycznia 2012, 18:55 | ID: 731769

Jeśli tak jak długo sie goiło, jakie macie z tym wspomnienia?

Ostatnio edytowany: 23.01.2012, 18:59, przez: Justyna mama Łukasza
Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 stycznia 2012, 07:16 | ID: 731997

Ja mimo nacięcia nie mogłam urodzić ( taka jakaś śmieszna budowa) więc sobie dokładnie popekałam. Miałam potem ponad 10 szwów pionowych i poprzecznych.  Dopóki nie pogoiły się , to było trudno.

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 stycznia 2012, 07:59 | ID: 732016

    ja miałam nacięcie, na początku dość mocno bolało, ciężko było się wypróżnić, bo bałam się, że szwy pęlną. Po 2-3 tygodniach było już lepiej, ładnie się zagoiło i jest ok

    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 stycznia 2012, 08:48 | ID: 732029

    Niby już rutynowo nie nacinaja , ale podobno lepiej naiąć jak ma peknąć bo tak jak pisała Ewa poszarpae gorzej się zszywa i goi. Ja napewno jak będzie porod naturalny będę nacinana, kilka m-cy bez "masażu" zrobi swoje 


    Każą masować ale ja już nie sięgam

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 stycznia 2012, 10:31 | ID: 732098

      Nie. Pękłam i miałam chyba 6 szwów. Jak wspominam? No, miłe to nie było:) Ale szybko się zagoiło:)

      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 stycznia 2012, 10:37 | ID: 732104

      Lepiej nie mówić - ja miałam przy każdym porodzie a wspomnienia brrr

      Avatar użytkownika Aduś31
      Aduś31Poziom:
      • Zarejestrowany: 19.01.2011, 10:14
      • Posty: 454
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 stycznia 2012, 10:43 | ID: 732107

      Dwa razy byłam nacinana, na początku było ciężko, problemy z siadaniem, wypróżnieniem i ogólny dyskomfort. Na szczęście nie miałam żadnych komplikacji i dość szybko się zagoiło. Pomogły okłady z rivanolu.

      Użytkownik usunięty
        27
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 10:57 | ID: 732113

        ja akurat nie wspominam tego źle, bo samego nacięcia nie czułam, a zszywania może ze dwa ukłucia, dopiero potem dało się we znaki

        Avatar użytkownika Melisa
        MelisaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
        • Posty: 8231
        28
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 11:21 | ID: 732123

        niestyety tak , goiło się bardzo długo

        Avatar użytkownika FamiMami
        FamiMamiPoziom:
        • Zarejestrowany: 01.09.2011, 19:17
        • Posty: 452
        29
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 11:30 | ID: 732132

        Ja na szczęscie nie!!

        Godzinę po porodzie poszłam pod prysznic, a na wizyice kontrolnej po 6 tygodniach ginekolog powiedziałą mi,że nie widać, że rodziłam... A to dobre -nie widać.

        Avatar użytkownika FamiMami
        FamiMamiPoziom:
        • Zarejestrowany: 01.09.2011, 19:17
        • Posty: 452
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 11:31 | ID: 732133
        Justyna mama Łukasza (2012-01-24 09:48:28)

        Niby już rutynowo nie nacinaja , ale podobno lepiej naiąć jak ma peknąć bo tak jak pisała Ewa poszarpae gorzej się zszywa i goi. Ja napewno jak będzie porod naturalny będę nacinana, kilka m-cy bez "masażu" zrobi swoje 


        Każą masować ale ja już nie sięgam

        To czemu tatuś nie masuje?? :)

        Avatar użytkownika kgmilka
        kgmilkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 31.08.2009, 15:35
        • Posty: 503
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 12:00 | ID: 732162

        Justyna - Mama Łukasza -;)

         

        Nie dygaj Maleńka. U Malarkiewicza, jak rozmawiałam z położnymi, nie nacinają, chyba, że już naprawdę jest jakieś zagrożenie coś. Po za tym, będziemy miały możliwość rodzenia w różnych pozycjach, co jest ułatwieniem .... podobno ;) Ale bez konieczności nie nacinają.

        Avatar użytkownika ewelka21
        ewelka21Poziom:
        • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
        • Posty: 3002
        32
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 14:26 | ID: 732238

        tak

        Użytkownik usunięty
          33
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:23 | ID: 732344
          FamiMami (2012-01-24 12:31:10)
          Justyna mama Łukasza (2012-01-24 09:48:28)

          Niby już rutynowo nie nacinaja , ale podobno lepiej naiąć jak ma peknąć bo tak jak pisała Ewa poszarpae gorzej się zszywa i goi. Ja napewno jak będzie porod naturalny będę nacinana, kilka m-cy bez "masażu" zrobi swoje 


          Każą masować ale ja już nie sięgam

          To czemu tatuś nie masuje?? :)

          Ja tam nic nie masowałam i nie było źle:) Przy drugim porodzie wiele kobiet już nie nacinają ani nie pękają same, więc mam nadzieję, że i u mnie teraz tak będzie. 

          Avatar użytkownika aniusia03
          aniusia03Poziom:
          • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
          • Posty: 3358
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:30 | ID: 732351
          emka1007 (2012-01-24 08:59:31)

          ja miałam nacięcie, na początku dość mocno bolało, ciężko było się wypróżnić, bo bałam się, że szwy pęlną. Po 2-3 tygodniach było już lepiej, ładnie się zagoiło i jest ok

          U mnie całkiem  się zagoiło po 2 mies. Ale po 2 tyg. już przestało aż tak strasznie boleć...

          Avatar użytkownika monaaa71
          monaaa71Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
          • Posty: 28735
          35
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:34 | ID: 732354

          miałam nacinane. i szczerze mówiąc o wiele bardziej pamiętam ból podczas zszywania,mimo iż miałam znieczulenie,niż ból porodowy...

          Avatar użytkownika monaaa71
          monaaa71Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
          • Posty: 28735
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:34 | ID: 732355

          i to okropne uczucie pieczenia podczas oddawania moczu czy niemożność siedzenia

          Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
          • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
          • Posty: 7326
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 19:07 | ID: 732401
          kgmilka (2012-01-24 13:00:33)

          Justyna - Mama Łukasza -;)

           

          Nie dygaj Maleńka. U Malarkiewicza, jak rozmawiałam z położnymi, nie nacinają, chyba, że już naprawdę jest jakieś zagrożenie coś. Po za tym, będziemy miały możliwość rodzenia w różnych pozycjach, co jest ułatwieniem .... podobno ;) Ale bez konieczności nie nacinają.

          Będę dzielna :-)



          FamiMami (2012-01-24 12:31:10)
          Justyna mama Łukasza (2012-01-24 09:48:28)

          Niby już rutynowo nie nacinaja , ale podobno lepiej naiąć jak ma peknąć bo tak jak pisała Ewa poszarpae gorzej się zszywa i goi. Ja napewno jak będzie porod naturalny będę nacinana, kilka m-cy bez "masażu" zrobi swoje 


          Każą masować ale ja już nie sięgam

          To czemu tatuś nie masuje?? :)

          No właśnie nie wiem, taki zmęczony wraca po 2 etatach  że już nawet nie proszę.

          Mama Julki (2012-01-24 18:23:23)
          FamiMami (2012-01-24 12:31:10)
          Justyna mama Łukasza (2012-01-24 09:48:28)

          Niby już rutynowo nie nacinaja , ale podobno lepiej naiąć jak ma peknąć bo tak jak pisała Ewa poszarpae gorzej się zszywa i goi. Ja napewno jak będzie porod naturalny będę nacinana, kilka m-cy bez "masażu" zrobi swoje 


          Każą masować ale ja już nie sięgam

          To czemu tatuś nie masuje?? :)

          Ja tam nic nie masowałam i nie było źle:) Przy drugim porodzie wiele kobiet już nie nacinają ani nie pękają same, więc mam nadzieję, że i u mnie teraz tak będzie. 

          Nie masowałaś dlatego pękło a nie powinno, lepsze nacięcie jak pęknieńcie.

          Użytkownik usunięty
            38
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 19:10 | ID: 732403

            Nie miałam :)

            Avatar użytkownika klaudi90
            klaudi90Poziom:
            • Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
            • Posty: 642
            39
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 20:01 | ID: 732438

            ja mialam naciete, 3 szwy mi zalożyli. szybko się zagoilo i nie czulam dyskomfortu w związku z tym. Normalnie siedzialam juz dzień po porodzie.

            Avatar użytkownika sawanna
            sawannaPoziom:
            • Zarejestrowany: 24.08.2011, 14:24
            • Posty: 47
            40
            • Zgłoś naruszenie zasad
            26 stycznia 2012, 12:10 | ID: 733610

            W moim przypadku nacięcie krocza w ogóle nie bolało, polożna idealnie zgrała się z moim skurczem. Po porodzie zapytałam nawet, czy miałam nacinane krocze, bo w ogóle tego nie czułam. Samo szycie również nie bolało, a przyznam, że nacinania i szycia najbardziej się bałam z całego porodu. Widać nie taki diabeł straszny i nie ma co słuchać opowieści innych, bo to bardzo indywidualna sprawa.

            Po porodzie bałam się co prawda zrobić siku, ale w końcu po ośmiu godzinach musiałam;) Jeśli chodzi o to drugie, to przemogłam sie dopiero na trzeci dzień, wcześniej jadłam tylko lekkie rzeczy. Ku mojemu zdziwieniu, nie było tak źle.

            Samo nacięcie goiło się szybko, choć szwy ściągnięto mi dopiero po 10 dniach, bo wdało się małe zakażenie i trochę to bolało. Nie wspaominam tego wszystkiego jednak z jakimś szczególnym bólem i przykrością. Zobaczymy, jak będzie za drugim razem w przyszłości...

            Ostatnio edytowany: 26.01.2012, 12:11, przez: sawanna