Hania rozkopuje w nocy pościel ...

Czy w takim razie ubieracie swoje dzieci cieplej do snu?

popieram

Lepiej cieplej ubrać, niż za grubo przykryć;) Wtedy gdy dziecko sie rozkopie, to nie zmarznie;)

Mietoweczko, mialam opory odnosnie spiworka u mojej Zosi, wstawalam w nocy I przykrywalam ciagle..

Przypadkowo dostalam wvprezencie spiworek dla Zosi, ale na 104 cm wzrostu, corka nosi ubrania na 80-86. No I sprobowalam, rerwelacj !!!!absolutnie nie krepuje ruchow, zoska spi w nim na boku, na brzuvhu, na plecach, siada w nim w lozeczku I jak chce to normalnie staje w lozeczku w tym spiworku I nic sie jie dzieje!  Polecam do spania spiworek , ale wlasnie ze 2-3 rozmiary wiekszy!

 No widzisz, dobrze wiedzieć, a napisz mi proszę z jakiej firmy masz śpiworek?

Wiesz co, jakas polska. Jutro sprawdze I napisze na forum, bo teraz moje dziecie spi w spiworku....

Dziękuje :)

Mój Łukasz nie chciał spać w takim spiworku, Wojtuś też sie rozkopuje, po prostu jest mu za ciepło, spi ze mną więc w każdej chwili mogę Go przykryć, dzieciom jest cieplej niz nam ;-)

Dziekuję dziewczyny za wszystkie wskazówki - dziś moje dziecie tak się kręciło w nocy, ze zrzuciło półśpiochy ;)

moja Natalka tez się rozkopuje...ja juz się z tym pogodziłam...pewnie jej ciepło...ale mąż cały czas gada, że ona marznie:/

A Hani jakoś przeszło. Rzadko się rozkopuje, więc problem się skończył, zresztą ja też zrzuciłam na luz.

Moja dostała śpiworek z canpolu. Ale nie zdał egzaminu :(

Śpi sobie w body z dł rękawem i śpiochach.

Powiem Wam, że jak zmniejszyłam tem w pokoju do 19 stopni w nocy to mała przestała się rozkopywać, być może było jej za ciepło.

Dorka jak była malutka to miała śpiworek. Potem jakiś czas gdy spała już w swoim sporym łóżku to też się rozkopywała ale jak zmieniłam jej piżamki na dłuższe ale bawełniane i zmniejszyłam na noc temperaturę o jeden stopień to wszystko się zmieniło i śpi dużo spokojniej. Wniosek dziecko się rozkopuje jak mu za gorąco.

Ja miałam taki śpiworek, ale dziecko wciąż budziło się spocone i dodatkowo zdenerwowane, bo nie mogło się swobodnie przemieszczać. Mój synek od początku był "Jasiem Wędrowniczkiem" i podczas snu musiał mieć swobodę przemieszczania.

Ja na noc też mam chłodniej, i chłopaki też śpią lepiej. I choć są już więksi, to temperatura robi swoje.

nasz nie rozkopuje a wrecz z nia walczy hehe 

mój tez sie rozkopuje a raczej wierci sie w kazda strone,na naszym duzym łóżku tez ma mało miejsca;)ah te dzieci:)