Słownik dziecięco - polski - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Słownik dziecięco - polski

25odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 4645
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 sierpnia 2010, 18:57 | ID: 281680
    Staś od dwóch tygodni poszerza swój zasób słów. Niestety nie wszystko rozumiem, ma swój wlasny dziecięcy język. Dlatego postanowiłam zalożyć ten wątek, gdzie można dodawać tłumaczenia słów dzieci a także prosić o radę w rozszyfrowaniu "slangu" naszych milusińskich. Z ciekawszych słów Stasia: takta - traktor muka - mucha tyjajek - tygrysek
    http://www.zabawna-kraina.pl
    Użytkownik usunięty
      21
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 listopada 2010, 15:33 | ID: 329225
      mrowka456 napisał 2010-11-15 17:04:10

      kepuć - ketchup 

      zidel - widelec

      A Julka: lidelc - widelec pelatulka - temperatura
      Użytkownik usunięty
        22
        • Zgłoś naruszenie zasad
        16 listopada 2010, 16:47 | ID: 329274
        ślitki - frytki molot - samolot
        Avatar użytkownika klaudynka1981
        • Zarejestrowany: 21.11.2010, 16:00
        • Posty: 5
        23
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 listopada 2010, 16:31 | ID: 332809
        Moja niespełna dwuletnia Kornelia to straszna gaduła,ciągle coś nawija,jest wiele słowek smiesznych kopać sie-kąpać się Ala w ole-Kala w szkole tata paćy-tata w pracy bacia-babcia babianek-Fabianek itp.
        Avatar użytkownika marta108
        marta108Poziom:
        • Zarejestrowany: 02.03.2009, 12:02
        • Posty: 9
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 listopada 2010, 20:50 | ID: 332966
        tetki - skarpetki danko - śniadanie lalej - nalej
        Avatar użytkownika halszka
        halszkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
        • Posty: 2629
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 listopada 2010, 21:45 | ID: 332984
        mój wnusio nie mówi do mnie babciu tylko basiu a na skarpety mówimy kipitki zabawnie powtarza chińczyk-sińszyk a najtrudniej wychodzi mu plac zabaw,poprostu mu nie wychodzi i wtedy pytam synowej co on mówi bo mama wie najlepiej aha! adój znaczy ze chce iść na podwórko