Dzieciątka Lipcowe 2011
- Zarejestrowany: 30.03.2011, 18:44
- Posty: 256
Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 19:26
- Posty: 170
Witam, mamo Adania :) Miło, że dołączyłaś :)
Pytanie Ci się udało zadać w idealnym czasie, bo jestem właśnie w trakcie skecaniqa łóżka w sypialni, a Kajtek bawi się na macie, oczywiście co 5 minut biegam, żeby sprawdzić pozycję (bo już umie wyjechać z maty na podłogę). Ale zajmuje się sobą super. Mama do uśpienia , nakarmienia i chwilę się pobawić :)
- Zarejestrowany: 30.03.2011, 18:44
- Posty: 256
Witam
Obserwuje WAS MAMUSIE od jakiegoś czasu no i postanowiłam się dołączyć. Jestem mamą małego-wielkiego człowieka Adaś ma 4 miesiące waży 8,6kg i mierzy 70cm kochany z niego bąbel. Ostatnio byłam zmuszona przejść na mleko modyfikowane gdyż mały na próbę przystawienia do piersi zaczął reagować ostrym płaczem - nikt nie umie mi powiedzieć dlaczego. Do jego diety od 4 miesiąca doszła zupka jarzynowa oraz starte jabłuszko - wcina ze smakiem. Mam pytanie czy Wasze dzieci wymagają od Was ciągłej uwagi z moim małym jest tak ulubiona zabawa - mata gimnastyczna lub wcinanie gryzaków mamusia jest mu tylko niezbędna do jedzonka i zmiany pieluszek oczywiście wygłupiam się z nim ile mogę ale sam super się sobą zajmuje ciekawa jestem jak to wygląda u Was słyszalam że dzieci w tym okresie kochają bycie na rączkach ale Adanio odkładany jakoś się tego nie dopomina :)))))) Swoją drogą to dobrze bo lekki już nie jest
To dobrze masz że zajmuje się sam sobą, mój mały też jest duży jak na swój wiek tez już ma z 9 kg I 74 cm. Potrafi zająć się sobą ale na krótko. Czuje się lepiej jak mamusia jest w pobliżu i widzi mnie, zato lubi być na rękach i domaga się tego.
- Zarejestrowany: 18.02.2011, 07:32
- Posty: 259
Witam, mamo Adania :) Miło, że dołączyłaś :)
Pytanie Ci się udało zadać w idealnym czasie, bo jestem właśnie w trakcie skecaniqa łóżka w sypialni, a Kajtek bawi się na macie, oczywiście co 5 minut biegam, żeby sprawdzić pozycję (bo już umie wyjechać z maty na podłogę). Ale zajmuje się sobą super. Mama do uśpienia , nakarmienia i chwilę się pobawić :)
U nas też Oliwia sama potrafi się sobą zająć :) wasze dzieciaczki są takie duże w porównaniu do mojej kruszynki.
- Zarejestrowany: 02.02.2011, 19:26
- Posty: 170
Moj 15stego ważył 7240, pewnie teraz trochę więcej . Jest w sam raz :)
- Zarejestrowany: 23.05.2011, 11:45
- Posty: 43
Witam Was...
Poczytałam co mi napisałyście i postanowiłam że dam mu mm na noc:) niestety..nie pomogło...może faktycznie ma te skok rozwojowy:(...mam tylko nadzieję że szybko mu przejdzie i wrócimy do normalności:) A jeżeli chodzi o noszenie na rękach...to domaga się tego i to bardzo...najlepiej jak mamusia nosi i się z nim bawi...uchachany jest wtedy po same pachy:) a lekki nie jest i niestety pada mi już kręgosłup...mierzy 82 cm a waży...prawnie 9 kg :(...siłownia w domu:)
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Witajcie!
gonia_s - ja też karmię synka piersią i mały śpi od 21 do 7. To wcale nie musi być kwestia niedojedzenia, może po prostu maluszek potrzebuje się przytulić do mamy? Poza tym, jako że mam pewne doświadczenie w roli mamy ;) powiem Ci, że to, jak dzieciaczki śpią nie jest z góry ustalone - dzisiaj maluch przesypia całą noc, jutro będzie się budził co dwie godziny. Przeczekaj, może wszystko wróci do normy. A Twój synuś to kawał chłopa, musisz mieć bardzo dobry pokarm skoro tak ładnie rośnie!
korona - mój synek w kwestii ząbków nie odpuszcza i trzy dni temu pojawił się drugi ząbek! Męczy go troszkę biegunka ale poza tym jest ok ;)
mamaadania - mój Dominiś też nie domaga się zbytnio obecności mamy. Czasem zapłacze, ale przez większość dnia leży spokojnie w leżaczku. A ja mam czas na zabawę ze starszą dwójką ;)
- Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
- Posty: 618
Witam
Obserwuje WAS MAMUSIE od jakiegoś czasu no i postanowiłam się dołączyć. Jestem mamą małego-wielkiego człowieka Adaś ma 4 miesiące waży 8,6kg i mierzy 70cm kochany z niego bąbel. Ostatnio byłam zmuszona przejść na mleko modyfikowane gdyż mały na próbę przystawienia do piersi zaczął reagować ostrym płaczem - nikt nie umie mi powiedzieć dlaczego. Do jego diety od 4 miesiąca doszła zupka jarzynowa oraz starte jabłuszko - wcina ze smakiem. Mam pytanie czy Wasze dzieci wymagają od Was ciągłej uwagi z moim małym jest tak ulubiona zabawa - mata gimnastyczna lub wcinanie gryzaków mamusia jest mu tylko niezbędna do jedzonka i zmiany pieluszek oczywiście wygłupiam się z nim ile mogę ale sam super się sobą zajmuje ciekawa jestem jak to wygląda u Was słyszalam że dzieci w tym okresie kochają bycie na rączkach ale Adanio odkładany jakoś się tego nie dopomina :)))))) Swoją drogą to dobrze bo lekki już nie jest
Ja także serdecznie witam:)
To ładnie rośnie ten twój synek!
Ja wczoraj mniałam z małym problem miał takie zaparcie że aż bordowy cały był na twarzy tak się męczył, dałam mu aż dwa czopki glicerynowe jeden rano drugi popołudniu myślałam że mu ulży ale nic nie dały :(cały dzień go męczyło! nie wiem już co mam mu dawać herbatki pije to powinien robić na rzadko a tu na odwrót i jeszcze w męczarni!
Doradźcie coś może jest jakiś lek żeby mu podać wrazie czego? Mieliśmy kropelki Delicol od lekarza ale dość że kosztowały ok. 100 zł. to jeszcze są tylko ważne 3 tyg. po otwarciu i musiałam prawie pół wywalić do kosza, masakra!
- Zarejestrowany: 30.11.2011, 17:14
- Posty: 45
A karmisz piersią czy sztucznym???? My też mieliśmy trochę z tym problemów jak już mały bardzo się męczył to pomagaliśmy mu wkładając termometr w pupe - naprawde działa. Teraz od kiedy skończył cztery miesiące i podaje mu zupki z marchewki oraz tarte jabłuszko przeszło całkowicie.
- Zarejestrowany: 18.02.2011, 07:32
- Posty: 259
My na wzdecia dajemy bobotic . Zaparć mała jeszcze nie miała, ale na wszelki wypadek mam LACTULOSUM to jest syropek na zaparcie i kosztuje ok 10 zł.Dostałam go od siostry był jej bardzo pomocny może i tobie się przyda.
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
- Posty: 642
dziewczyny, jak sądzicie czy przez banana mogą być zaparcia??Karinka je bananka od jakiegoś czasu i czasem ma problem z kupką.
- Zarejestrowany: 30.11.2011, 17:14
- Posty: 45
Podobno kiedyś dawało się dzieciom banany jak miały biegunkę więc może coś w tym jest
- Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
- Posty: 618
A karmisz piersią czy sztucznym???? My też mieliśmy trochę z tym problemów jak już mały bardzo się męczył to pomagaliśmy mu wkładając termometr w pupe - naprawde działa. Teraz od kiedy skończył cztery miesiące i podaje mu zupki z marchewki oraz tarte jabłuszko przeszło całkowicie.
sztucznym! ja też daje zupki z marchewki i jabłuszko a mimo to dalej ma ja myśle że to przez to że zagęszczam mleko tymi kaszkami od 4-5 m-ca. bo lekarz mówił żeby dawać poprostu mały wtedy je co 4 godz. a nie co 2-3 jest bardziej syte:) myśle że niedługo mu się powinnien przyzwyczaić żołądek
My na wzdecia dajemy bobotic . Zaparć mała jeszcze nie miała, ale na wszelki wypadek mam LACTULOSUM to jest syropek na zaparcie i kosztuje ok 10 zł.Dostałam go od siostry był jej bardzo pomocny może i tobie się przyda.
dzięki za cynk kupię i wypróbuje
- Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
- Posty: 618
dziewczyny, jak sądzicie czy przez banana mogą być zaparcia??Karinka je bananka od jakiegoś czasu i czasem ma problem z kupką.
a dajesz surowy czy ze słoiczka bo mi lekarz powiedział że od surowego mogą być zaparcia także dałam mu tylko raz i potem odłorzyłam, ale taki w słoiczku np.z jabłuszkiem czy brzoskwiniom daje mały się zajada
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
- Posty: 642
dziewczyny, jak sądzicie czy przez banana mogą być zaparcia??Karinka je bananka od jakiegoś czasu i czasem ma problem z kupką.
a dajesz surowy czy ze słoiczka bo mi lekarz powiedział że od surowego mogą być zaparcia także dałam mu tylko raz i potem odłorzyłam, ale taki w słoiczku np.z jabłuszkiem czy brzoskwiniom daje mały się zajada
daje ze sloiczka i Karina go bardzo lubi i je dużo. Odlożę go na jakiś czas i będę dawac tylko jabluszko i brzoskwinkę no i zobaczę, jak miną zaparcia to znaczy ze od bananka byly, albo po prostu zbyt dużo jadla już tego banana, sama już nie wiem...
- Zarejestrowany: 30.03.2011, 18:44
- Posty: 256
Mój mały też ma zaparcia po marchewce, z godzinę się męczy z tą kupą, robi się bordowy ale w końcu jakoś udaje zrobić mu się to kupę. My zato mamy problemy z brzuszkiem kolki, często marudzi mi po jedzeniui stęka, i w brzuszku mu bulgocze. Mam nadzieję że niedługo to minie bo mam już dość jak widzę jak się męczy.
- Zarejestrowany: 30.03.2011, 18:44
- Posty: 256
A jakie dajecie herbatki do picia?
- Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
- Posty: 618
ja daje koperkową , rumiankową, raz dałam jabłko z melisą z bobovita ( miałam taką saszetkę z pudełka ze szpitala i tam była próbka herbatki jabłkowej i właśnie jabłko z melisą) małemu nawet smakowało ale on dużo herbatki nie wypije w ciągu dnia może z 60 ml. ;)
dziewczyny, jak sądzicie czy przez banana mogą być zaparcia??Karinka je bananka od jakiegoś czasu i czasem ma problem z kupką.
a dajesz surowy czy ze słoiczka bo mi lekarz powiedział że od surowego mogą być zaparcia także dałam mu tylko raz i potem odłorzyłam, ale taki w słoiczku np.z jabłuszkiem czy brzoskwiniom daje mały się zajada
daje ze sloiczka i Karina go bardzo lubi i je dużo. Odlożę go na jakiś czas i będę dawac tylko jabluszko i brzoskwinkę no i zobaczę, jak miną zaparcia to znaczy ze od bananka byly, albo po prostu zbyt dużo jadla już tego banana, sama już nie wiem...
to najlepszy sposób bediziesz widziała jak odstawisz czy to od tego
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
- Posty: 642
A jakie dajecie herbatki do picia?
koperkową i rumianek, ale Karincia nie pije dużo tak 50-60 ml na dzien.
- Zarejestrowany: 30.11.2011, 17:14
- Posty: 45
Mój Adaś chyba zaczyna ząbkować ( mam nadzieję :) bo nie wiem jak mam inaczj sobie to tłumaczyć że ze spokojnego bobasa stał się dziś małym diablątkiem marudzi ciągle ślini się niemiłosiernie i gryzie wszystko co mu wpadnie w rączki biedny kochany mój mam nadzieję że długo to nie będzie trwało
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Moje dzieci ząbkowały bardzo różnie: Rozalka miała pierwszego ząbka na 6 m-cy, z biegunką i gorączką. Staszko na 7 m-cy z płaczem, żelami chłodzącymi. Natomiast najmłodszy, Dominiś, miał 3,5 m-ca - gdyby nie to, że chciał spróbować, jak smakuje mój palec, nie wiedziałabym o tym ząbku! Tylko tyle, że pchał rączki do buźki. Zero ślinienia, płaczu, gorączki... Wymarzone ząbkowanie ;) Od 1 grudnia mały jest już szczęśliwym posiadaczem obu dolnych jedynek ;)