Jak w temacie
Ile czasu potrzebujecie, aby wyszykować dzieciaki do szkoły/ przedszkola?
Czy chętnie współpracują?
23 sierpnia 2013 07:36 | ID: 1006359
zobaczymy 2 wrzesnia;-)
23 sierpnia 2013 08:07 | ID: 1006378
U nas nie hyło z tym problemu. Chłopaki wstawali, myli się i ubierali. Ja w międzyczasie robiłam śniadanie. Po jakichś 20 minutach byliśmy gotowi. Teraz się okaże, jak bedzie dalej:)
25 sierpnia 2013 13:25 | ID: 1006995
Ja mam sama problem z dobudzeniem siebie, a co dopiero dziecko... ;)
25 sierpnia 2013 14:02 | ID: 1006997
25 sierpnia 2013 18:49 | ID: 1007045
Szybko sie zbieramy- myslalam, ze bedzie ociaganie
25 sierpnia 2013 22:21 | ID: 1007148
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
25 sierpnia 2013 23:49 | ID: 1007162
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
czyli wstaje z łóżka,i idzie do szkoły?bez porannej toalety,przebrania się?Bo o to chyba chodzi w wyszykowaniu się a nie strojeniu...
26 sierpnia 2013 08:08 | ID: 1007183
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
czyli wstaje z łóżka,i idzie do szkoły?bez porannej toalety,przebrania się?Bo o to chyba chodzi w wyszykowaniu się a nie strojeniu...
tez tak to zrozumialam- chodzi o cala otoczke porannej toalety a nie strojenie :/
niektore dzieci specjalnie sie ociagaja lub maja problem z rannym wstawaniem.
26 sierpnia 2013 08:38 | ID: 1007187
Moje chłopaki z każdym dniem, a szczególnie po weekendzie, wstają coraz wolniej. Mówią, jeszcze trochę poleżę, jeszcze chcę spać, nie chcę do przedszkola... I co tu zrobić, gdy wszystkim wokół się spieszy, czas ucieka a dzieci nic sobie z tego nie robią?
26 sierpnia 2013 08:50 | ID: 1007189
Z tego co pamiętam też nie miałam większego problemu wszystko się okaże teraz po wakacjach-dzieci muszą się po woli przyzwyczaić na nowo do wcześniejszego wstawania.
26 sierpnia 2013 09:22 | ID: 1007216
Zawsze dbam aby Kuba wstawał i wychodził w dobrym nastroju. Przede wszystkim musi byc wyspany i to klucz do sukcesu. Ale bywa ze się ślimaczy, ma opory i spóźnia się na przedszkolne śniadanie.
Po wakacjach zmiana godzina spania, o 20:00 w łózku, bajki i najpozniej 21 cisza nocna.
26 sierpnia 2013 11:45 | ID: 1007295
Majka dzisiaj poszła do przedszkola na 10-tą. A o 7:30 pyta się: jakie buty ma włożyć. I spakowała do worka: myszkę Miki, psa Pluto, koziołka Matołka i tygryska.
26 sierpnia 2013 15:48 | ID: 1007415
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
czyli wstaje z łóżka,i idzie do szkoły?bez porannej toalety,przebrania się?Bo o to chyba chodzi w wyszykowaniu się a nie strojeniu...
tez tak to zrozumialam- chodzi o cala otoczke porannej toalety a nie strojenie :/
niektore dzieci specjalnie sie ociagaja lub maja problem z rannym wstawaniem.
Tak, czasem też wstaje z łóżka, a czasem gdy np. jest już wstanięty od 10 godzin to nie wstaje w ogóle tylko po prostu wychodzi. :)
26 sierpnia 2013 15:57 | ID: 1007418
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
czyli wstaje z łóżka,i idzie do szkoły?bez porannej toalety,przebrania się?Bo o to chyba chodzi w wyszykowaniu się a nie strojeniu...
tez tak to zrozumialam- chodzi o cala otoczke porannej toalety a nie strojenie :/
niektore dzieci specjalnie sie ociagaja lub maja problem z rannym wstawaniem.
Tak, czasem też wstaje z łóżka, a czasem gdy np. jest już wstanięty od 10 godzin to nie wstaje w ogóle tylko po prostu wychodzi. :)
No i nie wiem, czy on leżąc w łóżku jest przetransportowywany do tej szkoły, czy też nie idzie do niej ? A może tylko sie wyczołga z łóżka jak już "jest wstanięty". A w której szkole nie jest wymagany inny strój niż pidżama?
a może on po prostu uczy się w domu w łóżku? Teraz jest taka możliwość, jeśłi rodzice o tym tak zdecydują. A w korespondencji z innym Twoim postem , to chyba wyrośnie na leniuszka. Bo i do szkoły nie zechce chodzić i do pracy też nie. Oj, będzie na garnuszku rodziców do swych bardzo dojrzałych lat. No, ale jeśli rodzice o tym marzą....
26 sierpnia 2013 16:18 | ID: 1007429
A moje dziecko wie, że szkoła to nie rewia mody i że idzie się tam uczyć, a nie pięknie wyglądać, toteż nie zajmuje się czymś takim jak szykowanie się do szkoły.
czyli wstaje z łóżka,i idzie do szkoły?bez porannej toalety,przebrania się?Bo o to chyba chodzi w wyszykowaniu się a nie strojeniu...
tez tak to zrozumialam- chodzi o cala otoczke porannej toalety a nie strojenie :/
niektore dzieci specjalnie sie ociagaja lub maja problem z rannym wstawaniem.
Tak, czasem też wstaje z łóżka, a czasem gdy np. jest już wstanięty od 10 godzin to nie wstaje w ogóle tylko po prostu wychodzi. :)
No i nie wiem, czy on leżąc w łóżku jest przetransportowywany do tej szkoły, czy też nie idzie do niej ? A może tylko sie wyczołga z łóżka jak już "jest wstanięty". A w której szkole nie jest wymagany inny strój niż pidżama?
a może on po prostu uczy się w domu w łóżku? Teraz jest taka możliwość, jeśłi rodzice o tym tak zdecydują. A w korespondencji z innym Twoim postem , to chyba wyrośnie na leniuszka. Bo i do szkoły nie zechce chodzić i do pracy też nie. Oj, będzie na garnuszku rodziców do swych bardzo dojrzałych lat. No, ale jeśli rodzice o tym marzą....
A w którym łóżku obowiązującym strojem jest pidżama? ;>
Z tym garnuszkiem rodziców to wątpię. Ma 8 lat, a już potrafi sam o siebie zadbać. Za swoje kieszonkowe potrafi kupić składniki i przygotować obiad dla całej rodziny, tak zupełnie sam z siebie, bez niczyjej prośby czy pomocy. Ponadto samodzielnie opiekuje się kotem, dzięki czemu wie co oznacza odpowiedzialność za kogoś, toteż rozumie naszą rolę w opiece nad nim i czyni tak, by było nam jak najłatwiej. :)
26 sierpnia 2013 19:16 | ID: 1007527
zależy. od humoru,tego o której poszli spać,itp. różnie bywa. zazwyczaj nastawiam im budzik na 7 i gonię,żeby się myli i ubrali.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.