Zosię zawiedli wszyscy - historia z łukowskiego szpitala - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zosię zawiedli wszyscy - historia z łukowskiego szpitala

24odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 8976
Avatar użytkownika Kasia P.
Kasia P.Poziom:
  • Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
  • Posty: 4400
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 marca 2015, 09:18 | ID: 1201884

Jakie sytuacje obserwujecie w naszych szpitalach? Czy zmierzyłyście się z podobną historią?

Co uważacie na temat opieki nad Zosią? Czy zawinił dom dziecka, który powinien wysłać do szpitala swojego pracownika, czy pielęgniarki?

Więcej informacji o Zosi tutaj >>

Avatar użytkownika alekkuty
alekkutyPoziom:
  • Zarejestrowany: 24.11.2014, 08:15
  • Posty: 10
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 marca 2015, 11:16 | ID: 1202906

Zacznijmy od tego, że Dom Dziecka ma OBOWIĄZEK wysłąc opiekuna z dzieckiem do szpitala.

Moje dziecko w żłobku wiele razy było w sytuacjach kryzysowych, a Panie wytłumaczyły mi, że PRAWNIE MAJĄ OBOWIĄZEK pojechać z dzieckiem do szpitala i zostać w nim do czasu kiedy przyjedize opiekun prawny. Wydaje mi się, że w tym wypadku "opiekunem prawnym" jest opiekun z Domu Dziecka.

Szpital nie jest niczemu winien, oprócz tego, że można ich ocenić jako bezduszne  świnie, które patrząc na taka sytuacje nic z nią nie zrobiły..... Mam nadzieje, że nie były matkami, bo nie chciałabym aby takie osoby były w roli matek.

Ciesze się, że chociaz inne matki ze szpitala zajęły się Zosią... Aż mi się płakać chce jak o tym myśle. Gdybym  coś takiego zobaczyła od razu zajęłabym się tym dzieckiem. Jednak kobieta ma instynkt macierzyński a szczegolnie gdy sama jest matka....

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 marca 2015, 11:19 | ID: 1202909
alekkuty (2015-03-11 12:16:09)

Zacznijmy od tego, że Dom Dziecka ma OBOWIĄZEK wysłąc opiekuna z dzieckiem do szpitala.

Moje dziecko w żłobku wiele razy było w sytuacjach kryzysowych, a Panie wytłumaczyły mi, że PRAWNIE MAJĄ OBOWIĄZEK pojechać z dzieckiem do szpitala i zostać w nim do czasu kiedy przyjedize opiekun prawny. Wydaje mi się, że w tym wypadku "opiekunem prawnym" jest opiekun z Domu Dziecka.

Szpital nie jest niczemu winien, oprócz tego, że można ich ocenić jako bezduszne  świnie, które patrząc na taka sytuacje nic z nią nie zrobiły..... Mam nadzieje, że nie były matkami, bo nie chciałabym aby takie osoby były w roli matek.

Ciesze się, że chociaz inne matki ze szpitala zajęły się Zosią... Aż mi się płakać chce jak o tym myśle. Gdybym  coś takiego zobaczyła od razu zajęłabym się tym dzieckiem. Jednak kobieta ma instynkt macierzyński a szczegolnie gdy sama jest matka....

To oczywiste.. choć dom dziecka może tłumaczyć się brakiem pracowników.. 

Użytkownik usunięty
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 marca 2015, 13:47 | ID: 1202961
    Stokrotka (2015-03-11 12:19:10)
    alekkuty (2015-03-11 12:16:09)

    Zacznijmy od tego, że Dom Dziecka ma OBOWIĄZEK wysłąc opiekuna z dzieckiem do szpitala.

    Moje dziecko w żłobku wiele razy było w sytuacjach kryzysowych, a Panie wytłumaczyły mi, że PRAWNIE MAJĄ OBOWIĄZEK pojechać z dzieckiem do szpitala i zostać w nim do czasu kiedy przyjedize opiekun prawny. Wydaje mi się, że w tym wypadku "opiekunem prawnym" jest opiekun z Domu Dziecka.

    Szpital nie jest niczemu winien, oprócz tego, że można ich ocenić jako bezduszne  świnie, które patrząc na taka sytuacje nic z nią nie zrobiły..... Mam nadzieje, że nie były matkami, bo nie chciałabym aby takie osoby były w roli matek.

    Ciesze się, że chociaz inne matki ze szpitala zajęły się Zosią... Aż mi się płakać chce jak o tym myśle. Gdybym  coś takiego zobaczyła od razu zajęłabym się tym dzieckiem. Jednak kobieta ma instynkt macierzyński a szczegolnie gdy sama jest matka....

    To oczywiste.. choć dom dziecka może tłumaczyć się brakiem pracowników.. 

    Dom dziecka nie ma takiego obowiązku, pracownicy pracują w takiej placówce od godziny X do godziny Y często gęsto po 12 godzin, ale wypadałoby odwiedzić swojego podopiecznego choć raz na dzień w szpitalu. Korona z głowy nie spadłaby im, zwyczajny ludzki odruch, którego zabrakło. Znieczulica.

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 marca 2015, 13:50 | ID: 1202963
      renia (2015-03-11 12:15:24)
      Stokrotka (2015-03-11 12:06:18)
      Katarzyna Parzuchowska (2015-03-11 12:00:22)

      Znacie już historię Zosi z Łukowa z domu dziecka. Razem z naszą czytelniczką na Familie pomagamy w zbiórce rzeczy dla Zośki. Potrzebne są ubranka rozmiar 92-98 i większe, buty rozmiar 22-23 i większe na przyszłość, pieluchy, zabawki też się przydadzą. Chętnych proszę o kontakt (info@familie.pl) lub wysyłanie darów bezpośrednio do Zosi na adres placówki:
      Placówka Wielofunkcyjna w Łukowie
      ul. Broniewskiego 20/26
      21-400 Łuków
      Warto zaznaczać na paczkach, że to dla Zosi:)

      Wrzucajcie tutaj fotki z tym co wysyłacie, żebyśmy wysyłali różne rzeczy.

      Super! Świetna akcja! {#thumbsup}

      Świetna,tylko dopisek nie daje gwarancji,że dary zostaną spożytkowane na to dziecko

      Zapewne nie jedno dziecko będzie z tego korzystać, ale w takich placówkach każde dziecko jest w jakiś sposób pokrzywdzone i najgorsze, co można zrobic w takiej sytuacji to na siłę wyróżniać.