OPINIE po testowaniu Weleda na niepogodę!

Kiedy za oknem pojawiają się pierwsze przymrozki, czas odświeżyć naszą garderobę i zaopatrzyć się w grube puchowe kurtki, czapki, szaliki i  inne dodatki, które pozwolą nam przetrwać najmroźniejsze miesiące w roku. 

Nie możemy jednak zapomnieć o pielęgnacji skóry naszej i naszych dzieci. Wiatr, chłód i deszcz - mogą podrażniać delikatną skórę dziecka. Nie chcąc jednak rezygnować ze wspólnego  zimowego szaleństwa: lepienia bałwana, jazdy na nartach, czy bitwy na śnieżki wystarczy zaopatrzyć się w kosmetyki przeznaczone do ochrony przed chłodem.

- Fiołek trójbarwny łagodzi objawy łojotokowego zapalenia skóry, kojarzonego z łupieżem, swędzeniem a nawet trądzikiem.

Pogoda za oknem na najciekawsza. Zimno, wieje, pada, a niebawem pewnie spadnie śnieg i przyjdą mrozy. Na spacery z dziećmi jednak wychodzić trzeba. Niestety taka pogoda dość negatywnie wpływa na skórę dzieci, dlatego warto zaopatrzeć maluchy w dobry krem. Bardzo się cieszę, że mogłam przetestować krem Weleda baby na niepogodę. Jest on naprawdę świetny. 

Krem Weleda baby na niepogodę przeznaczony jest dla dzieci i całej rodziny jako ochrona przed czynnikami atmosferycznymi. Tworzy na skórze warstwę ochronną, pozwalając jej jednocześnie oddychać. Kremy są naturalne, nie zawierają w swoim składzie wody. Mają gęstą konsystencję, ale latwo się rozsmarowują, są wydajne. Pachną nagietkiem, Nam zapach odpowiada. Krem jest w wygodnej i praktyczniej tubce, można go wszędzie ze sobą zabrać. Można stosować od 1. r. ż.

Dostałam również do przetestowania Krem Weleda Skin Food. 

Krem Weleda Skin Food przeznaczony jest do pielęgnacji wyjątkowo suchej skóry. Można stosować do pielęgnacji twarzy, dłoni, stóp, łokci czy kolan. Ja niestety do twarzy nie mogę stosować, ponieważ, mam przetłuszczającą się cerę, ale stosuję na dłonie i suche partie ciała, sprawdza się idealnie. Świetnie odżywia, nawilża i łagodzi. Ma 100% naturalny skład. Konsystencja jest gęsta i bogata. Ma delikatny kwiatowy zapach. Jest w wygodnej i praktycznej tubce. 

Ja i dzieci jesteśmy na tak! 

Polecamy serdecznie

Uwielbiamy ❤ juz wiem że gdy tylko skończy się nasza tubka testowa to zamawiamy kolejne ❤ przyjemny naturalny zapach ❤ super konsystencja  :) co dla nas najważniejsze w składzie nie ma wody, więc krem pozostaje dłużej  :) jest bardzo wydajny  :) juz po pierwszym spacerku widzieliśmy spora różnice, zazwyczaj skóra była czerwona zas po użyciu kremu  i 2 godzinnym spacerze była leciutko różowa  :) polecamy i będziemy używać w dalszym ciągu  ;)

Kolejne kosmetyki od Weleda na których się nie zawiedliśmy.

weleda baby - ochronny krem na niepogodę i wiatr z nagietkiem lekarskim 
Małe ale bardzo pojemne, poręczne i wydajne opakowanie z ładnym designem i rewelacyjną zawartością. Konsystencja kremu jest idealna do smarowania buźki, bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Krem spisuje się świetnie przy delikatnej skórze dziecka, dzięki naturalnym składnikom jest idealny dla dzieci już od pierwszych dni życia. Krem tworzy na buźce ochronna warstwę, która chroni skórę dziecka przed zimnem, wiatrem i złą pogodą. Naturalny skład kosmetyków weleda jest ogromnym plusem. Ochronny krem na niepogodę pomaga zadbać nam o wrażliwą buźkę córki z AZS, stosują go również starsze dzieci. Zauważalną różnicą jest poprawa wyglądu buźki na spacerach. Nie jest tak czerwona jak zawsze po dłuższych spacerach.

Weleda coldream to kolejny rewelacyjny produkt który intensywnie odżywia i regeneruje skórę.zapewniając jej bardzo dobre nawilżenie i ochronę. Opakowanie kremu starcza naprawdę na długo, krem jest tłusty ale nie zostawia lepkienj warstwy. Wystarczy naprawdę niewielka ilość kremu aby skóra była nawilżona. Mam suchą skórę a dzięki kremowi stała się bardziej odżywiona i nawilżona. 

Świetny produkt zamknięty w niewielkim ale wydajnym opakowaniu. Produkty weleda pięknie pachną, są naturalne, a naturalność się ceni. Prawda?

My uwielbiamy.

I bierzemy w ciemno każdy kosmetyk od @weleda_polska 

Bardzo się cieszę, że mogę testować Ochronny Krem Na Niepogodę dla dzieci oraz Krem Weleda Skin Food dla suchej i szorstkiej skóry.
Odpowiednia ochrona i pielęgnacja w sezonie jesienno zimowym jest bardzo ważna.
Krem na niepogodę od Weledy nie zawiera w sobie wody dlatego jest odpowiedni także na mróz. Ma miły, delikatny zapach i dobrze się go rozprowadza. Zawiera lanolinę, ekstrakt z nagietka lekarskiego oraz olejek ze słodkich migdałów. Z całą pewnością jest idealny dla dzieci od pierwszego dnia życia a także dla całej rodziny.
Krem Weleda Skin Food zaskoczył mnie swoją uniwersalnością. Jest idealny jako krem do twarzy, baza pod makijaż, krem do rąk, miejscowo na suche łokcie i kolana oraz na przesuszoną skórę stóp.
Ma miły, delikatny zapach, świetnie się wchłania, nawilża i natłuszcza skórę.
Zawiera ekstrakty z fiołka trójbarwnego, nagietka lekarskiego i rumianku. Kompozycja olejków i wosku pszczelego odżywia i nawilża oraz chroni przed utratą wilgoci. U każdego znajdzie zastosowanie.

[url=https://naforum.zapodaj.net/1829a03e139c.jpg.html][img]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1829a03e139c.jpg[/img][/url]

To mój pierwszy kontakt z produktami firmy Weleda. Jestem w ogromnym szoku jakości i właściwości produktów.

Krem dla dzieci ma bardzo ciekawą konsystencje, jest ciut tłusty ale wyśmienicie się rozprowadza po buzi. Zostawia warstwe ochronną , dzięki czemu buzia jest odpowiednio zabezpieczona. Zapach zwala z nóg jest poprostu wspamiały. Ja lubie gdy kosmetyk pięknie pachnie ale niezbyt nachalnie i tu ten balans jest zachowany. Krem jest bardzo wydajny. Jedynym dla mnie minusem jest twarda tubka opakowania i ostre rogi - syn na przewijaku uwielbia gryzc kremy ale tego bym mu nie pozwolila. 

Drugim produktem jest krem Weleda Skin Food, któy jest najlepszym kremem z jakim miałam styczność. Zapach tak jak w przypadku kremu dla dzeci - wszystko mi odpowiada. Konsystencja rewelacja - jest gęsty ale nie zostawia tłustego uczucia za czym nie przepadam. Opakowanie miekkie i idealne do torebki .

Ja produktami jestem zachwycona i zostaną ze mną na długo. 

WELEDA SKIN FOOD

W ostatnim tygodniu miałam przyjemność testować produkt marki WELEDA a mianowicie krem Skin Food.

Jest to krem, którego głównym zadaniem jest jest nawilżenie , ujędrnienie skóry jak również jej wygładzenie. Dodatkowo powoduje większą odnowę biologiczną skóry suchej i szorstkiej .

Osobiście od dłuższego czasu bardzo lubię stosować produkty u siebie jak i moich bliskich pochodzenia roślinnego. Im więcej naturalnych składników tym lepiej.

Krem ten spełnia moje wymagania pod tym względem.

W jego składzie można znaleźć :

• nagietek lekarski – ma działanie zmniejszające obrzęki oraz łagodzi skórę,

• rumianek – jego zadaniem jest ukojenie podrażnionej skóry

• olejek i wosk pszczeli – składniki te odżywiają skórę oraz chronią przed utratą wody,

• ekstrakt z fiołka trójbarwnego- wykazuje on działanie regeneracyjne na skórę.

Zastosowanie :

Stosujemy krem weleda Skinn Food na suchą szorstką skórę rąk, łokci, stóp i twarzy czyli miejsc najbardziej narażonych na przesuszenie. Krem można stosować zarówno w dzień jak i w nocy.

Opakowanie:

Krem znajduje się w papierowym pudełku w tubce . Można znaleźć ten krem na półkach sklepowych o pojemności 30ml oraz 75ml. Opakowanie jest bardzo praktyczne bo krem bardzo łatwo się wyciska. Tubka jest otwierana od dołu nie trzeba jej odkręcać, więc to dla mnie duża zaleta bo użytkowanie jest łatwe i szybkie.

Konsystencja:

Krem ten ma delikatną konsystencję, łatwo się rozsmarowuje , szybko się wchłania. Skóra po użyciu jest odżywiona i nawilżona, ma lekki połysk.

Bardzo podoba mi się zapach lekko ziołowy. Dla mnie ten zapach przypomina delikatnie cytrynę. Nie jest on intensywny ,a wręcz jest bardzo delikatny ten zapach , który jest dla mnie bardzo kojący :)

Nawilżenie oraz uczucie miękkości na rękach czuję nawet po 3 godzinach. Moja skóra stała się bardziej nawilżona, ale to dopiero tydzień stosowania . Stosuję na ręce, które niestety w tym okresie jesienno-zimowym oraz poprzez częstą dezynfekcję są wyjątkowo narażone na przesuszenie. Krem Skin Food na szczęście bardzo dobrze nawilża moje dłonie i je regeneruje w tym trudnym dla nich czasie. Dla mnie ten okres to wiecznie suche i podrażnione ręce, ale ten krem to moje nowe odkrycie, które działa bardzo szybko bo do tej pory miałam tylko jeden krem, który w podobnym czasie mi pomagał. Na efekt podczas stosowania innych marek musiałam dłużej czekać.

Jak na razie jestem zadowolona z efektów , które widzę podczas użytkowania kremu Weleda Skin Food.

WELEDA BABY OCHRONNY KREM NA NIEPOGODĘ I WIATR

W okresie jesienno-zimowym należy szczególnie chronić skórę twarzy i rąk malucha przed zimnem i wiatrem. Ich delikatna skóra jest w tym czasie szczególnie narażona na warunki panujące na dworze.

Warto wtedy stosować produkty, które ochronią ich wrażliwą skórę przed wiatrem czy zimnem tworząc barierę ochronną.

Od tygodnia testujemy u moich dzieci krem ochronny na niepogodę marki Weleda.

W składzie tego kremu nie znajdziemy wody ! To jest jak dla mnie najważniejszy atut bo dzięki czemu chroni buzię dziecka przed zimnem i jej nie podrażni. Dodatkowo jeśli na dworze są minusowe temperatury to on po prostu nie zamarznie. Ponadto nie zawiera olejów mineralnych i parafiny. Składniki te tworzą nieprzepuszczalną warstwę na skórze. Krem ten ma bardzo krótki skład. Jest odpowiedni dla skóry wrażliwej jaką mają dzieci. Oczywiście jest testowany dermatologicznie.

A co zawiera ten krem ?

• olej sezamowy –doskonały do skóry wrażliwej, jest to naturalny emolient

• olej ze słodkich migdałów- odżywia suchą skórę , jest to naturalny emolient , który doskonale się wchłania i jest bardzo delikatny

• wosk pszczeli

• wyciąg z kwiatów nagietka – ma działanie regenerujące, ochronne oraz nawilżające

• substancje zapachowe występujące w olejkach

• lanolinę- odżywia suchą skórę i jest naturalnym emolientem

Zastosowanie:

Twarz i ręce może być stosowany przez całą rodzinę. Można go używać od pierwszego dnia życia dziecka.

Opakowanie:

Krem znajduje się w papierowym pudełku w aluminiowej tubce dzięki czemu mamy pewność, że krem wykorzystamy do końca i nic się nie zmarnuje. Krem ten ma 30ml pojemności. Jest mały i poręczny , więc można go zmieścić nawet do małej torebki. Zakrętka tubki jest odkręcana i to dla mnie jest na minus bo wolę kremy, które jedną ręką użyję, a tu muszę użyć dwóch by go zastosować.

Konsystencja:

Krem ma olejową konsystencją koloru lekko żółtego . Łatwo się rozsmarowuje buzia jest błyszcząca po jego zastosowaniu . Widać, że coś jest nałożone na nią. Tworzy dobrą barierę ochronną i pozostaje długo na skórze. Szybko się wchłania jak również ładnie i intensywnie pachnie. Skórą po jego zastosowaniu jest miękka. Idealnie się sprawdzi na niepogodę w okresie jesienno-zimowym. Natomiast wiosenno-letnim też będzie spełniał swoje funkcje, ale warto tu zaznaczyć, że w składzie nie ma filtrów UV, więc trzeba by było dodatkowo dziecko zabezpieczyć.

Krem Weleda Baby na niepogodę i wiatr jak najbardziej przypadł nam do gustu i nawet moje trzy letnie dziecko bez problemu go sobie aplikuje.

Witamy 

.

Mamy zimę, a co za tym idzie mróz i zimny wiatr , dzięki @familiepl mamy przyjemność testować wspaniałe kosmetyki @weleda_polska . Dla dzieci i dorosłych które chronią przez zimnem nawet delikatną skórę maluszka 

.

Dla dziewczyn ,Ochronny krem ma niepogodę i wiatr z nagietkiem lekarskim 

*jest delikatny dla skóry 

*dobry dla skóry nawet wrażliwej 

*chroni przed zimnem i wiatrem  

*odżywia sucha skórę dzięki olejkowi z organicznego migdała i lanolinie  

*nagietek otula delikatną skórę dzieci ,wspomaga ich naturalne funkcje 

Dla mamy , Krem do pielęgnacji wyjątkowo suchej skóry 

*nadaje się do twarzy i ciała 

*wspiera barierę ochronną 

*zawiera ekstrakt z fiołka i rumianku łagodzi i koi skórę nawet bardzo suchą i szorstką skórę 

* lipowy poprawiają nawilżenie , redukując napięcie i swędzenie skóry 

Więc z takim zabezpieczeniem śmiało można wychodzić na pole nawet w bardzo mroźne dni.

Skin food to ratunek dla suchej i szorstkiej skóry - tak reklamuje swoje kremy firma Weleda i nie jest to zwykłe hasło reklamowe. Dzięki @familiepl oraz @weleda_polska miałam możliwość, wspólnie z moimi dziećmi, testować 2 kremy:

• Skin food, krem do pielęgnacji wyjątkowo suchej skóry. Krem ten zdobył uznanie na całym świecie, chociaż w Polsce jest traktowany trochę po macoszemu. Nad czym ubolewam ponieważ przynosi przesuszonej skórze natychmiastową ulgę, pozostawiając na naskórku delikatnie tłusty, błyszczący film, który ma działanie ochronne i przedłuża działanie produktu. Jego bogata formuła zawiera łagodzące ekstrakty z fiołka trójbarwnego, nagietka lekarskiego i rumianku. Co ważne zawiera organiczne składniki. Krem podnosi poziom nawilżenia skóry, poprawia jej jędrność, wygładza. Polecam go stosować na noc, gdyż może (choć nie musi) utrudniać wykonanie makijażu. Ma przyjemną, dosyć gęstą konsystencje, bardzo wyraźny cytrusowo – ziołowy zapach, jak dla mnie bardzo orzeźwiający. Wystarczy odrobina kremu, aby pokryć nią całą twarz, więc produkt jest bardzo wydajny i tubka 75 ml powinna wystarczyć nawet na kilka miesięcy regularnego użytkowania. Jest bardzo praktyczny ponieważ nadaje się nie tylko do twarzy,ale wszelkich przesuszonych miejsc np. łokci,czy dłoni. Moja skóra bardzo go polubiła. 
• Ochronny krem na niepogodę i wiatr z nagietkiem lekarskim. Weleda calendula Produkt jest dedykowany dzieciom od pierwszego dnia życia. Stworzony do ochrony delikatnej skóry dziecka przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, takimi, jak zimno, deszcz czy wiatr. Formuła nie zawierająca wody nawilża, łagodzi i tworzy na skórze dziecka delikatną warstwę ochronną. Zawiera organiczny olejek migdałowy, nawilżającą lanolinę i łagodzący ekstrakt z nagietka lekarskiego. Ma przyjemny, bardzo delikatny zapach. Świetna pojemność, 30ml idealnie mieści się w torebce każdej mamy, ponieważ warto mieć go przy sobie zwłaszcza zimą. Ma delikatną, lekko oleista konsystencję. Jest rewelacyjny nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych ze skórą wrażliwą. Polecamy z Zuzią i Zosią.

Od tygodnia ja wraz z moimi dwoma cudownymi córeczkami testujemy kosmetyki Wereda sucha skóra i Wereda na niepogodę. Krem dla dzieci na niepogodę to nasz numer jeden od pierwszego zastosowania. Skóra dziecka jest bardzo dobrze nawilżona nie widać na buźce nawet jednego zaczerwienienia od zimna (a bałwany już ulepiliśmy dwa hihi). Zapach ziołowy i konsystencja tlusta. Szczerze mogę polecić kazdemu rodzicowi. 

Krem do suchej skóru testuje na sobie. Początkowo szczerze mówiąc nie odpowiadal mi zapach, ale wystarczyły dwa użycia i przyzwycZailam się do zapachu (jest on taki ziołowy ). Konststencja super ponieważ jest bardzo gesty. U mnie krem w stu procentach sprawdził się przy dłoniach. 

Tym razem cała rodzinką mieliśmy okazję przetestować kosmetyki na niepogodę. Pogoda sprzyjała testom więc możemy podzielić się opinią która jest oczywiście bardzo pozytywna. Żółty kremik przeznaczony bardziej dla dzieci ma żółta i bardzo tłustą konsystencję przez co kremik jest super wydajny. Zapach jest przyjemny i naturalny. Świetnie nawilża buzię, także w zimne dni. Zielony krem już bardziej dla mnie i dla męża. Byliśmy ciekawi jak poradzi sobie ten krem z naszą sucha i wrażliwą skórą. Krem nie jest tylko do twarzy więc co chodzi o odpowiednie nawilżenie to sprawdził się znakomicie. Długotrwałe nawilżenie, szybkie wchłanianie to słowa które idealnie opisują ten produkt. Serdecznie polecamy wszystkim , na każdą pogodę.

Tym razem cała rodzinką mieliśmy okazję przetestować kosmetyki na niepogodę. Pogoda sprzyjała testom więc możemy podzielić się opinią która jest oczywiście bardzo pozytywna.
Żółty kremik przeznaczony bardziej dla dzieci ma żółta i bardzo tłustą konsystencję przez co kremik jest super wydajny. Zapach jest przyjemny i naturalny. Świetnie nawilża buzię, także w zimne dni.
Zielony krem już bardziej dla mnie i dla męża. Byliśmy ciekawi jak poradzi sobie ten krem z naszą sucha i wrażliwą skórą. Krem nie jest tylko do twarzy więc co chodzi o odpowiednie nawilżenie to sprawdził się znakomicie. Długotrwałe nawilżenie, szybkie wchłanianie to słowa które idealnie opisują ten produkt.
Serdecznie polecamy wszystkimna każdą pogodę.

Witajcie z zasypanego Opola, jest dość wcześnie i mam czas aby podzielić się z Wami moimi odczuciami po testach dwóch kremów na niepogodę.

Pierwszy produkt to Krem Baby, który ma fajną oleistą konsystencję, która genialnie róż smarowy je się na buzi maluszków jak i mojej, tak tak krem jest super także dla cery dojrzałej. Przez cały dzień miałam wrazenie idealnego lecz dość ciężkiego nawilżenia. Wychodząc na spacer z maluchami byłam pewna, że ich buzie są bezpieczne. Opakowanie jest na tyle małe, że mieści się nawet z malutkiej torebce cY plecaku, co pozwala nam zabrać krwm gdzie tylko chcemy. Skład jest fantastyczny, ale nie będę o nim pisać bo wile z Was już to zrobiło. 

Drugi krem to Skin Food w Zielonej tubie ma jak dla mnie dziwny zapach jednak przyzwyczaiłam się, konsystencja gęsta, ciężka, dość długo się wchłania, ale nie ma to znaczenia gdy używam go przed treningiem w ciężkich warunkach atmosferycznych, spacer w śniegu w górach, bieganie po lesie gdzie wieje i jest zimno. Tak, tak ten krem jest idealnym zabezpieczeniem na takie wyprawy. 

Jestem miłe zaskoczona jakością, składnikami produktów Weleda jak i historią firmy. Szanuję długoletnie doświadczenie i dorobek takich firm, bo wiem, że dają dużo dobrego nam i naszym

Witajcie z zasypanego Opola, jest dość wcześnie i mam czas aby podzielić się z Wami moimi odczuciami po testach dwóch kremów na niepogodę.

Pierwszy produkt to Krem Baby, który ma fajną oleistą konsystencję, która genialnie róż smarowy je się na buzi maluszków jak i mojej, tak tak krem jest super także dla cery dojrzałej. Przez cały dzień miałam wrazenie idealnego lecz dość ciężkiego nawilżenia. Wychodząc na spacer z maluchami byłam pewna, że ich buzie są bezpieczne. Opakowanie jest na tyle małe, że mieści się nawet z malutkiej torebce cY plecaku, co pozwala nam zabrać krwm gdzie tylko chcemy. Skład jest fantastyczny, ale nie będę o nim pisać bo wile z Was już to zrobiło. 

Drugi krem to Skin Food w Zielonej tubie ma jak dla mnie dziwny zapach jednak przyzwyczaiłam się, konsystencja gęsta, ciężka, dość długo się wchłania, ale nie ma to znaczenia gdy używam go przed treningiem w ciężkich warunkach atmosferycznych, spacer w śniegu w górach, bieganie po lesie gdzie wieje i jest zimno. Tak, tak ten krem jest idealnym zabezpieczeniem na takie wyprawy. 

Jestem miłe zaskoczona jakością, składnikami produktów Weleda jak i historią firmy. Szanuję długoletnie doświadczenie i dorobek takich firm, bo wiem, że dają dużo dobrego nam i naszym

Jak tylko pojawiła się gorsza pogoda dla buźki naszych maluszków, do akcji wkroczył krem dla dzieci WELEDA BABY i jestem zachwycona! Konsystencja oleista, więc dlugo zostaje na buzi. Zawiera organiczny olejek migdałowy, nawilżającą lanolinę i łagodzący ekstrakt z nagietka lekarskiego.  bardzo przyjemnie pachnie, a co najważniejsze nie zawiera wody, to bardzo ważne w kremach na niepogodę! Mama też musi być w świetniej kondycji na chłodne dni, dlatego z pomocą spieszy mi WELEDA SKIN FOOD. Bogata formuła zawiera łagodzące ekstrakty z fiołka trójbarwnego, nagietka lekarskiego i rumianku. Idealny krem na najbardziej wysuszone partie ciała. W moim przypadku są to dłonie i łokcie, a także stopy. Krem świetnie nawilża i wystarczy odrobina, aby nawilżyć suche dłonie czy stopy. Idealnie też sprawdzi się do wieczornej pielęgnacji twarzy.  Serdecznie polecam!