Jak przygotować dziecko na pójście mamy do szpitala?
Do porodu zostały mi ok. 2 miesiące. Próbuję więc powoli przygotowywać Julkę na to, że będę musiała pójść do szpitala - w najlepszym wypadku na 2 dni. Niestety na razie efektem rozmów są łzy i stwierdzenie, że lekarz ma przyjechać do nas do domu...
Problemem jest nie tylko mój pobyt w szpitalu, ale nawet fakt, że tata musi mnie tam zawieźć. Julka twierdzi, że ona poczeka, ale w samochodzie...
Nam z kolei zależy na wspólnym porodzie i na ten czas Julią miałaby zaopiekować się babcia, z którą jeszcze niedawno bardzo chętnie zostawała i wręcz nie chciała wracać do domu z takich wizyt...
Nie wiem, co robić?
Czasem rodzic musi być twardy. Sa takie sytuacje gdzie nie ma zmiłuj się. Lepiej przedstawić to jako fakt i już. A prezent to po to by poczuła się wyjątkowa w tym dniu kiedy na pierwszym miejscu będzie maluszek. Oprócz Twojego powrotu, który jak mniemam też będzie prezentem niech Julka wie, że pomyślałaś o Niej. Na pewno się ucieszy. To taki sygnał dla Julki - jest nowe dziecko, ale Ty jesteś bardzo, bardzo, bardzo ważna i cały czas o Tobie myślę.
Czasem rodzic musi być twardy. Sa takie sytuacje gdzie nie ma zmiłuj się. Lepiej przedstawić to jako fakt i już. A prezent to po to by poczuła się wyjątkowa w tym dniu kiedy na pierwszym miejscu będzie maluszek. Oprócz Twojego powrotu, który jak mniemam też będzie prezentem niech Julka wie, że pomyślałaś o Niej. Na pewno się ucieszy. To taki sygnał dla Julki - jest nowe dziecko, ale Ty jesteś bardzo, bardzo, bardzo ważna i cały czas o Tobie myślę.
Myślisz, że dać jej taki prezent przed pójściem do szpitala, by mógł razem z nią na ans czekać czy dopiero po powrocie?
Czasem rodzic musi być twardy. Sa takie sytuacje gdzie nie ma zmiłuj się. Lepiej przedstawić to jako fakt i już. A prezent to po to by poczuła się wyjątkowa w tym dniu kiedy na pierwszym miejscu będzie maluszek. Oprócz Twojego powrotu, który jak mniemam też będzie prezentem niech Julka wie, że pomyślałaś o Niej. Na pewno się ucieszy. To taki sygnał dla Julki - jest nowe dziecko, ale Ty jesteś bardzo, bardzo, bardzo ważna i cały czas o Tobie myślę.
Myślisz, że dać jej tkai prezent przed pójściem do szpitala, by mógł razem z nią na ans czekać czy dopiero po powrocie?
Myślę, że dobrze by było gdybyś wracają ze szpitala miała go ze sobą i wręczyła wchodząc do domu. Oprócz tego była by to też nagroda za to, że czekała na Ciebie i że została z dziadkami.
Czasem rodzic musi być twardy. Sa takie sytuacje gdzie nie ma zmiłuj się. Lepiej przedstawić to jako fakt i już. A prezent to po to by poczuła się wyjątkowa w tym dniu kiedy na pierwszym miejscu będzie maluszek. Oprócz Twojego powrotu, który jak mniemam też będzie prezentem niech Julka wie, że pomyślałaś o Niej. Na pewno się ucieszy. To taki sygnał dla Julki - jest nowe dziecko, ale Ty jesteś bardzo, bardzo, bardzo ważna i cały czas o Tobie myślę.
Myślisz, że dać jej tkai prezent przed pójściem do szpitala, by mógł razem z nią na ans czekać czy dopiero po powrocie?
Myślę, że dobrze by było gdybyś wracają ze szpitala miała go ze sobą i wręczyła wchodząc do domu. Oprócz tego była by to też nagroda za to, że czekała na Ciebie i że została z dziadkami.
Myślę, że Cię posłucham:)
Cieszę się, że w jakiś sposób mogłam pomóc.
Pomogłaś bardzo:) Dziękuję;)
Zobaczymy, jak sytuacja się będzie rozwijać, ale na razie na moje stanowcze odpowiedzi na pytania z kim zostanie, czy pójde do szpitala, po co itp. Julka reaguje już spokojniej.
Oczywiście wszelkie spostrzeżenia i inne rady nadal mile widziane!
- Zarejestrowany: 24.02.2012, 08:46
- Posty: 75
mama julki jak ja jechałam do szpitala to Kacper miał rok i miesiac więc pewnie nie mam co porównywać sytuacji do twojej. my poprostu powiedzielismy że musi zostać u babci i poczekac na siostrzyczke bo jedziemy ją przywieżć. No był mniejszy i na szcześćie nie musiałam się wgłębiać bo z babcią chętnie zostaje. wróciłam po 2 dniach i było super