Komórka i imprezy rodzinne

Nie laduj konta. 

A tak na powaznie, to Ty powinnas miec ostatnie slowo, ile czasu dziennie corka spedza grajac na telefonie. To nic, ze sie obraza. Znajdz jakies ciekawe zajecie, moze jakas fajna gra planszowa, ktora zainteresuje corke a ta zapomni o grze? Robcie cos razem, moze upieczcie ciasteczka? 

Często imprezy rodzinne są dla dzieci po prostu nudne. My dorosli jesteśmy w swoim towarzystwie i nam czas mija przyjemnie. Dzieciom warto te spotkania jakoś urozmaicić. Można dać im jakieś oddzielne pomieszczenie gdzie swobodnie będą mogli się bawić. Oczywiście zabezpieczone i trzeba tam zaglądać, co jakiś czas.Warto przygotować zabawki, przybory do kolorowania, czy jakieś gry planszowe. Jeśli będzie się miała z kim pobawić, porozmwiać to komórka nie będzie taka interesująca. W większym gronie dzieci też mogą się trochę ponudzić to ma walory edukacyjne, bo w tedy same wymyślają, w co można się pobawić.

Dziękuję za porady,

Ona ma telefon na abonament więc nie ładowanie konta nic nie da. Nie było jej ulubionej siostry ciotecznej ale były inne dzieci które umiały się same sobą zająć i nie marudziły rodzicom. Ona jak się uparła, że nie odda komórki to nie dała. Nie chciałam robić scen przy rodzinie więc sobie odpuściłam.

I jak odpuscilas, to corka to wykorzystala. Musisz byc bardziej konsekwentna. A jak w inne, normalne dni? Corcia tez duzo gra? 

To tym co napisąłaś dalej uważam, że na kolejną imprezę rodzinną w ramach zabezpieczenia telefon, powinien zostać w domu. To będzie konsekwencja ostatniego zachowania. Córka jak nie będzie się miała za czym "schować" to z nudów zacznie się interesować tym co robią inne dzieci i się do nich dołączy.

I tak może być, oby dzieciaki były w podobnym wieku, zawsze się dogadają

Warto ustalić, że na imprezy nie bierze telefonu, a jeśli już to niech używa przez chwilę, jak rzeczywiście sie nudzi, ale nie przy stole.

W dzisiejszych czasach telefon komórkowy to rzecz bez której nastolatkom się wydaje, że nie mogą żyć. Przede wszystkim musi Pani odpowiedzieć sobie na pytanie, czy córka ma w rodzinie kogoś z kim może porozmawiać na takiej rodzinnej imprezie. A może poruszacie tylko tematy dla was istotne, a ona nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia. Bardzo dobrze ją rozumiem, ponieważ robiłam to samo kiedy byłam w jej wieku. Rozmowy z ciotkami czy wujkami niestety nie były interesujące. Nie zabierałabym jej telefonu .ale na początku na spokojnie porozmawiała. Jeżeli zabierze jej Pani telefon wywoła to z pewnością bunt i złość, a każda wizyta u rodziny będzie jak kara oraz będzie kojarzyła jej się negatywnie. Nie sadzę, że potem będzie chciała bawić się z dziećmi, w tym wieku nastolatkom wydaje się, że są już dorosłe i dlatego wolą przebywać w ich towarzystwie.Proszę także spróbować porozmawiać z członkami rodziny, aby oni też spróbowali nawiązać kontakt z nastolatką i poruszyć tematy, które są dla niej istotne. Na pewno córka ma swoje zainteresowania i pasje!

Powodzenia

Nie wiem czy to tak się da.. teraz telefon nosi każdy przy sobie.. dała bym zakaz uzywania i tyle.. 

Jesteśmy po kolejnej "imprezie rodzinnej". Przed dzień wyjścia, usiadłam z nią porozmawiałam. Powiedziałam co mi się nie podobało wczesniej i że nie chce żeby taka sytuacja się powtórzyła. Poinformowałam, że komórka zostaje w domu na te pare godzin. Był opór ale byłam konsekwentna i nie wzieła telefonu. Na szczęście miała towarzystwo i wracając nawet opowiadała że miło się bawiła tym razem. Uff :)Dziękuje za wasze rady :)

Może gdy dzieci się nudza to szukają zajęcia w telefonie.. może trzeba im wymyślać coś fajnego.. zabawę z kuzynami..

Z pewnością nastolatka z dorosłymi ma prawo się nudzić, a nie zawsze ma towarzystwo rówieśników na takiej imprezie. Też się czasem na imprezach rodzinnych nudziałam w tym wieku, chociaż często dorośli zagadywali, wujkowie opowiadali dwocipy a ciocie zagajały na tematy kobiece (dziewczęce). Generalnie miło wspominam te czasy.