8 marca 2010 10:54 | ID: 161712
8 marca 2010 10:57 | ID: 161715
8 marca 2010 11:01 | ID: 161719
8 marca 2010 11:11 | ID: 161725
8 marca 2010 11:14 | ID: 161734
8 marca 2010 11:16 | ID: 161742
8 marca 2010 11:38 | ID: 161772
8 marca 2010 11:39 | ID: 161773
8 marca 2010 12:19 | ID: 161814
8 marca 2010 12:23 | ID: 161818
8 marca 2010 12:23 | ID: 161820
8 marca 2010 12:30 | ID: 161831
8 marca 2010 12:34 | ID: 161837
8 marca 2010 12:37 | ID: 161842
8 marca 2010 12:54 | ID: 161869
8 marca 2010 14:31 | ID: 162087
8 marca 2010 14:32 | ID: 162090
8 marca 2010 16:57 | ID: 162270
8 marca 2010 16:58 | ID: 162271
Maluchy potrzebują krótkich i jasnych komunikatów.
Rozmawiając z dzieckiem, podążaj za jego pytaniami. Nie mów zbyt wiele, bo przedszkolak nie jest ciekawy szczegółów technicznych. Tłumacząc na czym polega różnica między budową anatomiczną kobiet i mężczyzn używaj słownictwa dostosowanego do wieku i rozwoju dziecka. Co do nazewnictwa to decyzję musicie podjąć sami. Trzylatkowi słowo penis niewiele powie, więc możemy pozostać przy określeniach, których używa, np.: siusiak, cipeczka. W czasie rozmów wspieraj się ilustracjami z książeczek dla dzieci, np.:”Ciało” – ilustrowana ncyklopedia dla dzieci - Cathy Franco, czy ,,Obrazki dla maluchów – Ciało” N. Belinau, E. Beaumont . Dzięki temu tobie będzie łatwiej tłumaczyć, a dziecku zrozumieć.
Lubią sprawdzać, czy mówisz prawdę.
Od razu załóż, że jedna rozmowa nie wystarczy, bo odpowiedź udzielona trzylatkowi, dla pięciolatka będzie niepełna. Wiedz, że przedszkolaki lubią sprawdzać czy rodzice rzeczywiście mówili prawdę. Mogą cię podglądać przy przebieraniu, otwierać ,,przypadkowo” drzwi, gdy jesteś w toalecie. W ten sposób odkrywają i badają, czy rzeczywiście udzieliliście mu prawdziwych odpowiedzi .
Około 4-5 roku życia dziecko zacznie pytać ,,skąd się wziąłem?” , a potem bardziej ogólnie: ,,Skąd się biorą dzieci?”. Psychologowie proponują, aby od samego początku zdecydować się na szczerą rozmowę z dzieckiem, a nie wymyślanie bajek, z których i tak trzeba będzie się później wycofywać. To nie mają być rozmowy o tym,jak dochodzi do zbliżenia. Spokojna rozmowa wystarczy, np:
Dziecko: Skąd się biorą dzieci? Rodzic: A ty jak myślisz? Zastanawiałeś się skąd się biorą dzieci?
To pytanie zadaje się by sprawdzić ,,grunt”. Z odpowiedzi dziecka wywnioskujesz, jakie ma wiadomości na zadany temat oraz zorientujsz się jakim nazewnictwem będziesz operować. Z tymi wiadomościami kontynuuj rozmowę. Przedstaw swoją wersję w formie prostego opowiadania. Nie zagłebiaj sie w szczegóły. Trzylatkowi wystarczy samo wyjaśnienie, że dzidziuś najpierw mieszka w brzuszku mamusi i tam rośnie, je, śpi odpoczywa i nabiera siły, aby za kilka miesięcy pojawić się w ramionach mamy.
Z czasem dziecko będzie bardziej dociekliwe i zacznie pytać ,,a jak dzidziuś wszedł do brzuszka mamy?” Spokojnie powiedz, że najpierw mamusia dostaje nasionko od tatusia i nasionko łączy się z jajeczkiem mamusi i zaczyna rosnąć dziecko. Na początku jest bardzo maleńkie, ale z tygodnia na tydzień staje się coraz większe i po kilku miesiącach z nasionka powstaje dzidziuś, którego z brzuszka wyjmuje w szpitalu pan doktor W trakcie rozmów nie zapominaj mówić o uczuciach. O tym, że kiedy ludzie się kochają, pragną mieć dziecko i wtedy ono się pojawia.
Dlaczego obradzam bajkę o bocianie?
- po pierwsze dziecko będzie wracało do tematu bociana wielokrotnie i będzie pytało a jak bocian przyniósł takie duże dziecko? a skąd je wziął” ....i tak dalej
- co powiecie, gdy dziecko zobaczy np. ciocie w ciąży czy też powiedzie mu o bocianie, a może wymyślicie historyjkę jak ciocia połknęła piłkę
- z czasem dziecko skonfrontuje swoje wiadomości na temat seksu z rówieśnikami i wtedy może dojść do poważnego braku zaufania dziecka do rodziców.
Czym warto się kierować w czasie rozmów na temat seksualności?
- nie odpowiadajcie dziecku na gorąco, spokojnie wytłumaczcie, że do rozmowy wrócicie w domu,
- nie krzyczcie na dziecko że zadało TAKIE pytanie przy wszystkich, dziecko nie rozumie , że TO pytanie jest krępujące,
- przygotujcie się do rozmowy i nie odkładajcie ją na jak to się ładnie mówi ,,za kilka lat”, bo skoro dziecko zapytało raz to znów jak bumerang wróci do tego pytania w najmniej oczekiwanym momencie,
- jeżeli to zbyt kłopotliwa rozmowa dla Ciebie i nie wiesz jak ją spokojnie przeprowadzić poproś o pomoc męża lub wspólnie przeprowadźcie rozmowę z dzieckiem. Podczas rozmowy możecie się wesprzeć ilustracjami oczywiście dostosowanymi do wieku oraz formy pytań dziecka.
<źródło: babyboom.pl>
8 marca 2010 17:34 | ID: 162300
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.