Pierwsze kolonie dziecka
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Zbliżają się wakacje i pewnie się zastanawiacie, jak je zaplanować. Wasz syn ma 10 lat i jeszcze nigdy nigdzie nie wyjeżdżał bez rodziny. Jego rówieśnicy już dawno zaliczyli kilka kolonii i zimowisk, a on spędza wakacje z wami albo na działce u dziadków. Kiedy próbujecie go zachęcać do wyjazdu, proponujecie kolonie ze szkoły, obóz sportowy albo językowy, chłopiec uparcie mówi „nie”.
Dla siedmio-, ośmiolatka rówieśnicy stają się ważniejsi niż rodzice. To czas naśladowania kolegów, wchodzenia w określone role grupowe (przywódcy, szarej eminencji, outsidera), pierwszych ważnych przyjaźni i dobry moment, by wysłać dziecko na pierwsze samodzielne wakacje. Pożegnanie z rodzicami może być trudne, ale po kilku dniach okazuje się, że tęsknota za domem mija, bo jest tyle atrakcji...
onet.pl
Jak namówić dziecko na wyjazd na kolonie / obóz? Jak myślicie, kto podczas pierwszego wyjazdu będzie bardziej przerażony, rodzice, czy dziecko?
- Zarejestrowany: 11.01.2011, 16:14
- Posty: 98
Wydaje mi się, że dobrze jest szukać biura z doświadczeniem no i takie któe ma np. w swojej ofercie wycieczki szkolne czy zielone szkoły. Wiadomo wtedy że organizacja wyjazdów dla dzieci nie jest dla nich nowoścą. No i napewno poczta pantoflowa to dobre źródło :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
I ja stawiam na sprawdzone biura. Moje dzieciaki były w tym roku z innym , zostaliśmy przekierowani z braku miejsc i nie podobało mi się.. Za taką samą cenę a można mieć różny komfort. Akurat tu był gorszy.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Moje to będzie pokrzywdzone albo ja się zmienię bo nie wyobrażam sobie tego przed wiekiem gimnazjalnym!
Alu, to zrobisz duży błąd. Gimnazjum to nie jest najlepszy okres na pierwsze samodzielne wyjazdy.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Pierwsza klasa, druga to wydaje mi się że jeszcze toszkę za wcześnie na kolonie, wypróbowała bym np. pobyt u cioci, jak dziecko sobie poradzi.
Gimnazjum to fakt, trudny etap.
tez tak uwazam,na pewno w podstawowce klasy 1-3 to stanowczo za wczesnie
- Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
- Posty: 394
Moja ciotka wysyła swoja siedmioletnią córkę na kolonie od piątego roku życia. Zawsze myślałam, że tak wcześnie to dzieci na kolonie nikt nie zabiera. Mała na pierwszej kolonii się trochę bała ale z drugiej i trzeciej już nie chciała wracać :D
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Im dziecko wcześniej jest przyzwyczajane do nowych sytuacji tym lepiej. Ja też dostałam reprymendę od starszej (10 lat) siostry, że syn jest na swoim, bo jest za młody. Według mnie jest to młody mężczyzna i czas na samodzielność. Oczywiście w miarę możliwości mu pomagam ale liczyć musi już na siebie. Tak sobie myślę, że od początku podświadomie bałam się, czy doczekam jego dorosłości, bo nie byłam młodą mamą. Dlatego starałam się aby dawał sobie radę od najwcześniejszych lat.
pewnie ze z kazdym rokiem dziecko sie bardziej oswaja i przyzwyczaja do takiego rodzaju samodzielnosci
- Zarejestrowany: 03.04.2014, 08:37
- Posty: 7
U mnie pierwsza kolonia dziecka miała miejsce w wieku 9 lat pojechało do Zakopanego. Mimo, że niechętnie dziecko wcześniej zostawało na 2 dni u dziadków i myśleliśmy , że i tu będzie problem a okazało się super. Nie tęskniło dziecko praktycznie wogóle, nawet przez telefon nie miało czasu rozmawiać.
- Zarejestrowany: 14.11.2014, 11:57
- Posty: 1
Ja wysłałam moje dziecko samo pierwszy raz w tym roku na wakacje Ma 8 lat. Zapisując go do akademii Reissa, wybrałam obóz piłkarski organizowany przez {WYMODEROWANO} gdzie wychowawcami są właśnie trenerzy z tej szkółki piłkarskiej. Wiadomo, że jak każda mama miałam obawy, ale nie mogę zamykać syna w klatce, a tak bardzo mnie prosił. Na szczęście wszystko było ok i okazało się, że nie miałam się czym martwić. Zastanawiam się czy nie wysłać go drugi raz, tym razem na zimowisko: obóz narciarsko-piłkarski
- Zarejestrowany: 01.06.2017, 12:51
- Posty: 3
Ja na obozy harcerskie jeździłam już od piątego roku życia - i to nie na tydzień czy dwa a na cały miesiąc. Nie było wtedy telefonów komórkowych więc kontaktu z rodzicami praktycznie było:) Teraz jednak to są inne czasy. Mam córę w wieku pięciu lat i nie wyobrażam sobie, by miała gdzieś pojechać beze mnie. W ferie byliśmy razem ze szkółką narciarską Dimbo w Kronplatz. Formuła jest taka, że rodzice opiekują się dziećmi po zajęciach a w ciągu dnia na stoku sa w swojej grupce. Dla Agi - idealnie. W kolejne ferie tez jedziemy. Myślimy o Dreizinnen. Był ktoś
- Zarejestrowany: 06.02.2018, 10:41
- Posty: 73
Wysyłając z kimś znajomym może też być taka sytuacja że kolega syna znajdzie sobie inną bratnia duszę na obozie i zostanie "sam". Także każdy medal ma dwie strony. Moim zdaniem dobrze jest zacząć od półkolonii, takie organizowane są na przyklad nad Zalewem Zegrzyńskim w Warszawie:
https://sztormgrupa.pl/index.php/lato/polkolonie/
Są przeznaczone dla dzieci od 5 do 18 lat. Wszystko oczywiście z podziałem na wiek. Jesli syn lubi atrakcje sportowe, na pewno będzie zadowolony.
- Zarejestrowany: 12.11.2012, 11:59
- Posty: 127
Córka ma 11 lat, dwa razy była sama na koloniach. Po pierwszym było ok, trafiła na dziewczynki w jej wieku, wszystkie pierwszy raz. Za drugim razem pojechała z dziećmi 10-15 lat i już było ciężko, trafiła na starsze i cwansze dzieciaki, które niezbyt miło obchodził się z młodszymi. Warto dopytać o wiek, ewentualnie zapisać np na turnus: moje pierwsze kolonie.
Córka w tym rku nie chciała jechać na kolonie:
https://www.dobrodziecka.pl/organizacja-urodzin-dla-dzieci-w-sali-zabaw-zalety-uslugi-ceny/
Zdecydowanie woli bardziej sale zabaw.