Niewierność teściowej - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Niewierność teściowej

26odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 5379
Avatar użytkownika pppooeetka
  • Zarejestrowany: 31.03.2014, 06:55
  • Posty: 6
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 marca 2014, 07:04 | ID: 1099287

Witam. 
Mam pewien probem. Otóz mamy poł roczna coreczke. Teścowa twierdzi ze to nie jest jej wnuczka, poniewaz ma na włosach na czole taki skret włosów- nie wiem jak to sie fachowo nazywa zefirek czy cos takiego. mówi że to jest genetycznie uwarunkowane. Ja ani w mojej rodzinie nikt takiego czegos nie miał również ze strony meza nie było. Mówi ze dziecko jest podobne do sasiada. Rani mnie tymi słowanmi gdyz jestem i byłam wierna mezowi. Chce zrobic testy na ojcostwo.
Mam pytanie skad u naszej corki wzial sie ten skret włosów? 

Avatar użytkownika dusiaczkowa
dusiaczkowaPoziom:
  • Zarejestrowany: 11.01.2013, 11:30
  • Posty: 4
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 marca 2014, 09:38 | ID: 1099374

jaka toksyczna baba, aż złość bierze, że ktoś może tyle krwi psuć.

a ja doleję jeszcze oliwy do ognia i powiem, że winny jest też twój maż- bo nie umie cię bronić i postawić się okoniem mamusi. a powinien i masz prawo tego od niego oczekiwać.

porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz, że podejrzenia teściowej cię ranią, że zrobienie testów nie jest problemem. zapytaj, czy chce by wasze dziecko rosło w takiej atmosferze, ono niedługo zacznie rozumieć, słowa kochanej :"babci" mogą jej zostać w podświadomości na lata. powiedz mężowi, że ma porozmawiać z mamą, że twoim zdaniem, ona go buntuje. I że ta sytuacja jest dla ciebie bardzo trudna i przykra. powiedz, też że chciałabyś mieć z teściową normalne relacje - np zjeść razem kolację wigilijną czy coś, że uważasz, że wasze dziecko powinno mieć normalną rodzinę i nie patrzeć na wojny i wojenki. Na koniec zapytaj, co zamierza z tym zrobić i powiedz, że dajesz mu czas do namysłu. To wszystko powiedz spokojnym głosem, nie mów za dużo, po prostu niech wie. I poczekaj, a jak nic nie zrobi, to zabroń kontaktów wnuczki z babcią i nie wpuszczaj jej do waszego domu, a jemu zabroń o niej wspominać.

toksycznych ludzi trzeba albo usadzić albo odcinać i unikać

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    31 marca 2014, 17:33 | ID: 1099566
    Stokrotka (2014-03-31 10:46:36)

    Kup dobre winko, mąża zostaw z dzieckiem w domu. Nic nie mów, jedz do teściowej i pogadajcie sobie w cztery oczy. Spytaj się czego ona właściwie chce, skoro jej syn ożenił się z tobą to chyba tego chciał. A jeśli ona myśli że dziecko jest nie jego tak w razie rozwodu dziecko i tak zostanie z tobą( jak uważa że to nie jej syn jest ojcem a jakby kto inny to i tak dziecko jest już wasze i już. ). 

    Spytaj czy chce mieć dobr stosuni z tobą i wnuczkiem i że jej syn zawsze zostanie jej synem nic tego nie zmieni ale że maleństwo też ojca potrzebóje itd.


    Może co pomoże takie pogadanie sobie od serca 

    Tak się powinno zrobić, myślę jednak, że z tą kobietą nie ma rozmowy. Z normalnym człowiekiem można siąść i pogadac.

    Absurdalna sytuacją - półroczne dziecko podobne do sąsiada. Niech ta pani usiądzie i zastanowi się czy czasem nie należy udać się do lekarza - okulisty {#lang_emotions_tongue_out}, a potem psychiatry.

    A tak poważnie to porozmawiaj z mężem, zabronić kontaktów z mamusią nie możesz, nawet nie powinnaś ale jakbyście ją tak wspólnie postraszyli, że nie będzie mieć ani wnuczki, ani syna to może by zmądrzała. Jeśli ma wątpliwości, to niech przeprowadzi testy na własny koszt.

    Avatar użytkownika dagmara_84
    dagmara_84Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
    • Posty: 1820
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2014, 08:01 | ID: 1099678

    Rozumiem,że sytuacja może wydaje ci się trudna,ale to wszystko brzmi śmiesznie i komicznie. Jak można woogóle doprowadzić do takich stwierdzeń i się nad tym zatsanawiać - doprowadzić do badań?!?!?!

    A mąż powinien stac za Tobą murem i bronić,bo teraz wy jesteście jego najbliższą rodziną. Jakaś paranoja!

    Avatar użytkownika osa
    osaPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
    • Posty: 998
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2014, 08:09 | ID: 1099685

    Kochana wyjście jest jedno porozmawiaj z mężem o tej sytuacji. Wyczujesz w rozmowie czy Twój mąż ma podobne zdanie jak jego matka. Niestety ale matki mają duży wpływ na podświadmość swojego dziecka i przy byle kłótni mąż może tm samym argumentem zranić ciebie. Z teściową bym nie rozmawiała a tym samym nie uczestniczyła w żadnch rodzinnych spotkaniach przez nią oraganizowanych - to dotyczy całej waszej rodziny! Dziecka również nie wysyłałabym na żadne spotkania z ,, babcią''. 


    Jednym słowem dopóki teściowa nie zrozumie że wyrządza wam krzywdę i nie przeprosi za swoje chamskie zachowanie moja noga i całej rodziny nie postałaby u niej. 


    Żadnych testów nie rób! Wyślij swoją teściową na testy może ona skundliła się i w genach twojego męża drzemią geny innego pokolenia! Mozesz jej to przytoczyć w kolejnym ataku na Ciebie! Warto być takim samym jakim jest ktoś dla Ciebie!

    Ostatnio edytowany: 01.04.2014, 08:11, przez: osa
    Avatar użytkownika Mama899
    Mama899Poziom:
    • Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
    • Posty: 1228
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2014, 08:44 | ID: 1099711

    co za baba wspolczuje ci bo lekko miec nie bedziesz

    Avatar użytkownika ulamisiula
    ulamisiulaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
    • Posty: 2498
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2014, 11:35 | ID: 1099788

    przypomina mi się jeden odcinek chyba "sądu rodzinnego" w którym była sprawa o ustalenie ojcostwa i rozwód, p oniewaz urodziło się dziecko o ciemnej karnacji i teściowa nabuntowała syna, że synwa na 100% zdradziła go z kolegą murzynem.W dalszej części  po licznych obelgach okazało się, że to mamusia będąc na wakacjach "zakosztowała" egzotycznego kochanka i mimo, że syn urodził się z białą karnacją to geny ciemne zostały  przekazane dziecku. Tu sądzę, że mamusia ma coś na sumieniu i wszystkich podejrzewa o to samo.Wiadomo złodziej we wszystkich widzi złodzieji.

    Weź męża na poważną rozmowę.Na spokojnie powiedz mu co o tym myślisz, facet jak słyszy krzyk to nawet nie bierze tematu poważnie.Wytłumacz, że takie oskarzenia Cię bolą i czy on wierzy w te "nowości" teściowej.

    Oczywiscie jesli chce niech sobie robi te testy.A tak wogóle to jest największą dupą na świecie bo po 1 jeste teraz mężęm i ojcem i jego obowiązkiem jest bronić rodzinę nawet przed własną matką, a 2 jeśli nawet to nie jest jego dziecko to jest sprawa tylko między Tobą a nim a nie teściową.Daj mu do zrozumienia, że jesli obstanie za teorią matki to jako mąż jest u Ciebie skreślony.Może taki argument mu da do myslenia.