Czy jestem mamą nie do zastąpienia? Cóż to za pytanie - bez wątpienia! :)
To mama czuwa nad swoimi chłopakami niemalże bez ustanku,
To mama dba o porządek i ciepło domowego ogniska,
To mama pije na raty wymarzoną kawusię,
To mama gotuje pyszne i zdrowe obiadki,
To mama walczy z każdym przeziębieniem czy gorączką,
To mama jest najlepszym lekarstwem na wszelkie smutki i łezki,
To mama kocha swoją rodzinkę ponad wszystko,
To mama dzięki temu jest najszczęśliwszą na świecie! :)
Mama nie do zastąpienia korzysta na co dzień z magicznych przyborów, do których zalicza się niewątpliwie krem Sudocrem. Jest to mój niezastąpiony towarzysz przy wielu sytuacjach. Kiedy w domu spełniam się jako mama i żona, stosuję Sudocrem na ratunek zaczerwienionej i podrażnionej pupie mojego synka. Sudocrem dba także o skórę mojego męża, która wymaga szczególnej opieki po goleniu. Oczywiście mama nie do zastpienia również stosuje Sudocrem do zadań specjalnych. Koi podrażnioną skórę po depilacji, co jest dla mnie niezwykle istotne.
Poza domem oddaję się mojej pracy, gdzie realizuję się jako pedagog w placówce specjalnej. tam również zabieram ze sobą Sudocrem, który przynosi ulgę moim podopiecznym z problemammi skórnymi.
Mama nie do zastąpienia nie pamięta już co to znaczy przespana noc, czy leniuchowanie :)
Mimo ze nie mam powodów do narzekania, mam jednak marzenia - a m.in. jest to właśnie chwila relaksu :)
Już się rozmarzyłam... :)