Lubuskie: rodzice zamordowali swoje trzydniowe dziecko!
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Maluśki biały grób. Białe kwiaty. I biała szarfa: "Kochanemu synkowi rodzice”. Mama i tata Pawełka kochali na... zabój. Siedzą w areszcie. Znęcali się nad trzydniowym noworodkiem, a później utopili go w latrynie...
Chłopczyk, któremu imię nadano po śmierci, przyszedł na świat zdrowy, 13 stycznia. 15 stycznia już nie żył. Matka i ojciec najpierw skatowali noworodka, później wrzucili do latryny. Ale bali się, że mógł przeżyć. Wyciągnęli, jeszcze raz zmaltretowali i wrzucili ponownie. Wtedy byli już pewni.
- Jego, znaczy tatę, widziałam jeszcze w niedzielę, dzień po śmierci dzieciaka - opowiada sąsiadka. - Był tak pijany, że nie mógł trafić w furtkę.
Gazeta Lubuska
Czy alkohol musi nieść za sobą zawsze takie tragiczne żniwa? Co musi się stać, żeby rodzice przestali zabijać swoje nowo narodzone dzieci?
Czasami się zastanawiam- to przydałby się na tym świacie Kodeks Hamburabiego- "oko za oko, ząb za ząb"- zrobić z nimi to samo, co uczynili niewinnemu dziecko!! Karę śmierci powinni dostać!!!
Czasami się zastanawiam- to przydałby się na tym świacie Kodeks Hamburabiego- "oko za oko, ząb za ząb"- zrobić z nimi to samo, co uczynili niewinnemu dziecko!! Karę śmierci powinni dostać!!!
Swietny pomysł Aguś- jestem za!
Nie no, dla mnie to jest niepojete..
Jak tak mozna...
Brakuje slow na takie sytuacje, na takich ludzi..
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
tak mi się jakoś skojarzyło...
Nie ...nie zamordowalabym Hitlera nawet jak wiedzialabym co z niego wyrosnie......
Nie ...nie zamordowalabym Hitlera nawet jak wiedzialabym co z niego wyrosnie......
Zawsze mamy wpływ na to, jakie będą nasze dzieci, zawsze mozna mieć nadzieję, ze będą jednak dbrymi ludźmi...
To a propos Hitlera.
A jak przeczytałam to co napisałeś Marcin, to zaniemówiłam - i jeszcze ta cyniczna szarfa do tego...
Tacy ludzi powinni zgnic w więzieniu.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Wczoraj oglądałam reportaż o tym "wypadku"... no szok
A u Tomasza Lisa dyskutowano na temat ojca, który zbił 2 letnie dziecko i nie tylko ... co się dzieje w Państwie Prawa...
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Co do Hitlera - nie zabiłabym.
Obawiam się, ze jakby on miał miłość i dobro w domu, to inny kierunek działania by objął....
Ale to tylko gdybanie...
Co do Hitlera - nie zabiłabym.
Obawiam się, ze jakby on miał miłość i dobro w domu, to inny kierunek działania by objął....
Ale to tylko gdybanie...
Dokladnie - mając wpływ na los dwuletniego Hitlera (czy innego dziecka, bo dwuletnie dziecko jest tylko dzieckiem), dlaczego miałbym go zabijać? Lepiej wychować - to chyba rozsądniejsze?
A nie od razu z toporeckiem...
Co do Hitlera - nie zabiłabym.
Obawiam się, ze jakby on miał miłość i dobro w domu, to inny kierunek działania by objął....
Ale to tylko gdybanie...
Dokladnie - mając wpływ na los dwuletniego Hitlera (czy innego dziecka, bo dwuletnie dziecko jest tylko dzieckiem), dlaczego miałbym go zabijać? Lepiej wychować - to chyba rozsądniejsze?
A nie od razu z toporeckiem...
Bo nic nie dzieje się bez powodu... Weźmy podobna historię - Jurgena Stroopa ("Rozmowy z katem") - jego dzieciństwo miało ogromny wpływ na jego dalsze losy...
Co do Hitlera - nie zabiłabym.
Obawiam się, ze jakby on miał miłość i dobro w domu, to inny kierunek działania by objął....
Ale to tylko gdybanie...
Dokladnie - mając wpływ na los dwuletniego Hitlera (czy innego dziecka, bo dwuletnie dziecko jest tylko dzieckiem), dlaczego miałbym go zabijać? Lepiej wychować - to chyba rozsądniejsze?
A nie od razu z toporeckiem...
Nasze dzieciństwo i czasy dorastania zawsze rzutują na nasze dorosłe życie, dlatego jestem teraz silna i nie daję się byle komu... Wcześniej..właśnie byłam tylko niewinnym dzieckiem- takie dzieci dorastają- gdy ktoś wyciągnie do nich rękę- tak jak do mnie- te dzieciaki odnajdą się później w dorosłym życiu- jeżeli nie...nigdy nie wolno tracić nadziei! Ja jedynie straciłam nadzieję, co do moich rodziców.. Jak się dobrze dzieckiem zajmiemy, pokierujemy, pokażemy, to później będziemy mieli satysfakcję, że mu się udało! Nawet jak udało się 2 z 5 naszych dzieci/ podoopiecznych to zawsze coś!
Zabili zabić,bo znając nasz wymiar sprawiedliwości to okaże się,że byli niepoczytalni ,wyjdą na wolność,będą mieć kolejne dzieci-znowu zabiją itd.
Zabili zabić,bo znając nasz wymiar sprawiedliwości to okaże się,że byli niepoczytalni ,wyjdą na wolność,będą mieć kolejne dzieci-znowu zabiją itd.
tak i to jest prawda też jestem za powrotem kary śmierci za umyślne dzieciobójstwo to jest straszne co robią z dziećmi a jest tyle bezpłodnych małżeństw mażących o dziecku są okna życia wystarczy tylko być człowiekiem nie potworem
Myślę, że gorszą karą jest życie ze świadomością tego co się zrobiło. Za kilka lat ich to dopadnie.
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ale tragedia, co takich ludzi skałnia do popełnienia takiego czynu,popatrzcie co alkohol robi z mózgu, co te dziecko winne było, boże takie maleństwo, aż mi sie płakać chce jacy ludzie potrafą być, nie chcieli tego dziecka to mogli zostawić w szpitalu, napewno rodzine by znalazło. Dla takich ludzi to kara śmierci musi być!!!!
Zawsze jak słyszę o takich rzeczach płaczę. Nie rozumiem dlaczego ludzie robią takie straszne rzeczy malutkim bezbronnym istotką ;< Po prostu nie wiem co napisać. Targają mną emocje , z jednej strony zabiłabym tych ludzi, a z drugiej nic by mi to nie dało... W głowie się nie mieści, że takie rzeczy w cywilizowanym świecie mogą się dziać ;<
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 16:09
- Posty: 243
Mamo Tymka,może i masz rację ale to raczej tyczyło by się ludzi choć trochę trzeźwo myślących,ręczę że to wydarzenie nie wywarło na nich żadnego wrażenia .Matkatrzech ma rację ,nie ma u nas żadnej sprawiedliwości ,za psa masz wyrok ,a za zabójstwo świadome (doszukują się poczytalności ).Szkoda słów.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
przykre to, ale mam nadzieję że współtowarzysze w więzieniu odpowiednio się za to nimi zaopiekują!!!!