Mikalina
Zarejestrowany: 10-07-2009 09:51 .
Posty: 162 IP:
2009-08-27 14:27:30
Osobiście uważam, że nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego klamstwa.Niech boli,szybko przejdzie. Po co okłamywac innych i niemiec spokojnego sumienia, ja tak właśnie wole.Niestety nie wszyscy tak lubią.Kiedy powiem prawdę co nie bardzo podoba się drugiej osobie ,najczęściej taka osoba się obraża i nie daje sobie powiedziec, że cos robi xle i to tylko dla jej dobra. strasznie nie to drazni.Wole powiedzieć prawdę prosto z mostu niż sie męczyć i nie móc spac spokojnie. Coza ludzie zyja na tym świecie,że tak boja się paru słów prawdy. Po co to całe udawanie, przymilanie. jeśli kogos nie lubisz nie musisz byc dla niego miły, wystarczy jeśli będziesz szczery i sprawiedliwy. Ja staram się wszystkich traktowac równo, czy ich lubie czy nie, mówie to co myslę, robie tak jak uważam. Nie udaję sympatii, nie przymilam się, nie potrzebuję tego. A jak wy uważacie i jak odnajdujecie sie w takich sytuacjach, gdy ślepy by zauważył, że ktos was nie trawi, ale z jakichs powodów się przymila i udaje wielka sympatię, a za plecami wychodzi wszystko na jaw.