Tworzycie szczęśliwą rodzinę, mąż kocha Ciebie idziecko myśląc, że jest jego / jej ojcem, mijają lata. Przychodzi czas, żeby powiedzieć mu, że dziecko, które wychowywał nie jest jego...
Jak poradzić sobie z taką sytuacją? Co powinien zrobić w tej chwili mężczyzna, czy zozstawić rodzinę i w jednej chwili odwrócić się od dziecka, które jeszcze chwilę temu kochał najmocniej na świecie, czy mimo upokorzenia zostać z rodziną?
Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?