alanml (2011-03-24 19:53:48)
Miałam w liceum kolezankę/ lesbijkę. Nie kryła się z tym ale też nie czułyśmy się przy niej niezręcznie. Szanowała osoby heteroseksualne jeśli to tym wiedziała. Powiedziała mi kiedyś, ze męczy ją fakt, ze jest homo, że nie może mieć normalnego życia, że ludzie ją potępiają. Powiedziała, że gdyby to była choroba stanełaby na głowie aby się wyleczyć. Bardzo ją lubię i szanuję.
Bo to jest niestety ciągle problem społeczny - ludzie potępiają, wytykają że to nienormalne, a potem ludziom chodzi po głowie leczenie... szkoda że nie zapowiada się, żeby cokolwiek się zmieniło.
Co do tematu to mnie się nie zdarzyło, ale koleżanka tak ma bardzo często - kiedyś w autobusie jedna dziewczyna przez prawie pół godziny drogi tak się w nią wpatrywała, że aż mnie było głupio xD z jedną znajomą ze studiów miała tak samo - zagadywała, obejmowała ją, nie wiedziała jak się zachować, czy ona jest po prostu taka bezpośrednia czy to rzeczywiście ma jakiś podtekst.