Wiemy, że obecna młodzież ma małą wiedzę o seksie. Ale dostęp to tych tematów ogromny.
W naszej wczesnej młodości nie było Internetu, społecześntwo nie mówiło tak otwarcie o seksie jak dziś.
Więc skąd ta wiedza?
18 września 2011 23:57 | ID: 640528
no ja niestety z rodzicami o tym nie gadałem
raczej prasa została i wiedza kolegów
24 września 2011 15:48 | ID: 644699
Ja wiekszosc podstawowych informacji zdobylam od Mamy. Nigdy nie wmawiala mi, ze dzieci sie biora od bociana, czy tez z kapusty. Wytlumaczyl mi wszystko o dojrzewaniu, okresie, seksie, itp. A co ie wiedziala jak wytlumaczyc wspomagala literatura. Nie pamietam dokladnie tytulow ale w mojej biblioteczce znajdowaly sie takie pozycje jak encykopedia seksu dla dzieci a pozniej dla nastolatkow oraz co sie dzieje z moim cialem dla dziewczat. Kolezanki czesto przychodzily po szkole sie poduczyc.
24 września 2011 15:58 | ID: 644702
Nawet znalazlam zdjecie tych ksiazek w internecie! Mysle, ze i teraz Wam (i sobie na przyszlosc) polecam takie pomoce w uswiadamianiu dzieci.
24 września 2011 16:37 | ID: 644708
oj ja to z nikad samo jakos przyszlo jak przyszedl ten odpowiedni czas i odpowiedni partner
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.