Bardzo młode mamy - Forum

Wiek nie gra zadnej roli - tak samo jak młoda matka może być nieodpowiedzialna tak samo taka może być kobieta, która rodzi dziecko przed 30tką. I równie dobrze, każda niezaleznie od wieku, może zmienić priorytety i stanąć na wysokości zadania.

Z własnego realnego otoczenia znam tylko jedną kobietę, która urodziła w wieku 16lat. Do dzisiaj ma fiubździu w głowie. Macierzyństwo niczego jej nie nauczyło i nie sprawiło, żeby dorosła.

Też znam taką, która pierwsze dziecko urodziła w wieku 16 lat, w dodatku utrzymuje, że ojcem jest jej ówczesny chłopak, gdy tymczasem jest nim jego brat. Później postarała sie o następne dziecko z innym, a do tamtego straciła prawa. W tej chwili chcą jej odebrał także prawa do drugiego dziecka. Ma dwadzieścia lat, dziećmi zajmuje się bardziej jej matka, z którą mieszka niż ona sama, bo ta jeździ po dyskotekach i szuka następnego ojca. Prawa do starszego ma babcia (jej matka).

Hmm, no własnie tak to jest, wiek nie ma wiekszego znaczenia. A chyba dorosłosc psychiczna.

Znam kilka młodych mam, które sobie swietnie radza, zmieniły sie totalnie.

Ale znam tez takie, które uwazaja , ze odpowiedzialnosc wychowania spoczywa wg nich na dziadkach... w efekcie czego, dzieckiem sie nie zajmuja.

Przykre.

Jedna z moich koleżanek i jedna z najbardziej rozwydrzonych i nieodpowiedzialnych osób jakie znam, z szalonymi wręcz pomysłami, kiedy zaszła w ciążę zmieniła się o 180 stopni. I przyszło jej to samo, bez żadnych problemów. Od razu rzuciła palenie i zaczęła myśleć jak matka. Teraz ma już dwójkę dzieci i niestety raz poroniła, ale automatycznie rodzina stała się dla niej czymś najważniejszym w życiu. Z tak radykalną przemianą się jeszcze nie spotkałam.

Zgadzam się. Moja sąsidka urdziła dziecko w wieku 17 lat, a jest naprawdę dojrzałą, wspaniałą mamą.

A ja znam osobiscie dziewczyne,ktora urodzila majac 16-nascie lat i dziecko bardzo wplynelo na nia. Zmienila sie o 180 stopni-stala sie odpowiedzialna,stonowana i wytworzyl sie w niej instynkt macierzynski...synka zostawiala z rodzicami jelsi tlyko musiala bo np szla do szkoly...co prawda z partnerami roznie bywalo ale konie ckoncow mieszka z bilogicnzym ojcem dziecka,slubu nie maja,ale zyja,utrzymuja sie i wychowuja razem dziecko-ja tez uwazam,ze wiek nie gra roli w podejsciu do dziecka,po prostu jedni maja ten dar niezaleznie od wieku a innym wiek nic nie pomoze.

Znam dwa przpadki ciąż przed 18-tką. Obie ciąże nie były planowane i obie były wpadką z chłopakiem, którego nie kochały. Podczas ciąży piły alkohol i paliły papierosy, a jedna z nich brała tabletki typu-ibuprom. Teraz żyją one z ojcami swoich dzieci.Stali się odpowiedzialni i dbają o soje dzieciaki, jednakże jedne dziecko ma niską masę ciała a drugie ma wadę serca.

Ajć, przykre :(

Większość takich związków które znam, gdzie była wpadka, rozpadły się albo im się nie układa. Cóż, dwoje ludzi nagle zmuszone jest do tego, żeby przyjąć rolę małżonka(formalnego lub nie) i rolę rodzica równocześnie, a większość nie jest jeszcze gotowa nawet na rolę chłopaka/dziewczyny.

Zgadzam się z Toba Kasia w 100%.

Znam matki, które rodziły w dojrzałym wieku i  absolutnie nie stanęły na wysokości zadania.

Znam też dziewczynę, która urodziła pierwsze dziecko w wieku 16 lat, teraz ma 26 i troje dzieci - są niesamowicie dobrze wychowane, dobrze się uczą, niczego im nie brakuje, a ona kiedyś roztrzepana i nieodpowiedzialna, teraz mogłaby być przykładem dla niejednej mamy.

Mam koleżankę, która wychodziła za mąż w wieku 16 lat. Oczywiście wszystko odbyło się przez sąd. Wszystkim rozpowiadała, że to z miłości za mąż wychodzi, a tak naprawdę była w ciąży. Niestety nie dbała o siebie, prowadziła strasznie niezdrowy ani dla siebie ani dla maluszka tryb życia (dyskoteki, alkohol, papierosy) i poroniła. Miała 19 lat kiedy ponownie zaszła w ciążę. Z mężem się rozstała niedługo po urodzeniu córeczki. Córeczka chodziła do klasy z moją młodszą siostrą :) Fakt jest taki, że ani ciąża, ani dziecko ani trochę jej nie zmieniły. Córkę wychowuje babcia, to znią mieszka, babcia chodzi na wywiadówki itp, A ona sama założyła nową rodzinę. Nie ma na szczęście dzieci z drugim mężem. Szkoda mi tej dziewczynki, bo mama się nią zajmuje okazjonalnie. Zabiera na wakacje itp, ale nie mieszka z nią. Dla mnie to jest niepojęte i niezrozumiałe. Myślę, że ona po prostu do macierzyństwa nie dorosła.

Ja myśle że czas oczekiwania  czyli 9 miesęcy daje do oswojenia się z myślą że  bedzie dziecko i nawet najgorsza dziewczyna zniemi się i zrobi wszystko dla swojego maleństwa, nieważny wiek jest takie coś jak instynkt.

ja tez znam wiele dziewczyn, które z chwilą ciąży zmieniły swoje życie o 180 stopni :)

Witam!
Piszę pracę licencjacką na temat realizacji celów życiowych przez nastoletnie matki i w związku z tym szukam dziewczyn, które odpowiedziałyby mi na kilka pytań :) wywiad oczywiście jest anonimowy, więc nie trzeba się o nic martwić. Bardzo proszę o kontakt!

klebanska.p@gmail.com

Znam jedną parę która sie rozchodziła i schodziła kiedyś kilkadziesiąt azy aż do momentu jak wpadli.  Wzieli ślub cywilny jak ona była w ciąży.Teraz mają córkę i co? Matka bardzo odpowiedzialna ale ojciec dziecka... lepiej nie mówić. Nic nie zrozumiał, pije jak pił (czyli wypłata pierwszego a 15 już nie ma kasy) Chłopak ma 24 lata, dziweczyna 23. Wiec wek nie ma tu żadnego znaczenia. Do dziecka trzeba emocjonalnie dorosnąć.