podróż z wózkiem MPK? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

podróż z wózkiem MPK?

29odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 8843
Avatar użytkownika yustyna82
yustyna82Poziom:
  • Zarejestrowany: 27.09.2012, 10:13
  • Posty: 393
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 kwietnia 2013, 10:25 | ID: 939277

Chciałabym odwiedzić koleżankę, która mieszka na drugim końcu miasta, a z racji tego, że rzadko jeżdżę środkami komunikacji publicznej proszę o wskazówki dotyczące podróżowania z 3 miesięcznym bobaskiem? Czy powinnam wykupić dodatkowy bilet na wózek? Jakie przejazdy wybierać? O czym warto wiedzieć, pamiętać?

Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 czerwca 2013, 07:31 | ID: 970373

Ja tez bym wsiadła, a co jak wjadę z wozkiem to babci siedzące miejsce zajmę, ja grzecznie proszę jak ktoś stoi na miejscu gdzie wozek powinien być, że proszę zrobic mi miejsce i wsiadam.

Avatar użytkownika yustyna82
yustyna82Poziom:
  • Zarejestrowany: 27.09.2012, 10:13
  • Posty: 393
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 czerwca 2013, 08:38 | ID: 970410

Gdyby bardzo mi się śpieszyło to pewnie też bym się nie wahała! Po prostu taka reakcja totalnie zbiła mnie z tropu {#shocking} do tej pory nigdy nie doznałam nieżyczliwości będąc gdzieś z bobasem..

Avatar użytkownika anna07
anna07Poziom:
  • Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
  • Posty: 8123
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 czerwca 2013, 12:17 | ID: 970564
Marietka (2013-06-05 21:30:02)
yustyna82 (2013-06-05 21:28:51)

Dzisiaj odbyłyśmy pierwszą podróż z wózkiem mpk (do tej pory jakoś udawało się bez). Wrażenia mam średnie, zatem następny raz mam nadzieję, że nie będzie prędko... Kurs NIE w godzinach szczytu, autobusem niskopodłogowym. Do pierwszego, którego chciałam wsiąść skutecznie zniechęciła mnie jedna starsza pani - "tu jest już wystarczająco wózków, miejsca nie ma!" - a daję głowę, że byśmy się zmieściły, ale odpuściłam sobie kurs w takim towarzystwie i pojechałyśmy następnym...

i love mocherowe berety!!!!

{#lol} {#rotfl}

Avatar użytkownika yustyna82
yustyna82Poziom:
  • Zarejestrowany: 27.09.2012, 10:13
  • Posty: 393
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 czerwca 2013, 13:05 | ID: 970579

Tak, Marietka jest bezbłędna! Wczoraj, po tym tekście, od razu zeszło ze mnie ciśnienie! {#lol}

Avatar użytkownika KingaKinga
KingaKingaPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.01.2014, 11:30
  • Posty: 190
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 września 2014, 16:47 | ID: 1145431

w autobusie trzeba mieć się na bacznosci, bo kierowcom ufać nie mozna, ja jeżdżę jak muszę, bo po pierwsze wciskam guzik, ktory informuje czcigodnego kierowce o tym, ze chcę by obniżyl podjazd/wyjazd wciskam go w czasie jazdy, dwa razy i na samym przystanku i co? oczywiscie nie opusci, raz nawet jeden przytrzasnął mi drzwi kiedy wychodziłam wózkiem!!!!!!!!!!!!! normalnie ścisnął nimi gondolę, gondoli i mojemu dziecku nic się nie stało dzięki Bogu, ale krzyk uczyniłam, ochrzanilam kierowcę, bo to juz byla przesada, na szczescie ludzie byli za mną i rowniez powiedzieli cos od siebie, pan czcigodny kierowca nie raczyl nawet przeprosic

Avatar użytkownika olkensowka
olkensowkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 04.04.2014, 18:48
  • Posty: 394
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 września 2014, 17:26 | ID: 1145443

Ogólnie nie lubię jeździć z Gajową autobusami, bo nikgy nikt nie ustępuje nam miejsa a wiadomo jak to jest z małym stojącym dzieckiem w autobusie... Natomiast gdy Gajowa jeździła w wózku nigdy nie miałam z jazdą problemów. Jak widziałam, że ludzie stali na miejscu dla wózków i nie ragowali na prośbę o zwolnienie miejsca to jeździłam im po nogach - może chamsko, ale robiłam tylko co oni. Jeśli chodzi o kierowców to byli mili i obniżali mi autobus. Kiedyś nawet jakiś kierowca wyszedł z autobusu i mi pomógł [wtedy jeszcze po mieście jeździł jeden taki stary nieobniżany autobus].

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 września 2014, 21:33 | ID: 1145533

nie miałm jeszcze okazji kezdzić wózkiem w autobusach, bo na ogół jezdzimy autem a wózek pakujemy do bagażnika

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 września 2014, 06:30 | ID: 1145539

Raczej korzystam z własnego samochodu. Choć zdarzało nam się korzystać z PKP. Ale racze trafiałam na miłych ludzi. Ostatnio nawet dziewczyna z chłopakie zaproponowali mi zamianę miejsc bym mogła siedzieć razem z dwójką i mąż. A nie było już wolnych i siedziely byśmy oddzielnie. Wiadomo że przy dzieciach razem zawsze łatwiej zwłasza że podrż była długa.

Avatar użytkownika adri_anka
adri_ankaPoziom:
  • Zarejestrowany: 31.05.2014, 10:29
  • Posty: 94
29
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2014, 11:48 | ID: 1149323

ja czasem jezdze, mam spacerowke noa wiec łatwiutko sie sklada jesli dziecku znudzi sie siedzenie w wozku i  chce usiasc na siedzeniu