7 lipca 2010 21:50 | ID: 246613


A są takie "talenty"
Ja kocham samochody i nie wyobrażam sobie, żebym nie umiał naprawić czegokolwiek w moim samochodzie!
7 lipca 2010 22:03 | ID: 246621
Własnie synuś przydźwigał ze "swojej" biblioteki 3 tomy "Dom nad Rozlewiskiem"> Chcę porównac książkę z filmem. Podobno książka lepsza. Czytam dużo, najczęściej do poduszki, czasem "zejdzie"mi do 2-3 nad ranem. Oczywiście jak coś ciekawego. Odkąd prowadzę bibliotekę parafialną, bardzo dokształciłam się w sprawach wiary i religii. Budujące jest, że coraz więcej czytelników korzysta z biblioteki, przez co mam satysfakcję, ze to co robię (charytatywnie) ma sens.
7 lipca 2010 23:43 | ID: 246682
Własnie synuś przydźwigał ze "swojej" biblioteki 3 tomy "Dom nad Rozlewiskiem"> Chcę porównac książkę z filmem. Podobno książka lepsza. Czytam dużo, najczęściej do poduszki, czasem "zejdzie"mi do 2-3 nad ranem. Oczywiście jak coś ciekawego. Odkąd prowadzę bibliotekę parafialną, bardzo dokształciłam się w sprawach wiary i religii. Budujące jest, że coraz więcej czytelników korzysta z biblioteki, przez co mam satysfakcję, ze to co robię (charytatywnie) ma sens.
A skoro jeszcze mówi to ktoś, kto sam niechętnie czyta ksiażki, chyba, że są o samochodach- tym bardziej podwójna prawda


Gdybyś uwielbiał czytać po 100 stron lub 1000 dziennie- uwielbienie byłoby zrozumiałe, ale jak piszesz o 10 stronach dziennie- że jest to uwielbienie, to nie dziw się, że "mole książkowe" śmieją się
My pożeramy więcej stron dziennie, niż Ty w tym tempie przez tydzień
Chyba, że masz problemy z czytaniem, to przepraszam, ale nic nie wspominasz o tym, są przecież różne problemy- np. ze wzrokiem.
A tak już bardziej na temat- jak mam czas, to dużo czytam. Jak ciekawa książka, to wciąga mnie tak, że nie wiem, co się dzieje dookoła
Ile potrafię przeczytać w jeden dzień- nie wiem dokładnie, nie zastanawiałam się nad tym, pierwszy tom "Potopu" "łyknęłam" w dwa dni- ale czy to dużo?
Mój tata szybciej czyta 
8 lipca 2010 09:11 | ID: 246753
Na razie staram się przeczytać chociaż jedną ksiażkę w miesiącu. Wiem, że to bardzo mało, ale licze na to, że jak się Julka trochę usamodzielni, to będzie lepiej
8 lipca 2010 09:16 | ID: 246769
8 lipca 2010 10:31 | ID: 246829
Wszystko zawsze zależy od tego, ile czasu mamy dla siebie 
8 lipca 2010 13:19 | ID: 246965


Dlaczego??????????
A są takie "talenty"
Ja kocham samochody i nie wyobrażam sobie, żebym nie umiał naprawić czegokolwiek w moim samochodzie!
8 lipca 2010 13:22 | ID: 246970
Własnie synuś przydźwigał ze "swojej" biblioteki 3 tomy "Dom nad Rozlewiskiem"> Chcę porównac książkę z filmem. Podobno książka lepsza. Czytam dużo, najczęściej do poduszki, czasem "zejdzie"mi do 2-3 nad ranem. Oczywiście jak coś ciekawego. Odkąd prowadzę bibliotekę parafialną, bardzo dokształciłam się w sprawach wiary i religii. Budujące jest, że coraz więcej czytelników korzysta z biblioteki, przez co mam satysfakcję, ze to co robię (charytatywnie) ma sens.
A skoro jeszcze mówi to ktoś, kto sam niechętnie czyta ksiażki, chyba, że są o samochodach- tym bardziej podwójna prawda


Gdybyś uwielbiał czytać po 100 stron lub 1000 dziennie- uwielbienie byłoby zrozumiałe, ale jak piszesz o 10 stronach dziennie- że jest to uwielbienie, to nie dziw się, że "mole książkowe" śmieją się
My pożeramy więcej stron dziennie, niż Ty w tym tempie przez tydzień
Chyba, że masz problemy z czytaniem, to przepraszam, ale nic nie wspominasz o tym, są przecież różne problemy- np. ze wzrokiem.
A tak już bardziej na temat- jak mam czas, to dużo czytam. Jak ciekawa książka, to wciąga mnie tak, że nie wiem, co się dzieje dookoła
Ile potrafię przeczytać w jeden dzień- nie wiem dokładnie, nie zastanawiałam się nad tym, pierwszy tom "Potopu" "łyknęłam" w dwa dni- ale czy to dużo?
Mój tata szybciej czyta 
Czepiacie się. Jak mieliście 13 lat na pewno nie czytaliście więcej
8 lipca 2010 13:25 | ID: 246972
8 lipca 2010 16:44 | ID: 247138
8 lipca 2010 16:52 | ID: 247142
8 lipca 2010 19:59 | ID: 247258


A są takie "talenty"
Ja kocham samochody i nie wyobrażam sobie, żebym nie umiał naprawić czegokolwiek w moim samochodzie!
8 lipca 2010 20:42 | ID: 247293
8 lipca 2010 21:20 | ID: 247339
8 lipca 2010 22:08 | ID: 247380
8 lipca 2010 22:19 | ID: 247393

8 lipca 2010 23:34 | ID: 247415
Ostatnio chciałam się przed domem przejechać Malcem, ale spanikowałam i po trzech metrach Kochany ręczny zaciągnął, bo byłby dzwon z jakimś stojącym autem
Czyli- limit prób przejażdżek w tym miesiącu wyczerpany
Kochany mówi- kwartale
Za to rower potrafię naprawić sama, jak coś zepsuję- tata mnie nauczył
Ja też uwielbiam czytać książki, ale akurat "Władcą pierścienia" nigdy się nie zainteresowałam. Za dużo było reklam w telewizji i gazetach- wolę sama znajdywać "perełki". Lubię kryminały, po dziadku dostałam trochę Chandlera, ale także jakieś obyczajowe, czy historyczne (II wojna światowa, albo coś z "polecenia" taty).
Jakbyś chciał przeczytać "Felidae", to odezwij się na priv 
8 lipca 2010 23:41 | ID: 247417
9 lipca 2010 10:31 | ID: 247513
19 lipca 2010 10:11 | ID: 253747
!!Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!