Prawo niepełnosprawnych dzieci do komunii i ich uczestnictwo we mszach świętych... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Prawo niepełnosprawnych dzieci do komunii i ich uczestnictwo we mszach świętych...

43odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 13484
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 kwietnia 2011, 18:37 | ID: 498229

Spotkałam się z tym, że księża wypraszają z kościoła dzieci głęboko upośledzone, które krzyczą podczas mszy lub biegają. Specyfika ich choroby bywa różna - sa to zwykle dzieci głęboko upośledzone.
Robią to po mszy wprost mówiąc o tym rodzicom!
Jest to dla mnie karygodne!

W innej parafii to mama brała udział we wszystkich obrzędach zamiast swego dziecka i maluch komunii dostąpił!

Jak więc to jest!?

Jakie są prawa niepełnosprawnych, upośledzonych głęboko dzieci do duchowego życia i uczestnictwa w nim?

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Czy podążacie tropem - "On/Ona nic nie rozumie więc po co jej/jemu  komunia" czy raczej stoicie na stanowisku że wszystkie dzieci są dziećmi Bożymi?

Naprawdę bardzo jestem ciekawa Waszych opinii!!!

Avatar użytkownika Loana
LoanaPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
  • Posty: 360
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 kwietnia 2011, 19:56 | ID: 502677

A kto powiedział, że nie mają prawa do Bożej łaski? Zwłaszcza takie osoby są w szczególnym umiłowaniu. To, że nie z własnej winy nie przystępują do skarmanetów wcale w oczach Bożych ich nie umniejsza. Są specjalnie przygotowywane pomoce liturgiczno-duszpasterskie do pracy z takimi i dziećmi i dorosłymi. Ale nie może się tego podejmować pierwszy lepszy ksiądz. Tutaj trzeba kapłana z odpowiednim przygotowaniem.

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 kwietnia 2011, 20:11 | ID: 502700
    Loana (2011-04-27 21:56:39)

    A kto powiedział, że nie mają prawa do Bożej łaski? Zwłaszcza takie osoby są w szczególnym umiłowaniu. To, że nie z własnej winy nie przystępują do skarmanetów wcale w oczach Bożych ich nie umniejsza. Są specjalnie przygotowywane pomoce liturgiczno-duszpasterskie do pracy z takimi i dziećmi i dorosłymi. Ale nie może się tego podejmować pierwszy lepszy ksiądz. Tutaj trzeba kapłana z odpowiednim przygotowaniem.

    Nadal widzę tu sprzeczność.

    Avatar użytkownika Loana
    LoanaPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
    • Posty: 360
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 kwietnia 2011, 20:13 | ID: 502703

    Dlaczego? Porszę napisać wyraźniej w czym Pan widzi sprzeczność? Może wtedy jakoś wyjaśnimy tę kwestię.

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 kwietnia 2011, 20:18 | ID: 502718

       

       

       

       

      Loana (2011-04-27 21:56:39)

      1. A kto powiedział, że nie mają prawa do Bożej łaski? 

      2. To, że nie z własnej winy nie przystępują do skarmanetów wcale w oczach Bożych ich nie umniejsza.

      Skoro mają prawo do Bożej Łaski (1.), to nie można im odmawiać prawa do sakramentów (2.)

      Skoro są dziećmi Bożymi, jak my wszyscy, mają takie same prawa do sakramentów.

      Avatar użytkownika Loana
      LoanaPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
      • Posty: 360
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 kwietnia 2011, 20:33 | ID: 502730

      Z KPK:

      Prawo kanoniczne osoby upośledzone psychicznie klasyfikuje tak, jak dzieci przed 7. rokiem życia, czyli uważane są za nie posiadające używania rozumu (kan. 97 § 2).
      Zaś kanon 842 §2 wyraźnie pokazuje, że sakramenty mogą otrzymać wszyscy, którzy o nie proszą.

      Tylko, że muszą zostać spełnione pewne warunki. Pierwszym "progiem" jest spowiedź. Bez tego Komunii nie będzie. Jesli osoba niepełnosprawna nie jest w stanie wyznać dobrowolnie popełnionych grzechów to jak moze przyjąc skaramnet Komunii? Tutaj jest potrzebne dobre rozeznanie przez spowiednika.

      A co do łaski. Łaskę Bożą otrzymujemy w pierwszym rzędzie w drodze Chrztu. Tracimy ją poprzez grzech, który aby był godzącym w łaskę musi byc DOBROWOLNY I ŚWIADOMY.

      Stąd można wysnuć wniosek, że osoby mocno upośledzone ale ochrzczone sa stale w stanie łaski uświęcającej. Więc to, że ze względu na silne upośledzenie nie mogą przyjąc Komunii Św. wcale ich tej łaski nie pozbawia.

      Avatar użytkownika Bartt
      BarttPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
      • Posty: 5452
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 kwietnia 2011, 21:04 | ID: 502750

      Loana, choćbyś nie wiem jak się starała, to wnioskowania "Nikt nie wie, jak jest, ale na pewno nie jest tak, jak mówi Kościół" nie przebijesz... :) 


      Ale bardzo mądrze piszesz. Podoba mi się. 


      Pozdrawiam! 



      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 kwietnia 2011, 08:07 | ID: 503134
      Loana (2011-04-27 22:33:08)

      Z KPK:

      Prawo kanoniczne osoby upośledzone psychicznie klasyfikuje tak, jak dzieci przed 7. rokiem życia, czyli uważane są za nie posiadające używania rozumu (kan. 97 § 2).
      Zaś kanon 842 §2 wyraźnie pokazuje, że sakramenty mogą otrzymać wszyscy, którzy o nie proszą.

      Tylko, że muszą zostać spełnione pewne warunki. Pierwszym "progiem" jest spowiedź. Bez tego Komunii nie będzie. Jesli osoba niepełnosprawna nie jest w stanie wyznać dobrowolnie popełnionych grzechów to jak moze przyjąc skaramnet Komunii? Tutaj jest potrzebne dobre rozeznanie przez spowiednika.

      A co do łaski. Łaskę Bożą otrzymujemy w pierwszym rzędzie w drodze Chrztu. Tracimy ją poprzez grzech, który aby był godzącym w łaskę musi byc DOBROWOLNY I ŚWIADOMY.

      Stąd można wysnuć wniosek, że osoby mocno upośledzone ale ochrzczone sa stale w stanie łaski uświęcającej. Więc to, że ze względu na silne upośledzenie nie mogą przyjąc Komunii Św. wcale ich tej łaski nie pozbawia.

      Mądre to i mnie przekonuje.

      Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
      • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
      • Posty: 7326
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 kwietnia 2011, 08:16 | ID: 503162

      Jak ciężko chory np. dziecko z downem może grzechy popelniać.

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 kwietnia 2011, 08:26 | ID: 503181
      Justyna mama Łukasza (2011-04-28 10:16:41)

      Jak ciężko chory np. dziecko z downem może grzechy popelniać.

      świadomie i dobrowolnie, czyli tylko to, co rozumie, że jest grzechem.

      A zespól downa to nie choroba.

      Zespół Downa, trisomia 21 (ang. Down syndrome, trisomy 21), dawniej nazywany mongolizmemzespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu 21. Eponim pochodzi od nazwiska brytyjskiego lekarza Johna Langdona Downa, który opisał go w 1866 roku. W 1959 roku Jérôme Lejeune odkrył, że u podstaw zespołu wad wrodzonych leży trisomia 21. chromosomu.

      Osoby z zespołem Downa mają mniejsze zdolności poznawcze niż średnia w populacji zdrowej. Wahają się one od lekkiej do umiarkowanej niepełnosprawności intelektualnej. Zaburzenia rozwojowe manifestują się głównie jako skłonność do zawężonego myślenia lub naiwność. Niewiele osób wykazuje niepełnosprawność intelektualną w stopniu głębokim. Częstość występowania zespołu Downa szacuje się na 1 przypadek na 800–1000 żywych urodzeń.

      (wikipedia.pl)

      Użytkownik usunięty
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 kwietnia 2011, 08:38 | ID: 503202
        dziecinka (2011-04-28 10:26:01)
        Justyna mama Łukasza (2011-04-28 10:16:41)

        Jak ciężko chory np. dziecko z downem może grzechy popelniać.

        świadomie i dobrowolnie, czyli tylko to, co rozumie, że jest grzechem.

        A zespól downa to nie choroba.

        Zespół Downa, trisomia 21 (ang. Down syndrome, trisomy 21), dawniej nazywany mongolizmemzespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu 21. Eponim pochodzi od nazwiska brytyjskiego lekarza Johna Langdona Downa, który opisał go w 1866 roku. W 1959 roku Jérôme Lejeune odkrył, że u podstaw zespołu wad wrodzonych leży trisomia 21. chromosomu.

        Osoby z zespołem Downa mają mniejsze zdolności poznawcze niż średnia w populacji zdrowej. Wahają się one od lekkiej do umiarkowanej niepełnosprawności intelektualnej. Zaburzenia rozwojowe manifestują się głównie jako skłonność do zawężonego myślenia lub naiwność. Niewiele osób wykazuje niepełnosprawność intelektualną w stopniu głębokim. Częstość występowania zespołu Downa szacuje się na 1 przypadek na 800–1000 żywych urodzeń.

        (wikipedia.pl)

        Nie? A co?

        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 kwietnia 2011, 08:43 | ID: 503213

        Tak jak napisane: zespól wad wrodzonych.

         

        Natomiast choroba:

        Do niedawna definiowano chorobę jedynie jako odwrotność zdrowia. Posługiwano się definicją sformułowaną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w roku 1974. Stwierdza ona, że:

        Zdrowie jest stanem pełnego dobrego samopoczucia ("dobrostanu") fizycznego, psychicznego i społecznego, a nie tylko nieobecnością choroby czy niedomagania.(wikipedia.pl)
        Niedawno zaproponowano nową, następującą definicję choroby: Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czujemy się źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniem psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów.

        W definicji tej jest mowa o zmianach struktury organizmu. Zmiany struktury wynikają z:

        • błędów w zapisie genetycznym na wzorzec organizmu;
        • programie na rozwój embrionalny organizmu, przekazywanym także genetycznie;
        • zaprogramowanych mechanizmach reakcji na ingerencję zewnętrzną, co dotyczy w szczególności reakcji immunologicznego;
        • ekspozycji na szkodliwe czynniki zewnętrzne tak znaczne, iż przekraczają zdolności adaptacyjne ustroju. Za wikipedia.pl
        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        32
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 kwietnia 2011, 08:46 | ID: 503217
        Tak według wikipedii wygląda przebieg choroby. Tego nie ma zarówno przy Zespole downa jak i wszelkiego rodzajach upośledzenia. Przebieg choroby[edytuj]

        1. Okres utajenia (dla chorób zakaźnych okres wylęgania). Trwa od zadziałania czynnika chorobotwórczego do wystąpienia objawów.

        2. Okres zwiastunów (prodromalny). Trwa od pojawienia się pierwszych objawów do pełnego rozwoju objawów klinicznych. Okres ten może kończyć się wyzdrowieniem, ponieważ mechanizmy obronne ustroju mogą być bardzo silne i zahamować rozwój choroby.

        3. Okres jawny. Okres, w którym występują podstawowe objawy choroby:

        • podmiotowe (odczuwane przez pacjenta)
        • przedmiotowe (widoczne)
        • ogólne
        • miejscowe

        Przebieg tego okresu zależy od reakcji ustroju na bodziec patologiczny. Pod względem nasilenia procesu chorobotwórczego dzielimy na:

        • ostre
        • podostre
        • przewlekłe

        4. Zejście choroby. Możliwy:

        • powrót do zdrowia
        • przejście postaci ostrej w przewlekłą
        • wyzdrowienie z upośledzeniem sprawności
        • śmierć
        Avatar użytkownika Isabelle
        IsabellePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
        • Posty: 21159
        33
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011, 17:32 | ID: 510949

        Dziecinko...przytoczyłaś tylko teorię....

        Żyję wsród niepełnosprawnych i boli mnie, że duchowni, kościół odmawiają im uczestnictwa nieraz nawet we mszy świętej...

        Teoria teorią - to są ludzie, mają osoby za nie odpowiedzialne które za nich stanowią!

        I bartt:

        Bartt (2011-04-27 23:04:20)

        Loana, choćbyś nie wiem jak się starała, to wnioskowania "Nikt nie wie, jak jest, ale na pewno nie jest tak, jak mówi Kościół" nie przebijesz... :) 


        Ale bardzo mądrze piszesz. Podoba mi się. 


        Pozdrawiam! 



        ...nie szukam dziury w całym - po prostu dziwię sie, że prawo kanoniczne po macoszemu traktuje tych którzy grzechu nie dostępują!

        Avatar użytkownika Loana
        LoanaPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
        • Posty: 360
        34
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 maja 2011, 17:53 | ID: 510964

        Izabello

        Nie prawo kanoniczne a ewentualnie konkretne osoby duchowne. Lecz nie można uogólniać. Jak we wszystkim każda nawet najdrobniejsza rzecz zalezy do postawy danego człowieka. Smutne jest to co piszesz. Ale wierz mi, że są też takie duszpasterstwa gdzie te dzieci a i dorośli są otoczeni wielką troską.

        Użytkownik usunięty
          35
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 maja 2011, 18:06 | ID: 510976
          Loana (2011-04-27 22:33:08)

          Z KPK:

          Prawo kanoniczne osoby upośledzone psychicznie klasyfikuje tak, jak dzieci przed 7. rokiem życia, czyli uważane są za nie posiadające używania rozumu (kan. 97 § 2).  

          Loana (2011-05-04 19:53:20)

          Izabello

          Nie prawo kanoniczne a ewentualnie konkretne osoby duchowne.

          Mógłbym prosić o wyjaśnienie?

          Avatar użytkownika aluna
          alunaPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
          • Posty: 4070
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 maja 2011, 18:28 | ID: 510998

          przeczytałam wasze posty i w sumie dobrze że nie jestm katoliczką

          Nie pasuje mi bycie we wspólnocie która ocenia ludzi czy to po kolorze skóry czy po stopniu upośledzenia - twierdząc "ty możesz, a ty nie".

          To człowiek stworzył prawo kanoniczne,  a nie Bóg.

          Moje dziecko chodzi do klasy integracyjnej. Co prawda nie ma tam dzieci upośledzonych umysłowo (i nie było), ale były dzieci z innymi upośledzeniami.

          Jako że moja mama jest katoliczką postanowiłam wychowac syna w wierze katolickiej. Przyjął wszystkie święcenia.

          Najbardziej w pamięć mu zapdła...pierwsza komunia. I to wcale nie pozytywnie.

          Mój syn ma ADHD ( dodatkowo do kilku innych schorzeń). Trudno mu było usiedzieć w ławce spokojnie.

          Ksiądz prowadzący msze w bialym tygodniu, jak i wszyscy opiekunowie wiedzieli o tym. Któregoś razu dowiedziałam się że ksiądz  "za karę" kazał dwóm 8-letnim chłopcom ( w tym mojemu dziecku) z orzeczeniem o niepelnosprawności, klęczeć na oczach całego kościoła przed ołtarzem przez całą mszę.

          Dodatkowo udzielając komuni dzieciom, tą dwójkę...pominął bo zapomniał o nich. Przypomniało mu się dopiero gdy juz po skończonej mszy, rodzice zaczęli domagac się aby dzieci przestały klęczeć na kolanach...mój słanial się na nogach jak wrócił do domu.

          I to działo się w kościele który "opiekuje się" dziećmi niepełnosprawnymi...chyba tylko z nazwy...

          Ostatnio edytowany: 04.05.2011, 18:29, przez: aluna
          Avatar użytkownika Loana
          LoanaPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
          • Posty: 360
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 maja 2011, 19:32 | ID: 511116

          Panie Robercie. Jest takie powiedzenie "jak się chce psa uderzyć to kij się znajdzie". Myślę, że Pan wciąż tego kija szuka. Ale ponieważ zapytał mnie Pan to odpowiem tak:

          Sugerując się Pana pewną złośliwością skierowaną w stronę KK, należy stwierdzić, iż wszystkie dzieci do 7 roku życia są przez ten Kościół obrażone czy zlekceważone. Czyż nie?

          I czemu nie zacytował Pan dalszej częsci z mojej wypowiedzi odnośnie kanonu 842 §2? Powiem Panu dlaczego. Bo cała Pana złośliwa dociekliwość stałaby się funt kłaków warta. I to co Pan uczynił jest czystą manipulacją cudzą wypowiedzią. Bardzo mi przykro.

          I to tyle z mojej strony.

           

          Pani Aluno. Znów uogólnienie. Nie wiem do jakiego Kościoła Pani należy, ale skoro bije Pani jak w bęben w katolicki to proszę o podanie co robi Pani Kościoł w opisywanej kwestii? Podejrzewam, że też jest to uzależnione od postaw konkretnych osób. Ale najławiej jest wszytskich wewalić do jednego wora.

          Użytkownik usunięty
            38
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 maja 2011, 19:38 | ID: 511130
            Loana (2011-05-04 21:32:09)

            Panie Robercie. Jest takie powiedzenie "jak się chce psa uderzyć to kij się znajdzie". Myślę, że Pan wciąż tego kija szuka. Ale ponieważ zapytał mnie Pan to odpowiem tak:

            Sugerując się Pana pewną złośliwością skierowaną w stronę KK, należy stwierdzić, iż wszystkie dzieci do 7 roku życia są przez ten Kościół obrażone czy zlekceważone. Czyż nie?

            I czemu nie zacytował Pan dalszej częsci z mojej wypowiedzi odnośnie kanonu 842 §2? Powiem Panu dlaczego. Bo cała Pana złośliwa dociekliwość stałaby się funt kłaków warta. I to co Pan uczynił jest czystą manipulacją cudzą wypowiedzią. Bardzo mi przykro.

            I to tyle z mojej strony.

             

            Pani Aluno. Znów uogólnienie. Nie wiem do jakiego Kościoła Pani należy, ale skoro bije Pani jak w bęben w katolicki to proszę o podanie co robi Pani Kościoł w opisywanej kwestii? Podejrzewam, że też jest to uzależnione od postaw konkretnych osób. Ale najławiej jest wszytskich wewalić do jednego wora.

            Dlatego, że później nastąpił ciąg dalszy:

            Jesli osoba niepełnosprawna nie jest w stanie wyznać dobrowolnie popełnionych grzechów to jak moze przyjąc skaramnet Komunii?

            Co spowodowało, że kanon 842 &2 jest funta kłaków warty  

            A odpowiedzi się nie doczekałem.

            Avatar użytkownika Loana
            LoanaPoziom:
            • Zarejestrowany: 25.02.2011, 09:09
            • Posty: 360
            39
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 maja 2011, 19:45 | ID: 511142

            Niestety to chyba noramalne, że ważne sprawy muszą mieć pewne spełnione uwarunkowania. To tak samo jak z konsekwencją wobec osoby niepoczytalnej w prawie świeckim. Dlaczego nie ma Pan pretensji o nierówne trakotowanie takich osób? Bo zapewne tutaj jest Pan w stanie przyjąc do wiadomości, że osoba niepoczytalna nie może odpowiadać za swoje czyny. Ale jesli idzie o Kościół to już się tego przełknąć nie da.

            Zresztą napisłałam także, że osoby niepełnosprawne umysłowo ale ochrzczone wciąż trwają w łasce uświęcajającej. Więc gdzie tu dyskryminacja? Ale Panu to nie wystarcza.

             

            Avatar użytkownika dziecinka
            dziecinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
            • Posty: 26147
            40
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 maja 2011, 20:23 | ID: 511246
            Isabelle (2011-05-04 19:32:31)

            Dziecinko...przytoczyłaś tylko teorię....

            Żyję wsród niepełnosprawnych i boli mnie, że duchowni, kościół odmawiają im uczestnictwa nieraz nawet we mszy świętej...

            Teoria teorią - to są ludzie, mają osoby za nie odpowiedzialne które za nich stanowią!

            Ale gdzie? Chodzi o to, co wcześniej napisałam?

            To, że dzieci głęboko upośledzone nie zrozumieją prawd? Nie zrozumieją prawd wiary. Taka jest prawda.

            Że nie mogą wobec tego w pełni uczestniczyć we mszy św.? Nie mogą. Bo nie rozumieją.

            A co do upośledzonych w stopniu lekkim, to mogą i są. I jeśli ksiądz się nie zgadza, znaczy, że trzeba się zapytać, czemu. Jeśli odpowiedź nie usatysfakcjonuje, znaczy, że być może ksiądz ma zbyt mało wiedzy o upośledzeniach ( nie jest pedagogiem i nie musi wszystkiego wiedzieć).

            Kilka słów o praktyce. Widziałam niepełnosprawnego stopnia umiarkowanego, który uczestniczył we mszy św.

            Uczestniczyłam we mszy św. dla niepełnosprawnych umysłowo, o różnym stopniu upośledzenia.