Prawo niepełnosprawnych dzieci do komunii i ich uczestnictwo we mszach świętych...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Spotkałam się z tym, że księża wypraszają z kościoła dzieci głęboko upośledzone, które krzyczą podczas mszy lub biegają. Specyfika ich choroby bywa różna - sa to zwykle dzieci głęboko upośledzone.
Robią to po mszy wprost mówiąc o tym rodzicom!
Jest to dla mnie karygodne!
W innej parafii to mama brała udział we wszystkich obrzędach zamiast swego dziecka i maluch komunii dostąpił!
Jak więc to jest!?
Jakie są prawa niepełnosprawnych, upośledzonych głęboko dzieci do duchowego życia i uczestnictwa w nim?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Czy podążacie tropem - "On/Ona nic nie rozumie więc po co jej/jemu komunia" czy raczej stoicie na stanowisku że wszystkie dzieci są dziećmi Bożymi?
Naprawdę bardzo jestem ciekawa Waszych opinii!!!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
O małżeństwie osoby z lekkim upośledzeniem napisałam na podstawie swojej wiedzy, którą zdobyłam, czytając różne artykuły i pytając się osób z wykształceniem teologicznym. Ich sprawy rozpatrywane są indywidualnie.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
przeczytałam wasze posty i w sumie dobrze że nie jestm katoliczką
Nie pasuje mi bycie we wspólnocie która ocenia ludzi czy to po kolorze skóry czy po stopniu upośledzenia - twierdząc "ty możesz, a ty nie".
Aluna, czy uposledzony umysłowo może zdać maturę? Nie i nie dlatego, że Ty mu zabraniasz, ale dlatego, że nie da rady nawet jak kilkakrotnie podejdzie. Podobnie w Kościele. Jeśli nie da rady, nie ma sensu, by podchodził i ponosił porażki.
Ale up. umysłowo w stopniu lekkim najczęściej komunię dostają. U nas w parafii dwóch takich chłopaczków jest nawet ministrantami.
- Zarejestrowany: 26.11.2012, 08:07
- Posty: 1
skoro tak myslisz to po co sie tacy rodza i kosciol staje w obronie zycia poczetego a pozniej sie im odmawia sakramentow.... w oczach boga chyba wszyscy jestesmy rowni polski kosciol jest strasznie zacofany