Doda autorytetem wielu nastolstek

Alternatywa dla Dody - Szymon Hołownia, Agnieszka Chylińska, Piotr Kraśko   Tu mowa o nastolatkach, a nie o ich rodzicach.  

Właśnie jak Waszym dzieciom spodoba się jakaś piosenka Dody to zabronicie im tego? Oj obawiam się że to nie poskutkuje. Trzeba po prostu nauczyć swoje dzieci żeby umiały zauważyć że nie wszystko co robi Doda jest super i nie wszystko jest be. Jak nauczymy dzieci żeby widziały w tym wszystkim samo zło to niestety na to tylko dzieci będą zwracały uwagę.

Nie, nie chciałabym. Dlatego podałam jej przykład, bo ona teraz taka jest. Napisłam,ze wszystko jest kwestią pokazania rzeczy z właściwej strony.Pokazaniei rna temat Chylińskiej, ukazujac ja jako szczęśliwa kobiete, mogłoby zwrocic ciekawośc nastolatek w te strone. Doda jest taka jaka jest i dobrze - dla dorosłych. Dla nastolatek -źle.Nie podoba mi się nastolatka, co wyglada jakby uzyła jednoczesnie wszystkich tapet swiata, do tego rozpychajaca się łokciami, bo tak ja nauczyła Doda... A dorośli tacy jak Ty, którzy uwazaja,ze to normalne, dlatego,ze pracuja z młodzieza... nie podoba mi się.

Tak, to jej wybór. Lecz czy jest z tym napradwe szczęśliwa? Porównam. Marylin Monroe. Kobieta sukcesu. Naśladowana przez nastolatki, uważana za szczęśliwą, naprawde była smutnym i bardzo nieszczęśliwym czlowiekiem.

Ale rodzice i wychowwawcy moga cos z tym zrobić. a nie chca.

Tak, własnie tak byc powiinno. Wtedy Doda nie będzie autorytetem nastolatek, bo dziewczyny zauważa i jasna i ciemną stronę jej zachowania.

Ulinka wcale nie napisała że to normalne ale chodzi o to że Doda nie istnieje albo co gorsza chcieć spalić ją na stosie za całe zło świata to przesada. Ja mam córkę 12 lat mamy bardzo trudne relacje z powodu pewnych sytuacji w jakich się zanlazłyśmy. Pozwalam jej słuchać Dody i nawet często o niej rozmawiamy co nie znaczy od razu że ona zaczęła się zachowywać tak jak ona a jak się zachowuje podobnie to nie z powodu Dody tylko innych okoliczności. Wiem bo nie zauważyłam jakiejś kolosalnej zmiany w jej zachowaniu odkąd słucha jej piosenek. Dzieci w tym wieku i tak się interesują malowidłami, ciuchami itp itd. Myślę że każdy autorytet jest dobry aby dzieciom wytłumaczyć co jest fajne a co nie. Możesz powiedzieć że ona to zaneguje, ale ja Ci przytoczę taki ciekawy przykład a mianowicie kiedyś jedna dziewczyna opowiedziała mi coś bardzo ważnego czyli zawsze bardzo się kłóciła ze swoją mamą bo bardzo się wkurzała jak mama jej ciągle zwracała uwagę żeby nie piła wody prosto z butelki tylko ze szklanki dochodziło wtedy do potwornych awantur że jak to mama ma jej zwracać uwagę ona chce tak i koniec, ale po jakimś czasie ona zauważyła że mimo chodem ją też zaczęło w końcu drażnić to że ktoś pije tą wodę prosto z butelki. Czasem po rpostu nam rodzicom się wydaje że do nich nic nie dociera ani nic nie rozumieją ale ten właśnie przykład pokazuje że to nie zawsze musi się odbywać na poziomie świadomości ale często komunikacja przebiega w podświadomości.

Asiu, ja nie obwiniam Dody za wszystko zło świata. Twoja córka słucha Dody, ale ją to słuchanie nie zmienia. To znaczy,ze Doda nie jest jej autorytetem.I dobrze. A że dużo osób jest zdania,ze Doda to nic dobrego, wynika z wizerunku, jaki stworzyła.

W żadnym miejscy tej dyskusji nie napisałam, że to jest świetnie, iż nastolatki naśladują Dodę w każdym względzie. Pisałam, że faktem jest iż dla wielu nastolatek Doda jest autorytetem. Bo to fakt, chyba nie zaprzeczysz. Same pobożne życzenia nie wystarczą, by tak nie było. Tu jest pole do popisu dla rodzica. Pamiętaj, że samo wyrażenie dezaprobaty, może nie wystarczyć. Masz prawo tak myśleć. Wolę jednak przyjąć do wiadomośći fakt, że wiele nastolatek podziwia Dodę i rozmawiać z nimi o tym, niż udawać, że tak nie jest, lub mówić: Masz nie podziwiać Dody bo ona jest zła itp...

Dobrze ja trochę inaczej to napiszę. Ja pamiętam jak wielu moich znajomych uwielbiali depche mode i każdy kto ich słuchał ubierał się na czarno a dzisiaj ci wszyscy ludzie są normalnymi matkami ojcami wujkami ciociami. Myślę że w brew pozorom Doda i jej podobne gwiazdy nie wyrządzą młodzieży jakiejś kolosalnej krzywdy, bo prędzej czy później te dzieciaki odnajdą samych siebie i będą często całkiem innymi ososbami.

Nigdzie nie napisałam,że udaję,ze tak nie jest.Pisalam,ze mi sie to nie podoba i ze pole do popisu maja rodzice i wychowawcy. A pisanie,ze tak jest, to tylko stwierdzenhie faktu. Tylko Aśkar napisała,ze rozmawia z córka i że dzięki temu , jak wyszło z tresci wypowiedzi, Doda nie jest autorytetem jej córki. Co innego słuchac czyjejś muzyki, a co innego uwżać kogos za autorytet. Ty, Ulinko, nigdzie nie napisałaś,jak odnosisz się do Dody jako autorytetu.

Dzięki Ci Asiu, mądra z Ciebie kobieta, matka. Lepiej bym tego nie ujęła. 

Tylko po co od dziecka mają miec złe przykady? czyzbys była za tym,zeby Doda była autorytetem?

Jak popatrzeć na nasze autorytety z lat młodzieńczych to też przewinęli się tam różni ludzie i na prawdę mimo jakiegoś tam uwielbienia dla nich to oni nie mieli zbyt wielkiego znaczenia w tym jak potoczyło się dalej nasze życie. Ja nie neguję że nie wszystko co się pokazuje w tv jest dobre dla naszych dzieci ale też nie demonizowałabym tego. Naszym rodzicom też nie podobali się nasi idole i jakoś to przeżyli. A poza tym  w moim przypadku więcej złego w moich relacjach z córką zrobili ludzie z bliższego otoczenia bo chcący czy nie czasem nie potrzebnie się wtrącili.

Tu napisałam:  http://familie.pl/Blogi-3-47/b181.html 

Uważam, że nastolatki nie muszą mieć autorytetu w postaci jakiejś gwiazdy czy gwiazdki muzyki( ja nie miałam). Można po prostu słuchać Dody, ale nie uważać jej za autorytet. Jesli chcesz alternatywy dla Dody (ale nie koniecznie autorytet) to Ania Dąbrowska, czy Marina Łuczenko. To piosenkarki, których słucha moja 12-letnia siostrzenica. Ona uważa je za wartościowe i potrafi to uzasadnić. Jednak autorytetem jest dla niej mama.

Poza tym, Grunwald, przyznałam, że Doda jest autorytetem dla niektórych nastolatków. Co nie oznacza, że musi mi sie to podobać i sie z tym zgadzać.

Nie zauważyłam, Ulinko. Askar, masz sporo racji.Nie popatrzyłam z tej strony. Jednak nadal dostrzegam różnicę pomiędzy naśladowaniem czarnego stroju czy wykrzykiwaniem jakichs haseł bez działania, a robieniem z siebie nie powiem kogo, bo taka moda.