Witam w dziesiątej części naszego ulubionego wątku!
4 lutego 2014 11:09 | ID: 1076516
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
4 lutego 2014 11:16 | ID: 1076519
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
4 lutego 2014 11:25 | ID: 1076521
Byłam na osiedlu w sklepie po smietane, teraz koncze myc naczynia, kawka zrobiona i bede robila pierwszy raz w zyciu zupe :D
HEJ DAGUŚ... Ooo to masz duże "wyzwanie"...
ojj bardzo duże, stresuje sie bardzo - dzwonilam do mamy o "przepis", pomidorówke robie. Mama smiala sie i mowila, ze zupy to najprostsze obiady, ale.. ja jak juz to robilam zupe wielowarzywna z biedronki - mrozonke, tak to nigdy :(
Kiedyś musi być ten pierwszy raz... będzie dobrze, powoli, powoli i nauczysz się... U nas córka wcześniej zaczęła mieć przygodę z kuchnią bo przygotowania do obiadu robiła już będąc w gimnazjum - my pracowaliśmy... Teraz jest z niej niezła gospodyni i kucharka...
mnie nigdy nie ciagnelo do gotowania, rodzice zawsze mowili, abym siedziala kolo nich i uczyla sie co jak sie robi, ja nie.. po jakims czasie zaczelam piec - tzn uczyc sie piec ciasta, babeczki itp. no ale teraz chcac niechcac musze gotowac i piec :)
4 lutego 2014 11:27 | ID: 1076523
Witam się,
chyba jakieś przeziębienie się za mnie zabiera, bo ostatnie dni to ciągłe zmęczenie i obolałe mięśnie, głowa pobolewające i ciągłe zimno...
A do 17 muszę po prostu muszę wytrzymać zdrowa a nie połamana chorobą...
Na szczęście dziś zrobiłam zupki na dwa dni. Kiedyś nie potrafiłam nic ugotować ale pojawienie się Dorotki na świecie solidnie mnie zmobilizowało i baaardzo długo Dorotka jadła wyłącznie moje obiadki (chyba że mieliśmy podróż zaplanowaną albo jakiś strasznie długi wypad wtedy pojawiały się słoiczki hippa). Teraz też lubię gotować na tyle że przy objawie weny gotuję coś nowego doprawiając po swojemu - tak jak z dzisiejszą zupką. Będzie na dwa dni mam nadzieję to nie będę musiała po przyjściu z pracy kombinować z obiadem ;)
4 lutego 2014 11:28 | ID: 1076524
Byłam na osiedlu w sklepie po smietane, teraz koncze myc naczynia, kawka zrobiona i bede robila pierwszy raz w zyciu zupe :D
Dziękuje Daguś za kartkę z życzeniami!
Śliczna!!
Kochana, przepraszam, że tak późno :*
Nie ważne kiedy, ważne że było mi miło!
A zup to i ja nie potrafiłam gotować, ale odkąd mieszkam z teściową to mnie nauczyła je gotować!! I teraz żadna zupa mi nie straszna
:) Cieszy mnie to
my ostatnio nie robilismy zakupow - lodowka pusta i... pomyslalam, ze moze zupe na obiad bym zrobila, no i tym sposobem zmuszona jestem nauczyc sie :)
4 lutego 2014 11:28 | ID: 1076525
Córka dzowniła już po przylocie... jadą do syna, piją kawkę, pakują synową i chłopaków i wyjeżdżają do nas... HURRRA !!!
4 lutego 2014 11:29 | ID: 1076529
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
4 lutego 2014 11:30 | ID: 1076536
Byłam na osiedlu w sklepie po smietane, teraz koncze myc naczynia, kawka zrobiona i bede robila pierwszy raz w zyciu zupe :D
HEJ DAGUŚ... Ooo to masz duże "wyzwanie"...
ojj bardzo duże, stresuje sie bardzo - dzwonilam do mamy o "przepis", pomidorówke robie. Mama smiala sie i mowila, ze zupy to najprostsze obiady, ale.. ja jak juz to robilam zupe wielowarzywna z biedronki - mrozonke, tak to nigdy :(
Kiedyś musi być ten pierwszy raz... będzie dobrze, powoli, powoli i nauczysz się... U nas córka wcześniej zaczęła mieć przygodę z kuchnią bo przygotowania do obiadu robiła już będąc w gimnazjum - my pracowaliśmy... Teraz jest z niej niezła gospodyni i kucharka...
mnie nigdy nie ciagnelo do gotowania, rodzice zawsze mowili, abym siedziala kolo nich i uczyla sie co jak sie robi, ja nie.. po jakims czasie zaczelam piec - tzn uczyc sie piec ciasta, babeczki itp. no ale teraz chcac niechcac musze gotowac i piec :)
DAGUŚ jeszcze się nagotujesz... życie wszystkiego nauczy...
4 lutego 2014 11:30 | ID: 1076537
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
4 lutego 2014 11:37 | ID: 1076544
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
4 lutego 2014 11:43 | ID: 1076549
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
A ja jestem jak mój tatuś i twierdzę: trawy nie jadam!
4 lutego 2014 11:52 | ID: 1076555
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
A ja jestem jak mój tatuś i twierdzę: trawy nie jadam!
Jakiś zupny dzień dzisiaj, w dodatku i u mnie szczawiowa
4 lutego 2014 11:54 | ID: 1076556
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
A ja jestem jak mój tatuś i twierdzę: trawy nie jadam!
U mnie tę "trawę" lubią... he he he... i ja też...
4 lutego 2014 11:55 | ID: 1076557
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
ojj z checia przyjme :D:D ojj wpadlabym do Ciebie gdybys blizej mieszkala :)
4 lutego 2014 12:03 | ID: 1076567
Jestem i ja. Dokańczam obiadek już.... ogólnie sie kręcę od samego rana:)
My na obiadek nie wiemy co będziemy robili, chcę zadzwonić do córki i zobaczyć co one chcą z Oliwką...
I już wiadomo... zupa szczawiowa i pierś z kurczaka będzie...
uwielbiam szczawiowa :D
Jak ugotuję to Ci podeślę...
ojj z checia przyjme :D:D ojj wpadlabym do Ciebie gdybys blizej mieszkala :)
Fajnie by było...
4 lutego 2014 12:05 | ID: 1076569
zupka gotowa, fakt nie to co mojej mamusi, ale.. cos tam wyszlo :)
4 lutego 2014 12:09 | ID: 1076574
zupka gotowa, fakt nie to co mojej mamusi, ale.. cos tam wyszlo :)
Ja zupy pomidorowej nigdy nie gotowałam bo jej nie lubię... Z tego co teraz widzę to dzieci moje ją jedzą... he he he...
4 lutego 2014 12:14 | ID: 1076579
Wszystko na przyjęcie duszpasterza przygotowane... jeszcze ciut przetrzeć na segmencie i okej...
4 lutego 2014 12:18 | ID: 1076584
Zauważyliście że mamy chyba trolla o nicku eryk1211 i jego wpisy na kilku wątkach dotyczące tego samego tematu...
Zgłosiłam do Redakcji... skorzystałam z czerwonej łapki...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.