Jak zapamiętamy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Głosowałam na Niego... 

Zwykle nie zgadzałem się z Jego wypowiedziami oraz stanowiskami. Szczerze mówiąc wczoraj pierwszy raz pomyślałem o Nim i pewnie nie tylko ja mój prezydent Lech Kaczyński. To za co go podziwiałem to że zawsze bronił swojego poglądu nawet gdy doradcy radzili Mu inaczej. Chyba jeden z ostatnich polityków broniących swoich racji w świecie marketingu. 

Tez tak myslę....Ale niektórzy nie potrafią!!!!Widać to po wypowiedziach;(

Sam wielekrotnie mówiłem o Nim źle. Jednak nie uważam tego za błąd. Po prostu miałem zupełnie inne poglądy. Raczej nie wyśmiewałem się z Niego ewentualnie z rzeczy jakie zrobił moim zdaniem źle będąc prezydentem. Każdy ma prawo do swojego głosu. A chwila gdy ktoś odchodzi zawsze nakłania nas do głębszych refleksji. Można mówić źle o osobach publicznych, oby tylko od tej chwili mieściło się to w ramach tonu i merytoryczności dyskusji.

Przykre że okazuje się szacunek zmarłemu?

B Bardzo Pozytywnie Tylko szkoda,że dopiero teraz Kiedy jest juz za późno na co kolwiek....;(

Często jest tak, że docenia się to, co się utraciło. Ja także na niego nie głosowałam, ale to był Prezydent mojego kraju. Bardzo często krytykowałam, ale to co robił, a nie kim był.Teraz spojrzałam z innej perspektywy. Kasiella, to chyba dobrze, że mówi się o Lechu Kaczńskim dobrze.

Dzięki Iza.

Ale ja nie pisze,że źle!!!!Juz napisałam Bardzo Pozytywnie Tylko teraz jest juz na to za późno...;(Dlatego powtarzam te słowa ,,Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."

Kasiella - chyba nie ma ludzi o których mówi się tylko dobrze... bo nie ma ideałów. Powiem za siebie - to że był moim prezydentem i wagę tego urzędu pojęłam dopiero w chwili tej tragedi...

Rzadko mówi się o Ludziach dobrze bo KAŻDY widzi w kimś coś niestosownego...

Każdy człowiek ma swoje zalety i wady. Trzeba tylko umieć zauważyć jedne i drugie. Tak jak Kasia napisała, nie ma ideałów.

muszę przyznać ze nie przepadłam za Prezydentem...zawsze  bardziej ceniłam Premiera...ale żal mi go jako człowieka, zal mi jago żony...i tych wszystkich którzy tam zgniewali..oni wszyscy mieli przyjaciół, rodziny...płakać mi się chce....i strasznie mi smutno:-( ale ta tragedia uwiadomiła mi jak bardzo życie jest kruche:-( i jak bardzo kocham mojego męża....jak bardzo on jest dla mnie ważny....troche to dziwne..alke wszysko mozna przełozyc na własne zycie...

Moim zdaniem ta tragedia zmieni sposob w jaki zapamietaja go Polacy i historia. Moimz zaniem Kaczynski byl przecietnym prezydentem ale ta tragedia sprawi ze zapamietamy go jako meza stanu. Za 100 lat nikt nie bedzie pamietal kim byl Tusk czy Kwasniewski ale wszyscy beda znac, czcic i pamietac takie nazwiska jak Sikorski, Pilsudski a takze Kaczynski. Prezydent w czynnej sluzbie, ktory ginie tragicznie w katastrofie lotniczej razem ze swoja swita, nigdy nie sadzilem ze w moim zyciu przyjdzie mi przezyc taka tragedie.

Nie będę się powtarzała... napisałam już wcześniej na innym poście te oto słowa... "Ja również w wielu wypadkach nie zgadzałam się... lecz teraz po tej tragedii inaczej zobaczyłam Naszego Prezydenta... i jest mi niezmiernie głupio, że dopiero teraz zobaczyłam na prawdę jakim był człowiekiem. Jaką piękną  parą byli ze swoją małżonką.... chylę czoła i biję się w piersi..." i jeszcze dodam... MAŁY  WIELKI  CZŁOWIEK

• Lech Kaczyński - prezydent RP od 2005 roku

Konrado, masz rację.  Tak właśnie będzie. Nikt nie spodziewał się takiej tragedii.

Patrzę na te zdjęcia, na fragmenty w telewizji, gdzie szedł i śmiał się. Nadal nie wierzę.

Nie mówiłam o Nim źle jako o człowieku, bo nigdy tak naprawdę nie poznałam Go jako człowieka- syna, brata, męża i ojca. Nie podobały się nam- mi i Kochanemu- niektóre Jego decyzje, np. o tarczy, czy wysłaniu wojska do Iraku. Ale krytykowaliśmy tylko te decyzje, a nie Jego, jako człowieka, dlatego również nie uważam, żeby to był błąd, bo każdy ma prawo do swojego zdania. I nie żałuję, że do pewnych decyzji podchodziłam krytycznie, nadal będę miała takie, czy inne stanowisko w pewnych sprawach. Szacunek do Niego, jako prezydenta, mieliśmy głęboki, mamy ten szacunek nadal, zawsze będziemy mieli, był naszym prezydentem, reprezentował nas godnie jako Głowa Państwa. Żałujemy, że dopiero teraz poznaliśmy Go jako człowieka, prywatnie, teraz, kiedy to już niczego nie zmieni... Kasiello, mówisz, że "Ci którzy tak pluli na św.Pamięci Prezydenta RP niech się teraz zastanowią...;(PRZYKRE...;(" Cieszmy się, że coś zrozumieli, jeżeli coś zrozumieli. Może część ludzi zmieni się w obliczu tej Tragedii na lepsze. Nawet Rydzyk wyraził żal po śmierci Prezydenta (nie wnikam, czy szczery, Twoją miarą mierząc Kasiello, pewnie nie) chociaż niedawno zdecydował, że nie poprze Prezydenta w najbliższych wyborach, a wcześniej Prezydentową od "czarownic" wyzywał. Więc coś może i do niego dotarło...