chorowite dziecko - antybiotyk za antybiotykiem
- Zarejestrowany: 29.09.2011, 19:24
- Posty: 291
Witam
Mam w domu trzylatka, który w sezonie jesienno-wiosennym jest wiecznie chory.
Synek, co chwila ma infekcje, które kończą się antybiotykami.
Obecnie bierze siódmy antybiotyk od jesieni (4 w tym roku )!!
Zrobiliśmy badania na odporność – wyszły ok., zmieniamy mu klimat, co jakiś czas …i nic.
Wspieraliśmy różnymi suplementami – też nic
Synek nie chodzi do przedszkola ani żłobka, idzie dopiero od września.
Macie jakiś pomysł ??.....bo ja już nie:(.
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Zaczęłabym od zmiany lekarza... Podpytaj też naszego Eksperta.
Piszesz, że zmieniacie Mu klimat - na jak długo? Niektóre organizmy potrzebują więcej czasu na aklimatyzację i np. wyjazd 2 tygodniowy jest za krótki i działa wręcz negatywnie.
A czy Synek ma jakieś alergie? Czasem to one osłabiają organizm i prowokują infekcje. A antybiotyki bardzo osłabiają organizm (choć niestety czasami są niezbędne).
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Aaa i jeszcze jedno... dieta. Czy Jego jadłospis jest urozmaicony? W niektórych pokarmach mamy naturalne antybiotyki, może one pomogą chronić Jego organizm.
Nie wiem czy nie jest On jeszcze za mały na kiszony czosnek. W okresach ryzyka przeziębień, wrzucam dwa ząbki czosnku do wody z ogórków kiszonych i codziennie piję po 1 łyżce. To bardzo pomaga. Ale pytanie, czy to nie za młody organizm?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja bym zrobiła testy na alergię. U mojej koleżanki też tak było. Dziecko miała ciągle na antybiotykach. Na testach wyszło.
Może przegrzewasz malucha, a jak długo przebywa na świeżym powietrzu? Mój biega nawet w deszcz jedynie jak mocno wieje to nie wychodzimy.
Musisz go zahcartować. Zacznij już od lata.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Mój syn też często chorował (20 lat temu). Tydzień w przedszkolu, 2-3tyg. leczenia. Oczywiście antybiotyki, gdy nie pomagały a wywiązało się zapalenie płuc- zastrzyki. Zamiast lepiej było coraz gorzej.Dziś podejrzewam, ze mógł mieć na coś alergię. Najpierw katar, zapalenie oskrzeli i za chwilę zapalenie płuc. Wtedy nie były "modne" alergie, nikt takiej opcji nie zasugerował. W końcu zaczęłam go leczyć tak jak leczyły mamy i babcie. Kupiłam kozę (później nawet kilka), pił mleko, jadł sery,nie biegłam z każdym katarem do lekarza. Gdy było gorzej stosowałam nacierania spirytusem, przystawianie baniek. I co? Skończyły się przeziębienia, infekcje. W szkole nieobecności były sporadyczne. Odkąd poszedł do szkoły nie wiem co to choroba. Jak miał katar kilka tabletek rutinoskorbinu, sok z cebuli i po chorobie. I tak jest do dziś i oby zostało. Przez lata nie był w przychodni i chyba w zeszłym roku przyszło pismo czy jest jeszcze jej pacjentem. Od czterech lat jest honorowym krwiodawcą i figuruje w rejestrze dawców szpiku.
- Zarejestrowany: 14.02.2014, 22:30
- Posty: 420
Czytałam Twoje pytanie na forum pediatry... Piszę tu, bo tam się nie da...
A nie ma możliwości, że dziecko jest uczulone na któryś ze składników antybiotyku? Bo objawy trochę na to wskazują? Może Wasz pediatra daje zły antybiotyk, lepiej byłoby antybiotyk z "innej grupy" - z innym głównym środkiem leczącym... który zacznie w końcu pomagać, bo tu ewidentnie szkodzi.
- Zarejestrowany: 29.09.2011, 19:24
- Posty: 291
tylko mój synek ...brał ten antybiotyk już dwa razy w swoim życiu ( raz mu pomógł a raz nie) .Teraz bierze trzeci raz te antybiotyk i nagle pojawiało się uczulenie.I teraz też nie pomógł!
Ja zanim zgodzę sie na antybiotyk proszę o zlecenie CRP - ten wskaźnik pokazuje czy onfekcja jest bakteryjna czy wirusowa, i dopiero podaje się antybiotyk, lekarze zbyt lekkomyślnie podają antybiotyki.
Moja córka tak chorowała podczas ząbkowania, ale zawsze to były infekcje wirusowe, pamiętam katar który trwał 4 tygodnie!
Ale pozmieniałam nieco dietę - czyli nie je dużo nabialu, ale za to je kaszę jaglaną, miód (wzmacnia odpornośc i działa przeciw wirusowo), pije herbatę z lipy i sok z czarnego bzu, do potraw dodaje czosnek, zjada cebulę. W sytuacji gdy co chwilę była chora dostawała dicoflor - na stałe chyba 4 czy 5 miesięcy, a także od sierpnia podawąłam jej tran, łyżeczkę dziennie.
Do tego lekarka mi wytłumaczyła, że lepiej aby dziecko zmarzło niż było przegrzane.
Moim zdaniem Twoje dziecko za czesto ma zlecane antybiotyki i dlatego teraz nie jest odporne, antybiotyki niszczą naturalną florę bakteryjną...
- Zarejestrowany: 06.12.2011, 07:26
- Posty: 282
U nas lekarz nigdy nie zapisuje po kilka razy tego samego antybiotyku.
Reakcje alergiczne za każdym razem są mocniejsze.
Przykład ukąsi cie pszczoła - pojawi się swędząca buła i zniknie.
Za drugim razem opuchnięcie będzie na pół ręki, za trzecim razem opuchnięcie będzie na całą rękę, następnym razem zaczniesz się dusić. Tak samo jest z innymi alergenami.
Przedewszystkim musisz zrobić testy.
Antybiotyki mogą nie pomóc a zaszkodzić.
Po antybiotyku może też spać morfologia, czy mieliście badania krwi?
Podajesz probiotyki?
Mam nadzieję że u was lepiej pozdrawiam
PS możesz kupić aspirator który można podłączyć do odkurzacza, twój synek jest już duży ale może wyssanie kataru sprawiło by mu ulgę.
Polecam też inhalator. Co moje dzieci mają katar robię im inhalazje z soli fizjologicznej. Działa cuda! Dziecku się też lepiej oddycha. Inhalator kosztuje ok 100 zł a posłuży lata.
my mamy taki:
{WYMODEROWANO}
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Tak sobie czytam..Jakbym czytała o swoich dzieciaczkach...............
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Tak sobie czytam..Jakbym czytała o swoich dzieciaczkach...............
Żanetko - właśnie o nich pomyślałam... tulam...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas, jak dzieci były małe to nam nie chorowały, tylko córka od czasu do czasu na anginę miała antybiotyki ale i to się skończyło gdy lekarz zrobił wymaz z gardła i wypisał odpowiedni lek...
Wnuki - odpukać zdrowo też się chowają...
- Zarejestrowany: 23.09.2014, 05:57
- Posty: 1
miałam podobny problem, a nie chciałam ciagle faszerować dziecka antybiotykami. Zaczelam czytac o odporności itp. I znalazlam specjalistyczne badania w medicoverze – odporność na plus. Zabralam na nie niedawno corke i okazało się ze mloda ma wrodzone zaburzenia odporności… W trakcie konsultacji lekarz zalecil nam szczepienia ochronne, specjalna diete i od tamtej pory nie minelo może zbyt wiele czasu, ale poki co nie pojawil się nawet katar
- Zarejestrowany: 29.09.2011, 19:24
- Posty: 291
Ja też właśnie nie chciałam non stop dawać antybiotyku i szukam / szukałam przyczyny. Moje dziecko odporność miało robione w ICZMP i w podstawowych badaniach wyszło ok.
Obecnie jest po szczepionce odpornościowej , bierze Imunoglukan i tran….i jakoś się trzyma, póki co chodzi do przedszkolu chodź już spora część dzieci jest chora.
- Zarejestrowany: 20.03.2012, 08:46
- Posty: 668
Unikam antybiotyków jak tylko mogę i dla siebie i dla dzieci a teraz syn dostał Duomox i nie pomógła to przepisała doktór Zinaat i mam nadzieję ,że się wykuruje kaszel strszny ma syn .Było już duzo lepiej niż przed laty a z tą odporonością to kiepską ma .Są dzieci które wcale nie chorują znam takie i zazdroszczę ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Unikam antybiotyków jak tylko mogę i dla siebie i dla dzieci a teraz syn dostał Duomox i nie pomógła to przepisała doktór Zinaat i mam nadzieję ,że się wykuruje kaszel strszny ma syn .Było już duzo lepiej niż przed laty a z tą odporonością to kiepską ma .Są dzieci które wcale nie chorują znam takie i zazdroszczę ;)
Nie da się całkiem wykluczyć antybiotyków...Mój Mati miał ospamox dwa tyg temu, dziś znów pojawiło się złe samopoczucie, lekki ból gardła, coś go rozbiera...Dałam mu bactrim, może damy radę bez antybiotyku... Też znam dzieciaki, które nie chorują. Również zazdroszczę... łatwo mówić, nie podawaj leków, nie antybiotyk, o matko, ile tabletek... Jednak lekarze chyba wiedzą co robią, gdy zapisują leki...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Moja córka swego czasu kilka razy do roku chorowała na anginę, lekarz już chciał skierować ją na operację wycięcia migdałków ale przed podjęciem ostatecznej decyzji wziął zrobił z gardła wymaz i wtedy dopasował taki antybiotyk, który to spowodował, że córka nie zapadała na anginę przez naście lat...
Może i dla Twojego dziecka podawane są takie antybiotyki, które jego organizm nie powinien otrzymywać...
Moja taka babcina rada... warto też nie przegrzwać dziecka, bo lepiej jest jeśli ma ono chłodniej niż za gorąco...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Moja córka swego czasu kilka razy do roku chorowała na anginę, lekarz już chciał skierować ją na operację wycięcia migdałków ale przed podjęciem ostatecznej decyzji wziął zrobił z gardła wymaz i wtedy dopasował taki antybiotyk, który to spowodował, że córka nie zapadała na anginę przez naście lat...
Może i dla Twojego dziecka podawane są takie antybiotyki, które jego organizm nie powinien otrzymywać...
Moja taka babcina rada... warto też nie przegrzwać dziecka, bo lepiej jest jeśli ma ono chłodniej niż za gorąco...
U nas wymazy z gardła były robione kilkakrotnie, nic nie wykazało...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Moja córka swego czasu kilka razy do roku chorowała na anginę, lekarz już chciał skierować ją na operację wycięcia migdałków ale przed podjęciem ostatecznej decyzji wziął zrobił z gardła wymaz i wtedy dopasował taki antybiotyk, który to spowodował, że córka nie zapadała na anginę przez naście lat...
Może i dla Twojego dziecka podawane są takie antybiotyki, które jego organizm nie powinien otrzymywać...
Moja taka babcina rada... warto też nie przegrzwać dziecka, bo lepiej jest jeśli ma ono chłodniej niż za gorąco...
U nas wymazy z gardła były robione kilkakrotnie, nic nie wykazało...
O widzisz... a u córki podziałało i to bardzo... sam lekarz był zdziwiony, że ona po tym antybiotyku przestała chorować bo był gotów wysłać ją na wycięcie migdałków a było to jeszcze w czasie gdy ona uczęszczała do szkoły podstawowej...
Oliwka swego czasu też otrzymała jakąś szcepionkę i nie imają się jej przeziębienia, jak wcześniej...
- Zarejestrowany: 27.05.2012, 17:54
- Posty: 143
Witam, mój syn w okresie jesienno- zimowym ciągle chorował - potworny kaszel w nocy, katar. Co tydzień wizyta u lekarza, (było zawsze czysto osłuchowo) antybiotyk za antybiotykiem, dopóki sama się za to nie wziełam i nie zrobiłam testów na alergię (płatnych oczywiście, bo to była końcówka roku i nie było pieniędzy) - wyszła silna alergia na roztocza. Lek - tabletki do żucia plus wziewy na początku. Od razu inne dziecko...gdybym zrobiła wcześniej zaoszczędziłabym pieniędzy wyrzuconych w błoto na leki, które pomagały na kilka dni.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Witam, mój syn w okresie jesienno- zimowym ciągle chorował - potworny kaszel w nocy, katar. Co tydzień wizyta u lekarza, (było zawsze czysto osłuchowo) antybiotyk za antybiotykiem, dopóki sama się za to nie wziełam i nie zrobiłam testów na alergię (płatnych oczywiście, bo to była końcówka roku i nie było pieniędzy) - wyszła silna alergia na roztocza. Lek - tabletki do żucia plus wziewy na początku. Od razu inne dziecko...gdybym zrobiła wcześniej zaoszczędziłabym pieniędzy wyrzuconych w błoto na leki, które pomagały na kilka dni.
Mieliśmy i testy... Mieliśmu "gumy" do zucia (nie pamiętam nazwy) , mieliśmy wziewy... Niestety to nie to... Muszą chyba chłopaki wyrosnąć i tyle..