-
41
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-02 11:05:05
2 listopada 2010 11:05 | ID: 320541
Justynko, u mnie było to samo. Co kaszel, to antybiotyk. Również mówiłam naszej P doktor, że on nie jest chory, tylko uczulony, ale Ona wiedziała lepiej. Raz dałam małemu (celowo!!!) przed wizytą u lakarza malinową herbatę po której miał czerwone gardło. Oczywiście diagnoza- angina i augumentin!!!!! Wiedziałam wtedy, że P doktor ma nas gdzieś i tylko po łebkach bada. Krótka decyzja-zmiana lekarza. I od tamtej pory jest ok!!!!! Ja mam leki, testów nie mam i nikt nie jedzie po mnie, jak po psie. Nie damłam sobie, bo w końcu chodzi o dobro dzieci!!!!!
-
42
usunięty użytkownik
2010-11-02 11:19:02
2 listopada 2010 11:19 | ID: 320553
Macie rację dziewczyny... Wielu lekarzy na odczepnego wali antybiotyki, bo tak łatwiej... Ja mam szczęście, że trafiłam na świetną pediatrę i jeszcze lepszego pulmunologa-alergologa... On ustawił leczenie i dzięki temu zaoszczędzliśmy wreszcie zwłaszcza Julce wielkiej męki przy astmie i alergii... Podobało mi się zawsze, że antybiotyk to była ostateczna ostateczność a najpierw leki przeciwhistaminowe a czasem wręcz leczenie zachowawcze... Np. Pan doktor kazał nam wyjeżdżać często poza miasto do lasów sosnowych i chodzić i oddychać... Może śmieszne ale Julce pomagało.. Albo wizyty nad akwenami wodnymi, bo większa wilgotność powietrza robiła Jej dobrze... Czasem zapisywał nam jakieś takie ampułki [nie pamiętam co to było], z których robiłam inhalację... Ale kategorycznie kazał pozbyć się z pokoju gdzie Młoda śpi dywanów, zasłon i co pół roku robić rozpylenie "Allergoffem"...To była REWELACJA! Dzięki temu Julka miała naprawdę bardzo mało ataków a jesli były to dużo lżejsze...
-
43
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-11-02 11:44:02
2 listopada 2010 11:44 | ID: 320573
Sonia napisał 2010-11-02 11:01:10monaaa71 napisał 2010-11-02 09:50:47nad morzem męczący kaszel ustąpił,więc odstawiliśmy wziewy
No to super. Jednak zmiana powietrza robi swoje:)
wyjazd nad morze baaardzo pomógł ;)
-
44
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-02 12:25:06
2 listopada 2010 12:25 | ID: 320607
Jagienko, u nas z kolei wizyty w lesie są jak narazie zakazane. Chłopacy czują się po nich dużo gorzej. Jednak nasze wiejskie powitrze też nie jest złe. Cieszę się, że nie mieszkam w mieście, bo wtedy byłoby jeszcze gorzej.
-
45
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-02 18:17:22
2 listopada 2010 18:17 | ID: 320843
No właśnie podstawa to dobry lekarz a tych chętnych do wypisywania antybiotykow nie brakuje.
-
46
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-11-02 18:34:52
2 listopada 2010 18:34 | ID: 320851
U nas ten problem, że lekarz któremu ufam bierze 100 za wizytę. Razy dwójka dzieci, z potrzebą co dwa tygodnie... Nie wiem kto na to zarobi... Do tego leki :(
A własnie zaczyna się u nas słaby okres. Już było nieźle ale znowu widzę, że obydwoje zasmarkani i kaszlą. Trzeba znowu się wybrać do lekarza.
-
47
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-02 18:39:09
2 listopada 2010 18:39 | ID: 320854
Jak byl młodszy to też prywatnie a poźniej do tej samej na kase, ale mialam farta, że przyjmuje jeszcze w szpitalu.
-
48
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-02 19:10:10
2 listopada 2010 19:10 | ID: 320874
Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-02 18:39:09Jak byl młodszy to też prywatnie a poźniej do tej samej na kase, ale mialam farta, że przyjmuje jeszcze w szpitalu.
A ja skończyłam z prywatnymi wizytami, ponieważ nie dość, że drogie, to jeszcze nic nie dawały. Tak jak pisałam wyżej, to właśnie prywatnie dostawałam dla chłopców antybiotyk. I to prawie co wizyta:(((( Przeniosłam się do OZ i od tego czasu jest lepiej.
-
49
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-02 19:36:24
2 listopada 2010 19:36 | ID: 320888
no wlaśnie nie ma reguły jak się trafi na dobrego specjalistę to i na nfz
-
50
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-02 19:38:51
2 listopada 2010 19:38 | ID: 320889
Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-02 19:36:24no wlaśnie nie ma reguły jak się trafi na dobrego specjalistę to i na nfz
Ja trafiłam po trzeciej zmianie orodka zdrowia:))) Warto było szukać, dopytywać się, zbierać opnie.... Trochę mnie to kosztowało nerwów, ale warto było. Poza tym nie jestem zarejestrowana w swoim osrodku, tylko w pobliskiem miejscowości.
-
51
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-03 22:45:49
3 listopada 2010 22:45 | ID: 321585
Młody dziś ma już mokry kaszel i wlaśnie zwymiotował śliną, ale wiem że teraz pośpi kilka godzin. My to mamy przechlapane.
-
52
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-11-04 09:02:52
4 listopada 2010 09:02 | ID: 321693
Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-03 22:45:49Młody dziś ma już mokry kaszel i wlaśnie zwymiotował śliną, ale wiem że teraz pośpi kilka godzin. My to mamy przechlapane.
współczuję...
mikołaj od powrotu znad morza czuje się świetnie ;)))
-
53
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-04 15:44:37
4 listopada 2010 15:44 | ID: 322053
To trzeba wyjechać
-
54
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-11-04 19:35:54
4 listopada 2010 19:35 | ID: 322186
Justyna mama Łukasza napisał 2010-11-03 22:45:49Młody dziś ma już mokry kaszel i wlaśnie zwymiotował śliną, ale wiem że teraz pośpi kilka godzin. My to mamy przechlapane.
Najważniejsze, że kaszel już się odrywa. Gdyby Męczył Go suchy kaszel, byłoby jeszcze gorzej. Będzie dobrze:)))
-
55
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-04 21:54:14
4 listopada 2010 21:54 | ID: 322311
Mam nadzieję bo do tej kretynki co antybiotyk zaraz da to nie chce iść a wiem że po paru dniach będzie ok>
-
56
halszka
Zarejestrowany: 04-11-2010 09:18 .
Posty: 2629
2010-11-29 17:31:07
29 listopada 2010 17:31 | ID: 339901
Mój Jakub od 2lat dostaje flixotide125,serevent przez tube no i zyrtec i singulair na noc i od dłuższego czasu chrząka (tak jakby miał cos w tym gardle)wszelkie badania przeszedł no i nic!!dodam że gardło płucze po każdej dawce leku....Pani doktor oczywiście też bezradna !!! monaaa 71 jak Twój synek po tym flixotide się czuje ?bo słyszałam że ten lek może być przyczyną takiego chrząkania
-
57
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2010-11-29 21:06:20
29 listopada 2010 21:06 | ID: 340173
Gdy brałam flixotide, nie było u mnie chrząkania. Ale ja brałam krótko.
-
58
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-11-29 22:49:45
29 listopada 2010 22:49 | ID: 340229
mikołaj nie chrząka. nic takiego nie zauważyłam u niego. i żadnych innych objawów też nie.
-
59
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-11-29 22:54:23
29 listopada 2010 22:54 | ID: 340233
Łukaszek już lepiej, na skórze w dwóch miejscach widać atopię ale to pryszcz w porównaniu z kaszlem.
-
60
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-02-20 22:02:16
20 lutego 2011 22:02 | ID: 424591
W tym roku bardzo go trzyma od jutra zaczynamy inhalacje solankowe w Ameryce zobaczymy czy pomogą, teraz srasznie się dusi, jak byla odwilż bylo lepiej a ten tydzień znowu ciężki, mam już dość tego podlego kaszlu.