Więcej kobiet w polityce? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Więcej kobiet w polityce?

82odp.
Strona 5 z 5
Odsłon wątku: 8524
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 października 2009, 13:03 | ID: 68930
Dzisiejsza Gazeta Olsztynska donosi, że w Idzbarku koło Ostródy zaczęto zbierać podpisy pod wnioskiem o to, by na listach wyborczych 50% miejsc zagwarantowano kobietom. Czy podpisałybyście się pod taka listą?
Użytkownik usunięty
    81
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 września 2010, 20:19 | ID: 290846
    Ulinka napisał 2010-09-13 22:16:23
    Bartt napisał 2010-09-13 15:50:54
    Ulinka napisał 2010-09-13 15:39:49
    Nie każda kobieta jest Margaret Thatcher, czy Julią Tymoszenko. {$lang_biggrin1} 
    Bardzo dobrze napisałaś. I jeśli ktoś nie jest wystarczająco dobry - to po co pcha się do władzy? Takim osobom, bez względu na płeć - stanowcze nie. 
    Nie każdy facet jest Clintonem, Bushem czy Kohlem, nie każdy jest Putinem. "I jeśli nie jest wystarczająco dobry - to po co pcha się do władzy?"
    I tu się zgadzam odnośnie obu płci!
    Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
    Avatar użytkownika Bartt
    BarttPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
    • Posty: 5452
    82
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 września 2010, 20:38 | ID: 290855
    Ulinka napisał 2010-09-13 22:16:23
    Bartt napisał 2010-09-13 15:50:54
    Ulinka napisał 2010-09-13 15:39:49
    Nie każda kobieta jest Margaret Thatcher, czy Julią Tymoszenko. {$lang_biggrin1} 
    Bardzo dobrze napisałaś. I jeśli ktoś nie jest wystarczająco dobry - to po co pcha się do władzy? Takim osobom, bez względu na płeć - stanowcze nie. 
    Nie każdy facet jest Clintonem, Bushem czy Kohlem, nie każdy jest Putinem. "I jeśli nie jest wystarczająco dobry - to po co pcha się do władzy?"
    A czy ja żądam parytetów dla mężczyzn?
    Dla mnie płeć nie stanowi kryterium wyboru. 
    Ciągle nie ma racjonalnych argumentów przemawiających za wprowadzeniem ustawowych parytetów. 
    Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...