Opublikowany przez: IwonaSza 2013-06-27 14:18:49
Nowy rok szkolny nastolatka
Przygotowanie nastolatka do nowego roku szkolnego to trochę inne działania. Nastolatek wie już, jak wygląda życie ucznia, że nie zawsze jest ono ciekawe, że nie zawsze koledzy są mile nastawieni. Bunt również wygląda inaczej – wyjdzie, trzaśnie drzwiami, albo po prostu się odwróci i zacznie oglądać telewizję lub grać na komputerze. Co więcej, wychodząc do pracy, gdy nasz podopieczny ma na późniejszą godzinę do szkoły, prócz danego słowa, nie mamy żadnej pewności, że do niej trafi. I znów pojawia się czas na szczerą i otwartą rozmowę. Rozmowę, w której poznajemy odczucia drugiej strony, a nie jedynie wykrzykujemy – musisz iść i już! Nastolatek na każde żądanie, choćby tylko dla przekory, może powiedzieć – Nie.
Rozbudzić zapał
Widząc, że młody człowiek nie bardzo ma ochotę rozpocząć nowy rok szkolny, że zaczyna się denerwować i cała sytuacja kolejnych kartkówek, pytań i odrabiania lekcji, zaczyna go przerastać – rozmawiajmy o tym. Znajdźmy wspólne wyjście. Zacznijmy od systematycznego odrabiania lekcji, uczenia się materiału, krótkiego odpytywania przez rodzica, który zawsze jest gotów nieść wsparcie i pomóc. A gdy wspólnie zobaczycie efekty tej pracy – satysfakcja będzie po obu stronach.
Jak zaczęcić dziecko do rysowania? |
Podkreśl, że nie każde zajęcia są nudne, że choć z jednego przedmiotu jest słabszy, wymień przedmioty, w których dziecko radzi sobie dobrze i świetnie. Skupcie się na tym, a nie na słabej ocenie z fizyki pod koniec roku.
Nowe możliwości
Szkoła to dopiero początek, prawdziwe życie rozpoczyna się poza jej murami. Warto już na etapie nauki, zadać nastolatkowi pytanie, co go interesuje, co chciałby robić w przyszłości. Pomyślcie o zajęciach dodatkowych, podczas których młody człowiek mógłby rozwijać swoje pasje i czuć się w czymś naprawdę dobrym, niemal doskonałym.
Pewność siebie i możliwość nowych doświadczeń, sprawdzania się i wyrwania się ze schematu lekcja – dzwonek – lekcja, to najlepsza szkoła i rozwinięcie skrzydeł dla dziecka, który wkracza w świat dorosłych. Dziecka, bo dla nas zawsze pozostanie tym małym ludkiem, który ze łzami w oczach przekraczał prób pierwszej klasy. Dziecka, który nawet teraz, gdy mówi, że nie chce naszej pomocy – wciąż jej potrzebuje. Nie musimy nic robić, wystarczy, że jesteśmy z niego dumni – a to dla niego najlepsza motywacja do nauki i zdobycia świata.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Mariola1811 2013.07.12 09:15
Szkoła - jej, jak ten czas szybko mija. Niedawno dziecko się rodziło, a zaraz do szkoły będzie maszerowało...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.